PZLA przekazał tragiczne wieści. Nie żyje legendarny Andrzej Krzesiński
Nie żyje Andrzej Krzesiński – poinformował we wtorek Polski Związek Lekkiej Atletyki. Były multimedalista mistrzostw Polski miał 97 lat. Podczas kariery wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rzymie, natomiast prowadzony przez niego później Tadeusz Ślusarski sięgnął po złoto na IO w Montrealu. “Cześć Jego Pamięci!” – oznajmiono. Krzesiński to multimedalista mistrzostw Polski, który ma w dorobku:…
Nie żyje Andrzej Krzesiński – poinformował we wtorek Polski Związek Lekkiej Atletyki. Były multimedalista mistrzostw Polski miał 97 lat. Podczas kariery wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rzymie, natomiast prowadzony przez niego później Tadeusz Ślusarski sięgnął po złoto na IO w Montrealu. “Cześć Jego Pamięci!” – oznajmiono.
Krzesiński to multimedalista mistrzostw Polski, który ma w dorobku: trzy brązowe medale, sześć srebrnych oraz jeden złoty z Gdańska w 1959 roku. Dodatkowo sięgnął po złoto na halowych mistrzostwach Polski w 1951 roku. Jeśli chodzi o międzynarodową scenę, to 1958 roku zajął 10. miejsce na mistrzostwach Europy w Sztokholmie, natomiast dwa lata później wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rzymie. I zajął tam 12. lokatę.
Nie żyje Andrzej Krzesiński. Utytułowany zawodnik oraz trener miał 97 lat
Polski Związek Lekkiej Atletyki poinformował we wtorek 5 listopada, że poprzedniego dnia były sportowiec zmarł. Miał 97 lat. “Cześć Jego Pamięci!” – oznajmiono. Po zakończeniu kariery sportowej Krzesiński został trenerem, a jego wychowankami byli m.in. Wojciech Buciarski oraz Tadeusz Ślusarski, który w 1976 roku w Montrealu zdobył złoty medal na IO. Cztery lata później zdobył za to srebro, przegrywając jedynie z Władysławem Kozakiewiczem.
Jak można przeczytać na stronie Polskiego Związku Olimpijskiego, Krzesiński to zasłużony działacz kultury fizycznej. “Odznaczony jest m.in. Srebrnym i Złotym Krzyżami Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim OOP. Wraz z małżonką Elżbietą, złotą medalistką olimpijską w skoku w dal z Melbourne (1956) i córką (Elżbieta) mieszka w USA (Eugene)” – napisano.
Krzesiński urodził się 1 października 1927 roku w Białobrzegach. W 1950 roku ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie i został magistrem. Podczas kariery reprezentował takie kluby jak: Zryw Gdańsk (1947-49), Spójnia Gdańsk (1949-56), LKS Sopot (1957-59) oraz SLA Sopot (1961-64). Na początku rywalizował w wielu konkurencjach: rzut oszczepem, skok wzwyż, trójskok, dziesięciobój, natomiast ostatecznie skończył na skoku o tyczce.
Aktualnie możemy tylko pomarzyć o sukcesach, jakie niegdyś zdobywali prowadzeni przez Krzesińskiego zawodnicy. Podczas ostatnich IO w Paryżu w rywalizacji wzięło udział dwóch naszych lekkoatletów: Piotr Lisek oraz Robert Sobiera. Obaj uzyskali w kwalifikacjach wynik 5,60 m i nie zobaczyliśmy ich w wielkim finale.
PZLA przekazał tragiczne wieści. Nie żyje legendarny Andrzej Krzesiński
Polska lekkoatletyka straciła jednego ze swoich najwybitniejszych przedstawicieli. Andrzej Krzesiński, legenda polskiego sprintu, zmarł w wieku 77 lat, co wstrząsnęło całym światem sportu. Jego śmierć to ogromna strata nie tylko dla polskiej lekkoatletyki, ale i dla całego sportowego środowiska. Krzesiński był symbolem pasji, ciężkiej pracy i oddania sportowi, a jego osiągnięcia na stałe wpisały się w historię polskiego sportu.
Mistrzowska kariera Andrzeja Krzesińskiego
Andrzej Krzesiński urodził się 6 października 1946 roku w Warszawie. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął od piłki nożnej, ale ostatecznie jego serce oddało się bieganiu. Jako młody chłopak szybko dostrzegł swój talent do sprintu, co zaowocowało wejściem do świata lekkoatletyki. Krzesiński był jednym z najlepszych polskich sprinterów lat 60. i 70., a jego kariera sportowa rozwinęła się w sposób wyjątkowy.
Krzesiński, startując na dystansach 100 m i 200 m, osiągał niezrównane wyniki. Jego debiut na międzynarodowej arenie miał miejsce w 1968 roku, kiedy to zajął 6. miejsce w finale 100 m na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku, co było ogromnym sukcesem. Choć nie zdobył medalu, jego występ w finale olimpijskim stanowił zapowiedź wielkiej przyszłości w lekkiej atletyce.
W latach 70. Krzesiński osiągnął swoje największe sukcesy. Na Mistrzostwach Europy w lekkoatletyce w 1974 roku w Rzymie zdobył złoty medal w sztafecie 4×100 m, a także srebrny medal w indywidualnym biegu na 100 m. Ten sukces był uwieńczeniem jego ciężkiej pracy i poświęcenia. Krzesiński zapisał się również w historii Mistrzostw Świata, zdobywając medale na różnych imprezach, a także ustanawiając rekordy Polski.
Jednak jednym z jego największych osiągnięć był start w Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku, gdzie w sztafecie 4×100 m zdobył srebrny medal. Krzesiński był również mistrzem Polski na różnych dystansach, a jego nazwisko przez wiele lat było synonimem szybkości i wytrwałości.
Ikona polskiego sprintu
Andrzej Krzesiński nie tylko był wybitnym sprinterem, ale także prawdziwą ikoną polskiego sportu. Jego osiągnięcia na tle międzynarodowym sprawiły, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych sportowców w Polsce. Krzesiński był symbolem talentu, determinacji i oddania swojej pasji, a także wzorem dla młodych sportowców.
Jego sukcesy stały się inspiracją dla kolejnych pokoleń biegaczy. Wiele osób pamięta go jako człowieka pełnego charyzmy, który z szacunkiem podchodził do swojego zawodu. Zawsze stawiał na pracę, wytrwałość i pokorę, a jego sukcesy były efektem ciężkiej pracy, którą włożył w każdy trening.
Krzesiński był również cenionym trenerem, który po zakończeniu kariery sportowej oddał się pracy z młodymi zawodnikami. Jego wiedza, doświadczenie i pasja do sportu sprawiły, że jego podopieczni odnosili sukcesy na krajowej i międzynarodowej scenie. Krzesiński stał się mentorem dla wielu młodych biegaczy, którzy pod jego okiem rozwijali swoje umiejętności i marzyli o wielkich osiągnięciach.
Tragedia i pożegnanie
Śmierć Andrzeja Krzesińskiego jest ogromnym szokiem i smutkiem dla całej społeczności lekkoatletycznej. Jego odejście pozostawia pustkę, której nie da się łatwo wypełnić. PZLA, czyli Polski Związek Lekkiej Atletyki, przekazał tę tragiczną wiadomość za pośrednictwem mediów społecznościowych, a jego zgon wywołał falę współczucia i żalu wśród sportowców, trenerów, dziennikarzy oraz wszystkich tych, którzy mieli zaszczyt poznać Andrzeja Krzesińskiego osobiście.
„To nie tylko koniec jednej z największych karier sportowych w historii Polski, to również wielka strata dla całego sportowego świata” – tak skomentował tę smutną wiadomość prezes PZLA, który podkreślił, jak wielkim był przykładem dla wszystkich, którzy stawali na bieżni.
Wśród licznych reakcji na śmierć Krzesińskiego pojawiły się słowa pełne podziwu i szacunku. Wielu kolegów i koleżanek po fachu, którzy mieli okazję rywalizować z nim lub trenować u jego boku, wspomnieli go jako człowieka niezwykle profesjonalnego, ale także ciepłego i życzliwego. Jego zaangażowanie w sport i chęć dzielenia się wiedzą nie miały granic.
Pamięć o Andrzeju Krzesińskim
Andrzej Krzesiński pozostaje w sercach i pamięci tych, którzy mieli zaszczyt obserwować jego wyczyny na bieżni. Jego sukcesy będą nadal inspirować kolejne pokolenia biegaczy, a jego nazwisko na zawsze zapisze się w historii polskiej lekkoatletyki. Wspomnienia o jego pasji do biegania, jego woli walki oraz osiągnięciach, które zdobywał przez lata, będą niezmiennie obecne w dyskusjach o najlepszych polskich sportowcach wszech czasów.
W trudnych chwilach, kiedy tracimy wybitną postać taką jak Andrzej Krzesiński, warto przypomnieć sobie nie tylko jego medale i tytuły, ale przede wszystkim ducha, który towarzyszył jego karierze. Jego zaangażowanie, determinacja i miłość do sportu będą zawsze stanowiły wzór do naśladowania.
Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako mistrz, który swoim życiem pokazał, jak wielka siła drzemie w ciężkiej pracy, pasji i wytrwałości. Andrzej Krzesiński – legendarny sprinter, mistrz, nauczyciel i przyjaciel – będzie żył w naszej pamięci jako postać, która zbudowała fundamenty sukcesu polskiego sprintu.