Iga Świątek znalazła się w trudnej dla siebie sytuacji. Jak dotąd ani razu nie zdarzyło jej się, by wynik testu dopingowego wyszedł u niej pozytywny. Z tym większym zdziwieniem przyjęto fakt, którym Polka podzieliła się w mediach społecznościowych, że została zawieszona za wykrycie śladowego stężenia trimetazydyny (TMZ) w jej organizmie.
Iga Świątek w ogniu krytyki
Najgłośniejsze afery dopingowe w tym sezonie dotyczące tenisa przypadły na dwa numery jeden – obecnego męskiego lidera rankingu ATP i aktualną wiceliderkę rankingu WTA, czyli Jannika Sinnera i Igę Świątek. Oboje przyznali, że mieli pozytywne testy, ale odnalezione w ich organizmach ilości niedozwolonych substancji były śladowe i wynikały z pomyłek niż ze świadomego brania zakazanych leków lub suplementów.
Renata Kopczyk: Przy tym stężeniu trudno byłoby mówić o intencjonalnym dopingu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Idze Świątek groziły dwa lata zawieszenia, ostatecznie udało jej się udowodnić swoją niewinność i Polka musiała pauzować jedynie przez miesiąc. Jej kara niedługo dobiegnie końca. Spowodowało to jednak lawinę krytyki, jaka wylała się na nią w środowisku tenisowym. Nick Kyrgios pisał, że “nasz sport jest skończony”, a w kolejnym wpisie dodał: “Wymówka, której wszyscy możemy używać, to że nie wiedzieliśmy. Profesjonaliści na najwyższym poziomie sportu mogą teraz po prostu powiedzieć: nie wiedzieliśmy”.
Iga Świątek skrytykowana przez znaną tenisistkę
Eugenie Bouchard postanowiła dołączyć do głosu krytyków. Kanadyjska tenisistka udostępniła drugi z wpisów Kyrgiosa i napisała tylko “chyba tak”. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Jannika Sinnera, tutaj również pojawia się sporo głosów niezadowolenia związanych z tym, jak została potraktowana Iga Świątek.
Bouchard to była numer 5. światowego rankingu. Walczyła o triumf m.in. w finale Wimbledonu w 2014 roku, dotarła też do półfinałów Australian Open i Rolanda Garrosa. To był jej sezon. Niestety, gwiazda musiała później mierzyć się z ogromnym hejtem i na jakiś czas wycofała się z tenisa i życia publicznego.