Kafielnikow: Czemu nie brałem sterydów? To wstyd, co dzieje się teraz z tenisem
Mistrz olimpijski z Sydney – Jewgienij Kafielnikow – wbił szpilkę Idze Świątek. Rosjanin opublikował na Twitterze wpis, który bije w Polkę. W organizmie tenisistki wykryto niedozwoloną substancję. W czwartek po południu niespodziewanie gruchnęła informacja o pozytywnym teście antydopingowym uzyskanym przez Igę Świątek. W badaniu przeprowadzonym 12 sierpnia podczas turnieju w Cincinnati w organizmie ówczesnej liderki…
Mistrz olimpijski z Sydney – Jewgienij Kafielnikow – wbił szpilkę Idze Świątek. Rosjanin opublikował na Twitterze wpis, który bije w Polkę. W organizmie tenisistki wykryto niedozwoloną substancję.
W czwartek po południu niespodziewanie gruchnęła informacja o pozytywnym teście antydopingowym uzyskanym przez Igę Świątek. W badaniu przeprowadzonym 12 sierpnia podczas turnieju w Cincinnati w organizmie ówczesnej liderki rankingu WTA wykryto trimetazydynę – na szczęście dla Świątek: o bardzo niskim stężeniu.
Miesiąc później rozpoczęło się postępowanie, w trakcie którego tenisistka udowodniła, że przyjęła środek całkowicie nieświadomie, przez co jej zawieszenie potrwało raptem miesiąc. Cała sprawa została zamknięta 28 listopada. To też był prawdziwy powód dwumiesięcznej nieobecności Polki na światowych kortach po zakończeniu US Open. Postępowanie było objęte klauzulą poufności.
Zakazana u sportowców trimetazydyna dostała się do organizmu Świątek za sprawą zanieczyszczonego leku z melatoniną, który tenisistka zażyła podczas problemów ze snem z uwagi na zmiany stref czasowych.
“Ekspertyzy, szereg niezależnych testów oraz wszystkie pozostałe i bez wyjątku negatywne kontrole antydopingowe przeprowadzane z dużą częstotliwością (ponad 20 w tym roku), potwierdziły jednoznacznie, że kontakt z substancją zakazaną był całkowicie nieintencjonalny, przypadkowy i bez wpływu na formę Świątek oraz jej wyniki” – przekazał zespół Polki.
Kafielnikow uderzył w Świątek
“Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie” – dodała zawodniczka na Instagramie.
Mimo wyjaśnienia całej sprawy szpilkę Polce wbił były rosyjski tenisista Jewgienij Kafielnikow. Ten pośrednio uderzył w Świątek za pośrednictwem mediów społecznościowych.
“Czasami się zastanawiam… “Czemu do cholery nie brałem sterydów przez całą karierę, żebym mógł grać może 300 meczów rocznie zamiast 170”? To naprawdę wstyd, co dzieje się teraz z tenisem – napisał Rosjanin na Twitterze.
To nie pierwszy raz, gdy Kafielnikow miał problem ze Świątek. W sierpniu Rosjanin krytykował Polkę za jej wypowiedź na temat zbyt dużej liczby turniejów rozgrywanych przez zawodniczki w tourze WTA.
“Ktoś cię zmusza do gry? Wszystko, co ty pi*****sz, to narzekanie! Powiem ci, na co zasługujesz! Zasługujesz na dużo mniejsze wynagrodzenie niż teraz! Co ty na to?” – pisał wtedy Kafielnikow, który jest mistrzem olimpijskim z Sydney oraz dwukrotnym triumfatorem turniejów wielkoszlemowych.
Tytuł: Kafelnikow: Czemu nie brałem sterydów? To wstyd, co dzieje się teraz z tenisem
Ewgenij Kafelnikow, jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów lat 90., znów znalazł się w centrum uwagi mediów. W swojej najnowszej wypowiedzi Rosjanin poruszył temat sterydów oraz obecnej kondycji światowego tenisa, wywołując burzliwe reakcje w środowisku sportowym. Jego słowa – „Czemu nie brałem sterydów? To wstyd, co dzieje się teraz z tenisem” – stały się pretekstem do głębszej analizy zarówno przeszłości, jak i obecnych problemów tej dyscypliny.
Kafelnikow – ikona czystego sportu
Ewgenij Kafelnikow to były numer jeden światowego rankingu ATP, zdobywca dwóch tytułów wielkoszlemowych (French Open 1996, Australian Open 1999) oraz złotego medalu olimpijskiego w Sydney w 2000 roku. Jego kariera przypadła na czasy, gdy tenis wchodził w erę profesjonalizmu na niespotykaną wcześniej skalę. Kafelnikow był znany z wyjątkowej etyki pracy i uczciwego podejścia do rywalizacji. Jego wypowiedzi na temat dopingu są więc szczególnie wymowne, zwłaszcza w kontekście zmian, jakie zaszły w sporcie od tamtych czasów.
Dlaczego nie brałem sterydów?
W swojej ostatniej wypowiedzi Kafelnikow odniósł się do problemu dopingu w tenisie. „Nigdy nie brałem sterydów, bo wierzyłem w uczciwą rywalizację” – powiedział Rosjanin. Podkreślił, że jego podejście było zgodne z duchem sportu, który polega na walce w równych warunkach. „Brałem odpowiedzialność za swoje wyniki i za swoje ciało” – dodał, wyraźnie krytykując obecne praktyki, które, jego zdaniem, kładą cień na współczesny tenis.
Wstyd, co dzieje się teraz z tenisem
Słowa Kafelnikowa o obecnej sytuacji w tenisie odbiły się szerokim echem. Rosjanin wyraził swoje zaniepokojenie rosnącą liczbą przypadków dopingowych oraz presją, jaka wywierana jest na zawodnikach, by osiągać coraz lepsze wyniki. „To wstyd, że młodzi gracze czują, że muszą sięgać po zakazane substancje, aby rywalizować na najwyższym poziomie” – stwierdził.
Były mistrz wskazał również na problem komercjalizacji tenisa, który, jego zdaniem, zmienił charakter dyscypliny. „Tenis przestał być sportem dla prawdziwych dżentelmenów. Liczy się tylko wynik i pieniądze, a to prowadzi do patologii” – dodał z goryczą.
Doping w tenisie – problem, który nie znika
Choć tenis nie jest sportem tak bardzo kojarzonym z dopingiem jak na przykład kolarstwo czy lekkoatletyka, problem zakazanych substancji wciąż istnieje. W przeszłości kilku czołowych zawodników zostało przyłapanych na stosowaniu dopingu, co wywoływało burzę w mediach i w środowisku tenisowym. Przykłady takie jak Maria Szarapowa, która została zawieszona za stosowanie meldonium, pokazują, że nawet najlepsi gracze nie są wolni od pokusy sięgania po zakazane środki.
Wypowiedź Kafelnikowa wpisuje się w szerszą debatę na temat etyki w sporcie. Rosjanin zwrócił uwagę na konieczność wzmocnienia kontroli antydopingowych oraz edukacji młodych zawodników, aby zapobiec dalszemu pogarszaniu wizerunku tenisa.
Presja współczesnych zawodników
Jednym z głównych powodów sięgania po doping jest ogromna presja, jaka spoczywa na współczesnych tenisistach. Intensywny kalendarz turniejowy, wysokie oczekiwania kibiców i sponsorów, a także rywalizacja na najwyższym poziomie sprawiają, że zawodnicy często szukają sposobów na poprawę swojej wydajności.
Kafelnikow zaznaczył, że w jego czasach tenis był mniej skomercjalizowany, a zawodnicy mieli więcej przestrzeni na odpoczynek i regenerację. „Teraz gracze muszą być maszynami. Ale to nie maszyny, to ludzie” – podkreślił.
Czy tenis stracił swój charakter?
Dla wielu osób tenis zawsze był sportem opartym na zasadach fair play i szacunku do rywala. Jednak w dobie rosnącej komercjalizacji i coraz większych stawek finansowych, wartości te zdają się być zagrożone. Kafelnikow zauważył, że współczesny tenis coraz bardziej przypomina show-biznes, a mniej sport, który kochał w młodości.
„Kiedy patrzę na dzisiejszy tenis, widzę więcej marketingu niż pasji” – stwierdził. Były mistrz podkreślił, że choć nowoczesne technologie i rozwój sportu mają swoje zalety, to ważne jest, aby nie zapominać o podstawowych wartościach, które definiują tę dyscyplinę.
Jak można naprawić sytuację?
Kafelnikow zaapelował do władz tenisowych o podjęcie konkretnych działań, które mogłyby poprawić sytuację w sporcie. Jego zdaniem kluczowe są:
1. Surowsze kontrole antydopingowe
Rosjanin uważa, że jedynie konsekwentne i skuteczne testy mogą odstraszyć zawodników od sięgania po zakazane substancje.
2. Edukacja młodych zawodników
Kafelnikow podkreślił, że ważne jest uświadamianie młodych graczy o konsekwencjach dopingu – zarówno zdrowotnych, jak i zawodowych.
3. Zmniejszenie presji kalendarza turniejowego
Były mistrz sugeruje, że ograniczenie liczby turniejów i wprowadzenie obowiązkowych przerw w sezonie mogłoby pomóc zawodnikom w lepszym zarządzaniu swoją formą i zdrowiem.
4. Powrót do wartości fair play
Kafelnikow apeluje o przypomnienie podstawowych zasad tenisa, które opierają się na uczciwości i wzajemnym szacunku.
Podsumowanie
Ewgenij Kafelnikow swoim stanowiskiem przypomniał, jak ważne są wartości etyczne w sporcie. Jego krytyczne spojrzenie na współczesny tenis to nie tylko głos nostalgii za dawnymi czasami, ale także ostrzeżenie przed kierunkiem, w jakim zmierza ta dyscyplina. Doping, presja i komercjalizacja to problemy, które mogą zagrażać przyszłości tenisa, jeśli nie zostaną odpowiednio rozwiązane.
Choć słowa Kafelnikowa wywołały kontrowersje, są one ważnym głosem w debacie o kondycji współczesnego sportu. Czy tenis odzyska swoje dawne wartości? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – takie postacie jak Kafelnikow przypominają, że prawdziwa rywalizacja opiera się na uczciwości, a nie na zakazanych środkach czy marketingowym blichtrze.