Anglicy przyznają się do błędu w sprawie Jakuba Kiwiora. Zachwyt goni zachwyt
Jakub Kiwior błyszczy w meczu z Manchesterem United: czy Polak zasłużył na stałe miejsce w składzie Arsenalu? Jakub Kiwior zanotował znakomity występ w hitowym meczu Premier League przeciwko Manchesterowi United (2:0). Pod nieobecność Gabriela Magalhaesa polski obrońca udowodnił swoją wartość, grając pewnie, solidnie i niemal bezbłędnie. Występ 24-latka odbił się szerokim echem, a brytyjskie media,…
Jakub Kiwior błyszczy w meczu z Manchesterem United: czy Polak zasłużył na stałe miejsce w składzie Arsenalu?
Jakub Kiwior zanotował znakomity występ w hitowym meczu Premier League przeciwko Manchesterowi United (2:0). Pod nieobecność Gabriela Magalhaesa polski obrońca udowodnił swoją wartość, grając pewnie, solidnie i niemal bezbłędnie. Występ 24-latka odbił się szerokim echem, a brytyjskie media, które jeszcze niedawno krytykowały Polaka, otwarcie przyznają, że się pomyliły. Teraz jednogłośnie podkreślają, że Arsenal nie powinien pozwolić sobie na stratę takiego zawodnika. Mimo tych pochwał, przyszłość Kiwiora w londyńskim klubie nadal stoi pod znakiem zapytania, gdyż po powrocie Gabriela do pełnej sprawności Polak może ponownie trafić na ławkę rezerwowych.
Arteta postawił na Kiwiora i nie żałował
Przed meczem z Manchesterem United Mikel Arteta musiał podjąć trudną decyzję dotyczącą składu. Kontuzja Gabriela zmusiła hiszpańskiego trenera do rotacji w defensywie. W poprzednim spotkaniu ligowym z West Hamem United szansę otrzymał Jakub Kiwior, który spisał się na tyle dobrze, że trener ponownie obdarzył go zaufaniem w jednym z najważniejszych meczów sezonu. Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę – Polak zaliczył niemal perfekcyjny występ, co docenili nie tylko kibice, ale także dziennikarze sportowi.
Portal Football.London występ Kiwiora ocenił na „ósemkę” w dziesięciostopniowej skali, podkreślając, że Polak skutecznie wypełnił powierzone mu zadania. „Czy Arsenalowi brakowało Gabriela? Tak. Czy wróci do drużyny, gdy znów będzie sprawny? Również tak. Ale rozpacz z powodu zastępstwa w postaci Kiwiora była przesadzona. Polak nie popełnił żadnego błędu” – napisano.
Podobnego zdania był portal Goal, który przyznał Kiwiorowi „siódemkę”. W komentarzu zaznaczono: „Polak nigdy nie zastąpi przy stałych fragmentach Gabriela Magalhaesa, ale w swojej roli spisał się bardzo dobrze. Zdołał także wymyślić kilka znakomitych podań”.
Analiza występu Kiwiora: kluczowy gracz na trudne momenty
Więcej miejsca polskiemu obrońcy poświęcił portal TBR Football, który zauważył, że Arteta miał inne opcje na zastąpienie Gabriela, takie jak Jurrien Timber czy Thomas Partey, ale zaufał Kiwiorowi – i się nie zawiódł.
„Pomimo krytyki Kiwiora w Arsenalu, Arteta pokładał wiarę w obrońcę wartego 20 milionów funtów, a on stanął na wysokości zadania. Był zdecydowany przez cały czas, wyglądał pewnie przy piłce, a także imponował w pojedynkach fizycznych z napastnikami United” – napisano. Dziennikarze zwrócili uwagę na podobieństwa między grą Polaka a Williamem Salibą, co dodatkowo podkreśla jakość występu Kiwiora.
Portal wezwał Mikela Artetę do zatrzymania Polaka, szczególnie w kontekście nadchodzącego napiętego harmonogramu spotkań. Zdaniem dziennikarzy sprzedanie Kiwiora w zimowym oknie transferowym byłoby poważnym błędem, szczególnie że Polak udowodnił swoją przydatność na kluczowej pozycji w środku obrony.
„Granie Kiwiorem jako lewym obrońcą nie jest już opłacalne, ale na swojej najsilniejszej pozycji, jaką jest lewa środkowa obrona, Polak wnosi do gry Arsenalu ogromną wartość. W okresie świąteczno-noworocznym, gdy ryzyko urazów wzrasta, jego obecność w składzie może okazać się kluczowa dla utrzymania nadziei na mistrzostwo Anglii” – podsumowano.
Co dalej z Kiwiorem?
Mimo pochwał pojawiają się obawy, że po powrocie Gabriela Polak ponownie wypadnie z pierwszego składu. Brazylijczyk jest jednym z kluczowych zawodników w taktyce Arsenalu, szczególnie przy stałych fragmentach gry, takich jak rzuty rożne. Tymczasem Kiwior, mimo świetnej gry w środku obrony, ma ograniczone szanse na regularne występy, co może skłonić go do rozważenia oferty transferowej.
Media donoszą, że zainteresowanie Polakiem wykazują czołowe kluby Serie A, a sam zawodnik nie jest zadowolony z liczby rozegranych minut. TBR Football ostrzega jednak, że Arsenal nie powinien pozwolić sobie na stratę takiego zawodnika w połowie sezonu, szczególnie w kontekście intensywnych spotkań w lidze i europejskich pucharach.
Walka o mistrzostwo trwa
Jakub Kiwior w obecnym sezonie rozegrał 11 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Arsenal zajmuje trzecie miejsce w tabeli Premier League, tracąc siedem punktów do lidera, Liverpoolu. Kolejnym wyzwaniem dla „Kanonierów” będzie wyjazdowy mecz z Fulham, który odbędzie się już 8 grudnia o godzinie 15:00. Jeśli Polak dostanie kolejną szansę od Artety, z pewnością zrobi wszystko, by ponownie udowodnić swoją wartość.