Była trenerka Sereny Williams dosadnie o Qinwen Zheng
Finał WTA Finals wciąż jest rozkładany na czynniki pierwsze. Tuż po tym niesamowitym horrorze Qinwen Zheng chłodno pogratulowała Coco Gauff. To nie pierwszy raz, gdy zarzuca się Chince, że ma problemy z przegrywaniem. — Sabalenka umie przegrywać. Ją też bolą porażki, ale reaguje na nie zupełnie inaczej. Nauczyła się tego, bo kiedyś też tego nie…
Finał WTA Finals wciąż jest rozkładany na czynniki pierwsze. Tuż po tym niesamowitym horrorze Qinwen Zheng chłodno pogratulowała Coco Gauff. To nie pierwszy raz, gdy zarzuca się Chince, że ma problemy z przegrywaniem. — Sabalenka umie przegrywać. Ją też bolą porażki, ale reaguje na nie zupełnie inaczej. Nauczyła się tego, bo kiedyś też tego nie potrafiła — stwierdziła Rennae Stubbs, była australijska tenisistka.
Finals był jedynie wisienką na torcie w tym sezonie. 22-letnia mistrzyni olimpijska, która w półfinale paryskiego turnieju ograła królową Roland Garros, Igę Świątek, zachwyca formą i w tym sezonie na stałe weszła do ścisłej czołówki kobiecego tenisa.
W sobotę Chinka była o włos od zwycięstwa nad Coco Gauff w finale WTA Finals. Po przegranej Zheng chłodno pogratulowała Amerykance wielkiego zwycięstwa, co nie umknęło komentatorom, ekspertom i kibicom.
Polecamy: Kluczowa postać Barcelony z przełomowymi informacjami dla Wojciecha Szczęsnego
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Była trenerka Sereny Williams dosadnie o Qinwen Zheng. “Ona zawsze taka będzie”
— Myślę, że Zheng jest zawodniczką, która zawsze będzie, ona nie jest niemiła, to nie jest właściwe słowo, ale jest tenisistką, która zawsze czuję ukłucie, gdy przegrywa. A Sabalenka umie przegrywać. Ją też bolą porażki, ale reaguje na nie zupełnie inaczej — stwierdziła Stubbs.
Białorusinka we wcześniejszych latach niejednokrotnie wykonywała gesty lub wypowiadała słowa po porażkach, które były szeroko komentowane i krytykowane. W ostatnich miesiącach jej zachowanie uległo znacznej zmianie.
— Sabalenka sama o tym mówiła. Też znosiła porażki bardzo źle. Być może Zheng też dotrze do tego momentu, gdy nie będzie tak marudna po przegranych — kończy.