Koniec domysłów. Thurnbichler wybrał między Żyłą a Stochem. “Co robić?”
Łukasz Jachimiak 08.12.2024 20:13 Piotr Żyła jest dwukrotnym mistrzem świata, jedną z twarzy Pucharu Świata w skokach. Ale po zawodach w Wiśle z elity będzie musiał przeskoczyć do drugiej ligi, do Pucharu Kontynentalnego. – Co mam robić? – rozkłada ręce. Piotr Żyła dopiero w Wiśle zaczął sezon 2024/2025. Wcześniej nasz najstarszy kadrowicz opuścił zawody Pucharu…
Łukasz Jachimiak 08.12.2024 20:13
Piotr Żyła jest dwukrotnym mistrzem świata, jedną z twarzy Pucharu Świata w skokach. Ale po zawodach w Wiśle z elity będzie musiał przeskoczyć do drugiej ligi, do Pucharu Kontynentalnego. – Co mam robić? – rozkłada ręce.
Piotr Żyła dopiero w Wiśle zaczął sezon 2024/2025. Wcześniej nasz najstarszy kadrowicz opuścił zawody Pucharu Świata w Lillehammer i w Ruce. Wtedy dopiero budował formę po operacji kolana, którą przeszedł latem.
Zobacz wideo Adam Małysz ocenia początek sezonu polskich skoczków. “Tego sobie nie wyobrażamy”
Niestety, zawody w Wiśle pokazały, że niemal 38-letni Żyła nie jest jeszcze blisko swojej optymalnej dyspozycji. Co prawda w piątek błysnął, zajmując siódme miejsce w kwalifikacjach, ale od razu sam mówił, że miał szczęście do wiatru. W sobotnich zawodach zajął dopiero 35. miejsce, w niedzielę był 26.
Żyła się napalił
– Wydawało mi się, że moje skoki powinny być trochę lepsze niż na takie miejsca – mówi nam Żyła. – W sobotę mnie spięło trochę. Nie do końca mi dobrze te kwalifikacje zrobiły, źle to sobie poukładałem – dodaje. – Napaliłeś się na świetny wynik – pytamy? – Tak. Młody, niedoświadczony zawodnik popełnia takie błędy – uśmiecha się gorzko wiślanin.
Po konkursach na skoczni im. Adama Małysza trener Thomas Thurnbichler powiedział, że na następne zawody Pucharu Świata (do Titisee-Neustadt) na pewno pojadą Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Jakub Wolny. Cała czwórka punktowała w Wiśle w obu konkursach. Na gorąco austriacki szkoleniowiec przekazał nam, że piątym reprezentantem Polski na niemieckich zawodach będzie albo Żyła, albo Kamil Stoch. Trzy godziny później zdecydował: – Stoch jedzie na kolejny Puchar Świata, a Żyła – na Puchar Kontynentalny.
Żyła albo Stoch – jedna z legend musiała wypaść z kadry
W Wiśle nasze dwie legendy osiągnęły bardzo podobne wyniki – Stoch był 33. i 25. Przypomnijmy: Żyła zajął 35. i 26. miejsce. – Na to chyba wychodzi – przyznaje Żyła, gdy zauważamy, że w Wiśle toczył ze Stochem pojedynek o dalsze starty w elicie.
A czy Żyła wyjazdu na Puchar Kontynentalny nie uznaje za dyshonor? – Pewnie bym pojechał, no bo co mam robić? Zima jest, to trzeba skakać – odpowiadał, jeszcze przed decyzję Thurnbichlera.
Żyła w Pucharze Kontynentalnym występował ostatnio bardzo dawno temu. Kiedy? – Aj, nie wiem, nie pamiętam – mówi. Sprawdzamy: to było w lutym 2016 roku w Planicy (na skoczni dużej). Czyli prawie dziewięć lat temu.