Niewiarygodny powrót Magdy Linette. Medalistka igrzysk pokonana po 231
Z dwudniowym opóźnieniem, ale wreszcie nadszedł ten moment, gdy reprezentacja Polski rozpoczęła swój udział w finałach BJK Cup 2024. Kapitan Dawid Celt nieco zaskoczył wyjściowym ustawieniem na rywalizację z Hiszpanią. W pierwszym meczu zaanonsował do gry Magdę Linette, chociaż to Magdalena Fręch zanotowała lepszy sezon 2024. Sternik naszej drużyny postawił jednak na bardziej doświadczoną tenisistkę…
Z dwudniowym opóźnieniem, ale wreszcie nadszedł ten moment, gdy reprezentacja Polski rozpoczęła swój udział w finałach BJK Cup 2024. Kapitan Dawid Celt nieco zaskoczył wyjściowym ustawieniem na rywalizację z Hiszpanią. W pierwszym meczu zaanonsował do gry Magdę Linette, chociaż to Magdalena Fręch zanotowała lepszy sezon 2024. Sternik naszej drużyny postawił jednak na bardziej doświadczoną tenisistkę w meczach drużyny narodowej.
Poznanianka musiała zmierzyć się z Sarą Sorribes Tormo. Dotychczasowy bilans w starciach z brązową medalistką igrzysk olimpijskich z Paryża w grze podwójnej był bardzo niekorzystny z perspektywy naszej zawodniczki i wynosił 0-4. Ostatni bezpośredni pojedynek rozegrały rok temu, właśnie podczas turnieju finałowego BJK Cup. Wówczas w Sewilli reprezentantka gospodarzy wygrała 7:6(5), 6:3. Teraz Linette dostała w Maladze idealną okazję do rewanżu za poprzednie porażki. Tuż po godz. 10:00 obie kadry pojawiły się na korcie na prezentacji i odegraniu hymnów, a później przystąpiono już do rozegrania pierwszego spotkania.
Niebywałe starcie Magdy Linette z Sarą Sorribes Tormo. Piękny zwrot akcji na koniec dla Polki
Magda rozpoczęła mecz znakomicie, była ofensywnie usposobiona. Pewnie utrzymała swoje podanie, a później przełamała rywalkę. Sara załapała się na grę dopiero w kolejnym gemie, ale i tak rywalizacja na przewagi zakończyła się po myśli Linette. Na tablicy wyników zaistniał rezultat 3:0 z perspektywy naszej reprezentantki. Z czasem Hiszpanka zaczęła przebijać coraz więcej piłek, a Polka traciła cierpliwość, momentami za bardzo się spieszyła. W piątym gemie poznanianka miała w sumie aż sześć okazji na 4:1, ale nie wykorzystała żadnej z nich. Po chwili szansę na przełamanie powrotne uzyskała Sorribes Tormo. Tenisistka gospodarzy zgarnęła już pierwszą sposobność na breaka. Potem utrzymała własne podanie i po 37 minutach zrobiło się 3:3.
Po trzech kolejnych akcjach zapachniało następnym gemem z rzędu dla zawodniczki gospodarzy. Sara prowadziła już 40-0 przy serwisie Magdy, ale na szczęście Polka odrodziła się i zwycięsko zakończyła to rozdanie. To był kolejny moment zwrotny w pierwszym secie. Linette wykorzystała słabszy fragment rywalki i przy stanie 5:3 serwowała po zwycięstwo w partii. Poznanianka znów miała problemy. Chociaż wróciła do gry ze stanu 0-40, to tym razem doszło jednak do breaka po piątej okazji Hiszpanki. Później reprezentantka gospodarzy dołożyła jeszcze jednego gema i mieliśmy rezultat 5:5.
W następnych minutach obserwowaliśmy wyrównaną rywalizację, ale nie zobaczyliśmy okazji na przełamanie, dzięki czemu o wyniku premierowej odsłony pojedynku decydował tie-break. Sorribes Tormo rozpoczęła go od prowadzenia 3-0. Później mieśmy 3-3, 5-3, 5-5, aż w końcu pojawił się setbol dla Hiszpanki po udanym minięciu. Ostatnie słowo w pierwszej partii należało jednak do Linette. Polka zgarnęła trzy akcje z rzędu i triumfowała premierowym secie 7:6(6) po 93 minutach gry.
Reprezentantka gospodarzy dobrze zareagowała na niepowodzenie w końcówce premierowej odsłony rywalizacji. Już na starcie wyszła na prowadzenie 3:0. W piątym gemie Magda miała okazję, by odrobić stratę przełamania, ale niestety ta szansa nie została wykorzystana. Po chwili szansę na 5:1 miała Sorribes Tormo. Na kolejnego breaka trzeba było jednak zaczekać do ósmego gema. Wówczas Sara otrzymała setbola przy podaniu Linette i już przy pierwszej sposobności zamknęła partię rezultatem 6:2.
Hiszpanka znana jest z bardzo długich pojedynków, dla niej był to chleb powszedni. Po Polce dało się zauważyć trudy rywalizacji, nie poruszała się już tak dobrze po korcie, jak na starcie meczu. I to dało się zauważyć również na początku decydującego seta. Reprezentantka gospodarzy niemal wszystko przebijała, a Magda popełniała sporo niewymuszonych błędów. Gemy, chociaż były wyrównane, wędrowały na konto tenisistki z Półwyspu Iberyjskiego. W efekcie zrobiło się 3:0 dla Sorribes Tormo.
Wówczas poznanianka wykrzesała jeszcze z siebie resztki sił i zmotywowała się do walki. Utrzymała własne podanie, a później wykorzystała ostatnią z trzech szans na przełamanie i po chwili serwowała po 3:3. Nie było łatwo, rywalka miała dwie piłki na 4:2. Ostatecznie doszło jednak do wyrównania i znów obie tenisistki znalazły się w takiej samej odległości od zwycięstwa.
Polka była na fali i wykorzystała swoje momentum. Przełamała rywalkę, a potem miała 40-0 przy swoim podaniu. Wtedy niespodziewanie straciła inicjatywę. Przegrała pięć akcji z rzędu i zrobiło się 4:4. Emocje nie gasły. W dziewiątym gemie obie miały swoje szanse na prowadzenie 5:4. Linette wykorzystała trzeciego break pointa i serwowała po zwycięstwo w meczu.
Najpierw obserwowaliśmy meczbola dla Magdy. Hiszpanka wybroniła się w niewiarygodnym stylu i potem miała dwa break pointy na 5:5. Ostatecznie to jednak poznanianka cieszyła się ze zwycięstwa 7:6(6), 2:6, 6:4. Dla naszej tenisistki był to najdłuższy mecz w karierze. Jeśli Iga Świątek pokona Paulę Badosę, wówczas reprezentacja Polski awansuje do ćwierćfinału już po dwóch spotkaniach. W przypadku innego rezultatu o miejscu w najlepszej “8” zdecyduje debel.
Mecz Hiszpania – Polska w 1/8 finału BJK Cup Finals:
Sara Sorribes Tormo – Magda Linette 6:7(6), 6:2, 4:6
Paula Badosa – Iga Świątek
Marina Bassols Ribera/Jessica Bouzas Maneiro – Magdalena Fręch/Katarzyna Kawa
stan rywalizacji: 1-0 dla Polski
Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette – Sara Sorribes Tormo jest dostępny TUTAJ.