Świątek Zdobywa Brązowy Medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu po Półfinałowym Rozczarowaniu
Iga Świątek opuści Paryż z medalem na szyi, wygrywając mecz o brązowy medal przeciwko Annie Karolinie Schmiedlovej. Polska zawodniczka weszła do turnieju olimpijskiego w tenisie jako faworytka z wielu powodów. Nie tylko jest numerem jeden na świecie w rankingu WTA, ale także czterokrotną mistrzynią French Open. To wielki turniej rozgrywany na tych samych kortach, na…
Iga Świątek opuści Paryż z medalem na szyi, wygrywając mecz o brązowy medal przeciwko Annie Karolinie Schmiedlovej. Polska zawodniczka weszła do turnieju olimpijskiego w tenisie jako faworytka z wielu powodów. Nie tylko jest numerem jeden na świecie w rankingu WTA, ale także czterokrotną mistrzynią French Open.
To wielki turniej rozgrywany na tych samych kortach, na których odbyły się Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu. 23-letnia zawodniczka wydawała się pewnie przechodzić przez drabinkę turniejową, aż natrafiła na inspirującą Qinwen Zheng z Chin. Chińska zawodniczka zaskoczyła ją w dwóch setach, co sprawiło, że Świątek była zapłakana po meczu. Jednakże unikalny format igrzysk olimpijskich dał Polce szansę na wyjazd z francuskiej stolicy z medalem.
Dodatkowo, jej szanse znacząco wzrosły po tym, jak druga połowa drabinki turniejowej oczyściła się z wielu faworytów. W rezultacie Świątek grała przeciwko zawodniczce, która zajmowała 67. miejsce na świecie.
Świątek była świadoma, że Schmiedlova ze Słowacji pokonała byłą mistrzynię French Open, Barborę Krejcikovą, a także Beatriz Haddad Maię i Katie Boulter na drodze do meczu o brązowy medal. Jednakże, jako “Królowa Cegły”, Polka była w stanie otrząsnąć się z wcześniejszego rozczarowania i skoncentrować się na meczu o brąz.
Mimo to, Schmiedlova zaskoczyła ją na początku meczu. To słowacka zawodniczka jako pierwsza przełamała serwis, prowadząc 2-1 w pierwszym secie. Niestety dla niej, był to także ostatni gem w tym secie, który wygrała.
Świątek nie przegrała więcej punktów przy swoim serwisie w pierwszym secie, wygrywając oba swoje gemy serwisowe do zera, a na serwisie przeciwniczki była w stanie przełamać każdy raz, wygrywając pierwszego seta 6-2.
Było jasne, że najwyżej rozstawiona zawodniczka kontroluje mecz po pierwszym secie. Mimo to, w trzecim gemie drugiego seta miała deficyt 15-30 przy swoim serwisie, tak jak w pierwszym secie. Tym razem jednak nie doszło do przełamania, ponieważ Polka wygrała pięć kolejnych gemów, co pozwoliło jej łatwo wygrać mecz 6-2, 6-1.
Oznacza to, że mimo ogromnego rozczarowania w półfinale, Świątek opuści Paryż z brązowym medalem na szyi. Choć nie jest to medal, na który liczyła, z pewnością będzie mogła spojrzeć na to osiągnięcie z dumą i uznać je za sukces.