Upokorzona przez Igę Świątek 0:6, 0:6, teraz atakuje. Szokujące wyznanie Rosjanki
Anastazja Potapowa zdecydowanie nie ma dobrych wspomnień z meczów z Polkami w tym sezonie. W Roland Garros radziła sobie naprawdę dobrze, ale w 1/8 finału miała nieszczęście trafić na Igę Świątek. Polka upokorzyła wręcz Rosjankę, wygrywając w zaledwie 41 minut 6:0 6:0. Niewiele lepiej było później w starciu z Magdaleną Fręch. Łodzianka mierzyła się z…
Anastazja Potapowa zdecydowanie nie ma dobrych wspomnień z meczów z Polkami w tym sezonie. W Roland Garros radziła sobie naprawdę dobrze, ale w 1/8 finału miała nieszczęście trafić na Igę Świątek. Polka upokorzyła wręcz Rosjankę, wygrywając w zaledwie 41 minut 6:0 6:0. Niewiele lepiej było później w starciu z Magdaleną Fręch.
Łodzianka mierzyła się z nią w pierwszej rundzie turnieju w Toronto i choć lepiej weszła w mecz, później nie mogła znaleźć remedium na świetną grę Polki. Zaczęło się od 6:4 w pierwszym secie dla Rosjanki, ale potem do głosu doszła już Fręch. Wygrała dwa kolejne sety 6:4, 6:0 i odprawiła z kwitkiem wyżej od siebie notowaną wówczas rywalkę.
Potapowa znów to zrobiła. Szokujące słowa rosyjskiej skandalistki
Potapowa od czasu rywalizacji w Wuhan leczy kontuzję, ale w ostatnich dniach przypomniała o sobie w mediach. 23-latka zdecydowała się na odważną deklarację, którą wielu z kibiców z uwagi na okoliczności odebrało jako bulwersującą. Rosjanka przyznała, że tęskni za turniejami rozgrywanymi w swojej ojczyźnie.
Naprawdę tęsknię za turniejami w Rosji. Nie jestem w tym osamotniona. Także inne zagraniczne tenisistki tak uważają. Wszyscy zauważają, że organizacja turniejów w Rosji była na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że wrócą
~ stwierdziła Potapowa
Kibice bardzo ironicznie punktowali, że tenisistka chyba zapomniała, z jakiego powodu obecnie nie są organizowane turnieje w Rosji, a ona sama musi grać pod neutralną flagą. – Atmosfera na kortach i trybunach zawsze była niesamowita, cieszyłam się każdą spędzoną tam minutą. Kiedy wracam do Rosji, pierwszą rzeczą, jaką robię, jest powrót do domu i relaks. Lubię być w domu – dodała w rozmowie z “Temple”.
Trudny czas Igi Świątek. Tomasz Lorek: Bardzo szybko zareagował jej sztab.
” Ewa Pajor kontra Aleksandra Mirosław. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!