Ostro! Nie owija w bawełnę w sprawie Igi Świątek. “Jeszcze większy skandal”. !!
— To jest absolutny skandal. Uważam, że Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa należy zmienić nazwę na Międzynarodową Agencję Protekcjonizmu Tenisowego — powiedział czeski trener Vladislav Svrada o sprawie Igi Świątek, cytowany przez portal idnes.cz. — To jest jeszcze większy skandal — dodaje Czech, w ostrych słowach krytykując decyzję w sprawie Igi Świątek. I to pomimo…
— To jest absolutny skandal. Uważam, że Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa należy zmienić nazwę na Międzynarodową Agencję Protekcjonizmu Tenisowego — powiedział czeski trener Vladislav Svrada o sprawie Igi Świątek, cytowany przez portal idnes.cz. — To jest jeszcze większy skandal — dodaje Czech, w ostrych słowach krytykując decyzję w sprawie Igi Świątek. I to pomimo tego, że Polka została uznana niewinną świadomego przyjęcia niedozwolonych środków.
W czwartek Iga Świątek wyznała, że w ostatnich miesiącach zamiast na korcie, musiała walczyć o dobre imię. Polka uzyskała pozytywny wynik testu antydopingowego i choć została już uniewinniona, to w środowisku tenisowym toczy się niezwykle emocjonalna dyskusja. Jedną z takich osób jest czeski trener, Vladislav Svrada. Szkoleniowiec nie ukrywa oburzenia i głośno krytykuje ITIA, komórki zajmującej się równością i uczciwością w tenisie.
— To jest absolutny skandal. Uważam, że Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa należy zmienić nazwę na Międzynarodową Agencję Protekcjonizmu Tenisowego — powiedział Svrada, cytowany przez portal idnes.cz.
Polecamy: Wieść o Idze Świątek rozeszła się po świecie. Jest coś, co straciła bezpowrotnie
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Czech jest trenerem Nikoli Bartunkovej, w której organizmie również wykryto trimetazydynę. 18-letnia Czeszka, która najwyżej w karierze była notowana na 226. miejscu w rankingu WTA, otrzymała karę pół roku zawieszenia. W jej przypadku miało chodzić o dwa pozytywne testy antydopingowe w odstępie czasu. W przeciwieństwie do Świątek, substancja trafiła do jej organizmu przez suplementy diety, a nie przez lek. Z wypowiedzi czeskiego trenera wynika, że najprawdopodobniej nie widzi różnicy w obu przypadkach.
— Kosztowało to Nikolę cały sezon, jej rodzinę mnóstwo pieniędzy, nerwów i nieprzespanych nocy. Spowodowało to także spadek w rankingu, którego nie odzyska. W przyszłym roku będzie musiał zaczynać praktycznie od zera. Nie zdziwiłbym się, gdyby po tych wydarzeniach rodzina pozwała tę organizację — wyznał
Svrada grzmi w sprawie Świątek. “Jeszcze większy skandal”
Svrada nie gryzie się w język w sprawie Igi Świątek. Czech uważa, że nierówność w tenisie ma się coraz lepiej, a przypadki Polki i Jannika Sinnera tylko to potwierdzają.
— To jest jeszcze większy skandal. Mają pozytywną próbkę z sierpnia, potem publikują raport, który w zasadzie jest zatajaniem informacji przed opinią publiczną. Powiedzą, że ma problemy osobiste i tak wyznaczą wyrok, aby mogła dokończyć sezon. Potem opuściła turnieje w Chinach z powodu tak zwanych problemów osobistych i na tym koniec — kontynuował.
Czeski szkoleniowiec nawiązał również do sprawy Jannika Sinnera. Lider rankingu ATP w tym roku również ujawnił, że jeden z jego testów antydopingowych dał wynik pozytywny i musiał walczyć o udowodnienie swojej niewinności.
— Przynajmniej słuszne byłoby mierzyć tą samą miarą, niezależnie od tego, czy jest to pierwszy gracz w rankingu, czy pięćsetny. Jeśli już kontrolują to tak masowo i wszyscy gracze muszą poinformować, gdzie można się do nich zwrócić w sprawie kontroli antydopingowej, to również powinni mierzyć tą samą miarą i nie próbować ukrywać przypadków, które im nie odpowiadają — podsumował Svrada.