Robert Lewandowski przemówił po hat-tricku. Ujawnił, co mu pomogło
Robert Lewandowski zaledwie w 25 minut ustrzelił klasycznego hat-tricka, zapewniając FC Barcelonie zwycięstwo 3:0 nad Deportivo Alaves w niedzielnym spotkaniu. Po meczu polski napastnik przyznał, że ostatnie dni były dla niego bardzo wymagające, ale jego obecna forma jest obiecująca w kontekście nadchodzących meczów Ligi Narodów. Jak sam stwierdził, kluczem do jego skuteczności są dobre podania…
Robert Lewandowski zaledwie w 25 minut ustrzelił klasycznego hat-tricka, zapewniając FC Barcelonie zwycięstwo 3:0 nad Deportivo Alaves w niedzielnym spotkaniu. Po meczu polski napastnik przyznał, że ostatnie dni były dla niego bardzo wymagające, ale jego obecna forma jest obiecująca w kontekście nadchodzących meczów Ligi Narodów. Jak sam stwierdził, kluczem do jego skuteczności są dobre podania od kolegów z drużyny.
Lewandowski obecnie przewodzi klasyfikacji strzelców La Liga w tym sezonie. Po hat-tricku w meczu z Alaves, który odbył się w ramach 9. kolejki rozgrywek, kapitan reprezentacji Polski ma na swoim koncie 10 bramek. Statystyki wskazują, że Polak zdobył więcej goli niż połowa drużyn hiszpańskiej ligi.
Forma Lewandowskiego w dużej mierze wynika ze współpracy z nowym trenerem Barcelony, Hansim Flickiem, przypominającą najlepsze czasy Polaka w Bayernie Monachium. W niedzielnym spotkaniu Lewandowski zdobył trzy bramki między 7. a 32. minutą, co przesądziło o wyniku meczu. Choć druga połowa nie przyniosła już takich emocji, Polak był bezsprzecznie bohaterem Barcelony.
Po meczu Lewandowski chwalił ofensywną grę swojego zespołu i podkreślił, że szybkie zdobycie trzech bramek pozwoliło drużynie na kontrolowanie meczu w drugiej połowie. Zwycięstwo to umocniło Barcelonę na szczycie tabeli La Liga. „Gra się łatwiej, gdy dostaję takie podania. Nasze ofensywne podejście od początku meczu przyniosło szybkie bramki, co pozwoliło nam kontrolować grę po przerwie” – przyznał napastnik w wywiadzie dla „Marki”.
Lewandowski nie ukrywał, że ostatnie dni były wyczerpujące dla niego i drużyny. Po porażce z Osasuną (2:4), zespół Barcelony szybko się pozbierał, odnosząc pewne zwycięstwo 5:0 w Lidze Mistrzów przeciwko Young Boys Brno, w którym Lewandowski strzelił dwa gole. Polak jednak zaznaczył, że napięty terminarz dał się we znaki zawodnikom.
„Gramy co trzy dni i nigdy wcześniej nie grałem pięciu meczów z jedynie dwudniową przerwą. To był trudny okres, szczególnie dla zawodników udających się na zgrupowania reprezentacyjne. Mam nadzieję, że kontuzjowani zawodnicy wrócą po przerwie i będziemy jeszcze silniejsi” – podsumował Lewandowski.