Iga Świątek zmieniła zdanie i zdecydowała się wystąpić w finałach Billie Jean King Cup.
Numer jeden światowego rankingu zrezygnowała z udziału w tym turnieju w zeszłym roku i nie została uwzględniona w składzie Polski, kiedy drużyny zostały ogłoszone w zeszłym miesiącu.
Jednak teraz Świątek ogłosiła, że będzie reprezentować swój kraj w Maladze, podczas tenisowych Mistrzostw Świata kobiet.
Niespodziewana zmiana decyzji 23-latki nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak ogłosiła, że do jej zespołu dołączył nowy trener – Wim Fissette, znany z pracy z Naomi Osaką. Fissette jest pierwszym trenerem spoza Polski, z którym współpracuje Świątek.
Świątek nie zagrała żadnego meczu od przegranej w ćwierćfinale US Open. Zrezygnowała z udziału w turniejach azjatyckich, aby dostosować się do zmian w swoim sztabie trenerskim po zakończeniu trzyletniej współpracy z Tomaszem Wiktorowskim i zatrudnieniu Fissette’a.
Numer jeden na świecie powróci do rywalizacji podczas finałów WTA w przyszłym miesiącu. Zakładano, że będzie to jej ostatni turniej w tym roku, jednak teraz ogłosiła, że wystąpi również w finałach Pucharu Billie Jean King.
„Do zobaczenia w Maladze! Z radością ogłaszam, że zagram w finałach BJKC” – napisała na swoich mediach społecznościowych. „Cieszę się, że będę mogła zagrać dla swojego kraju i dumnie reprezentować Polskę. Razem z drużyną Polski damy z siebie wszystko na korcie. Mam nadzieję, że będziecie nas oglądać i kibicować. Do zobaczenia wkrótce.”
Świątek nie została uwzględniona w pierwotnym składzie, który kapitan Dawid Celt ogłosił w zeszłym miesiącu. Jednak drużyny mogą dokonać do trzech zmian aż do dnia poprzedzającego pierwszy mecz.
Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa zostały wybrane do drużyny na finały BJK Cup, zanim Świątek zdecydowała się na grę.
Polska zmierzy się z gospodarzami, Hiszpanią, 13 listopada, walcząc o miejsce w ćwierćfinale.