Przyjaciółka Igi Świątek pokazała brzuch. “To jest trudne”
29-letnia Mikaela Shiffrin w ubiegłym tygodniu miała bardzo groźnie wyglądający wypadek w drugim przejeździe (po pierwszym była liderką) slalomu giganta w Killington. Wydawało się, że sięgnie po zwycięstwo, bo jechała bardzo dobrym tempem. Tuż przed metą Shiffrin popełniła jednak błąd, zahaczyła o bramkę i wypadła z trasy. Po chwili zatrzymała się na siatkach ochronnych. Ratownicy…
29-letnia Mikaela Shiffrin w ubiegłym tygodniu miała bardzo groźnie wyglądający wypadek w drugim przejeździe (po pierwszym była liderką) slalomu giganta w Killington. Wydawało się, że sięgnie po zwycięstwo, bo jechała bardzo dobrym tempem. Tuż przed metą Shiffrin popełniła jednak błąd, zahaczyła o bramkę i wypadła z trasy. Po chwili zatrzymała się na siatkach ochronnych. Ratownicy medyczni przez kilka minut udzielali jej pomocy.
Zobacz wideo Adam Małysz ocenia początek sezonu polskich skoczków. “Tego sobie nie wyobrażamy”
Mikaela Shiffrin pokazała skutki fatalnej kontuzji
Amerykańska federacja narciarska przekazała, że zawodniczka doznała rany kłutej brzucha i urazu mięśnia. – Nie stwierdzono uszkodzeń więzadeł. Kości i narządy wewnętrzne wyglądają dobrze. Ma ranę kłutą po prawej stronie brzucha i poważny uraz mięśni – poinformował Rutland Regional Medical Center, gdzie Amerykanka spędziła noc.
Dzień po wypadku Shiffrin zabrała głos w mediach społecznościowych. – W sobotę nie mogłam się ruszyć. Coś mnie dźgnęło przy uderzeniu w siatki zabezpieczające. Teraz jest już nieco lepiej – przyznała.
Zawodniczka po tygodniu pobytu w szpitalu wróciła już do domu. W mediach społecznościowych zamieściła swoje zdjęcia oraz filmik, na którym pokazała swoje rany brzucha. Wyglądają one dość poważnie. Jest na nim sporo siniaków.
– Jestem niesamowicie wdzięczna, że nic gorszego się nie wydarzyło. Było mało prawdopodobne, że nie dostanę poważniejszych uszkodzeń. Mam nadzieję, że w przyszłym roku w Killington będą inne tematy do dyskusji – napisała.
Kiedy znów zobaczymy ją na trasie narciarskiej? – Ostatnio mówiono, że Shiffrin zdecydowanie chciała dać ranie wystarczająco dużo czasu na zagojenie się. Jej chłopak Aleksander Aamodt Kilde [też jest gwiazdą narciarstwa alpejskiego – red.] był ostrożny w rokowaniach i liczył na powrót w nowym roku. Jego dziewczyna obecnie nadal bardzo cierpi. Źle śpi i może tylko leżeć na plecach, a to jest trudne – pisze niemiecki dziennik “Bild”.
Shiffrin to jedna z najlepszych alpejek w historii tej dyscyplinie. Ma aż 99 zwycięstw w Pucharze Świata – najwięcej w historii tej rywalizacji. Dwukrotnie zdobywała złoto olimpijskie, siedem razy była mistrzynią świata, a pięć razy cieszyła się ze zdobycia Kryształowej Kuli.
Już od kilku miesięcy o Amerykance Shiffrin jest również głośno w Polsce. Jest bowiem przyjaciółką Igi Świątek. Panie często wchodzą ze sobą w interakcję w mediach społecznościowych i gratulują sobie sukcesów – np. we wrześniu tego roku Amerykanka po wygranej Świątek w IV rundzie US Open opublikowała w nim gifa z głównym bohaterem sitcomu “Ted Lasso”, w którym ten dotyka kartki z napisem “Believe”, co w tłumaczeniu na język polski oznacza: “Uwierz”. “My w Ciebie wierzymy!!” – napisała Shiffrin.