Wpadka dopingowa kosztowała ją fortunę. Iga Świątek ujawniła zaskakującą kwotę
Mimo że od komunikatu Igi Świątek ws. wpadki antydopingowej minął już ponad tydzień, atmosfera wokół tenisistki wciąż jest gorąca. Pod adresem raszynianki padło wiele zarzutów, a choć większość kibiców stanęła w jej obronie, nie zabrakło ostrych ataków. Autorem jednego z nich był Jewgienij Kafelnikow. Rosjanin grzmiał, że Polka powinna zostać dożywotnio zdyskwalifikowana. ITIA po stronie…
Mimo że od komunikatu Igi Świątek ws. wpadki antydopingowej minął już ponad tydzień, atmosfera wokół tenisistki wciąż jest gorąca. Pod adresem raszynianki padło wiele zarzutów, a choć większość kibiców stanęła w jej obronie, nie zabrakło ostrych ataków. Autorem jednego z nich był Jewgienij Kafelnikow. Rosjanin grzmiał, że Polka powinna zostać dożywotnio zdyskwalifikowana.
ITIA po stronie Igi Świątek. Polka nie może jednak jeszcze spać spokojnie
Kwestia tego, w jaki sposób niedozwolona substancja znalazła się w organizmie Świątek, została błyskawicznie wyjaśniona przez jej team, dzięki czemu zawieszenie potrwało zaledwie miesiąc. Oficjalnie zakończyło się 4 grudnia, a 23-latka wróciła już do treningów na pełnych obrotach. ITIA uznała tłumaczenia tenisistki za wiarygodne, a wyroku na razie nie podważała WADA.
Jeszcze nie możemy mówić o tym, że sprawa jest zamknięta, ponieważ decyzja, która została podjęta przez ITIA, nie jest prawomocna. Trzeba pamiętać, że istnieje możliwość odwołania. To prawo ma na przykład Światowa Agencja Antydopingowa, międzynarodowa federacja czy nawet sama zawodniczka
~ zdradził
Świątek straciła małą fortunę. Ujawniła konkretne kwoty
Iga Światek w piątek zdecydowała się udzielić dłuższego wywiadu, w którym opowiedziała obszernie o kulisach kontrowersyjnej sprawy. W rozmowie z Anitą Werner w programie “Fakty po faktach” na antenie TVN 24 zdradziła, z jak wielką stratą finansową wiązała się wpadka dopingowa.
– Za cały ten proces zapłaciłam sama, za wszystkie testy, za prawników i nie każdy może sobie na to pozwolić, bo sama widzę, że to są duże koszty – zaczęła, jednak dopytywana przez dziennikarkę zaczęła wyliczać poszczególne kwoty.
Na prawnika Polka wydała 70 tysięcy dolarów. 15 tysięcy euro z kolei kosztowały ją testy i ekspertyzy. Do tego doliczyć należy straty finansowe wiążące się z odebraniem jej nagród za turniej w Cincinnatti. A tam zarobiła ponad 158 tysięcy dolarów, co w przeliczeniu daje aż 650 tysięcy złotych. Łączna kwota po zliczeniu wszystkich składowych daje ponad 244 tysiące dolarów. W polskich złotówkach to 984 tysiące.
Michał Rynkowski: Iga Świątek została potraktowana bardzo łagodnie.
Odebranie Świątek pieniędzy zarobionych w Cincinnatti to efekt tego, że test z wykryciem w jej organizmie śladowych ilości zakazanego środka został wykonany 12 sierpnia, czyli tuż przed startem tysięcznika w stanie Ohio. Wcześniejsze oraz późniejsze testy nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
”