Katastrofa gwiazdora Barcelony. Gorzej być nie może
Frenkie de Jong dopiero w październiku rozpoczął grę w obecnym sezonie dla FC Barcelony. To wszystko pokłosie poważnej kontuzji kostki, z którą się zmagał. Jednak minęły dwa miesiące, a pomocnik ciągle nie przekonuje. “Frenkie de Jong nie podnosi głowy” – napisała “Marca”, przyglądając się sytuacji reprezentanta Holandii. W lipcu 2019 roku Frenkie de Jong trafił…
Frenkie de Jong dopiero w październiku rozpoczął grę w obecnym sezonie dla FC Barcelony. To wszystko pokłosie poważnej kontuzji kostki, z którą się zmagał. Jednak minęły dwa miesiące, a pomocnik ciągle nie przekonuje. “Frenkie de Jong nie podnosi głowy” – napisała “Marca”, przyglądając się sytuacji reprezentanta Holandii.
W lipcu 2019 roku Frenkie de Jong trafił do FC Barcelony z Ajaksu Amsterdam za 86 milionów euro. Holenderski pomocnik miała za sobą świetny czas w Ajaksie i wydawało się, że może wypełnić lukę w środku pola Barcelony, która powstała po odejściu takich piłkarzy jak Xavi Hernandez czy Andres Iniesta. Rzeczywistość okazała się nieco inna.
Przez pięć lat De Jong wygrał z Barceloną trzy trofea: mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii oraz Puchar Króla. Sam zawodnik nigdy do końca nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Z kolei od końca zeszłego sezonu do października zmagał się z kontuzją kostki, która wyeliminowała go z Euro 2024. Postawa De Jonga w czasie rehabilitacji była kwestionowana, a do tego ciągle nie przedłużył umowy i jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy katalońskiego klubu.
Skomplikowana sytuacja Frenkiego de Jonga w FC Barcelonie
“Marca” stwierdziła, że “Frenkie de Jong nie podnosi głowy”. Holender ciągle pozostaje tylko zmiennikiem, a gdy wszedł na boisko w meczu z Realem Betis, to przy wyniku 1:0 sprokurował rzut karny, faulując w polu karnym Vitora Roque. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
“De Jongowi nie udaje się zadomowić w jedenastce Barcelony, nie udaje mu się przypodobać kibicom (którzy gwiżdżą na niego niemal w każdym meczu) oraz nie ma postępu w negocjacjach z Barceloną ws. przedłużenia umowy” – czytamy. A mowa o jednym z kapitanów drużyny Hansiego Flicka! “Marca” dodała, że De Jong z roli niekwestionowanego zawodnika pierwszego składu został jedną z opcji do wejścia obok Gaviego, Fermina Lopeza czy Erica Garcii.
Umowa De Jonga z Barceloną obowiązuje do końca czerwca 2026 roku i zdaniem “Marki” obecnie wiele wskazuje na to, że latem klub będzie próbował sprzedać pomocnika, żeby cokolwiek na nim zarobić. Sam piłkarz jednak na razie ani myśli o odejściu.
W obecnym sezonie Frenkie de Jong wystąpił w 12 meczach FC Barcelony, w których zdobył bramkę i zanotował asystę. Kolejny mecz drużyna Hansiego Flicka rozegra w środę 11 grudnia o godz. 21:00 na wyjeździe z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Katastrofa gwiazdora Barcelony. Gorzej być nie może
W piłce nożnej, jak w żadnym innym sporcie, historia potrafi obrócić się o 180 stopni w zaledwie chwilę. Mówimy tu o dramatycznych zwrotach akcji, które mogą zmienić życie zawodnika w ciągu kilku sekund. Tak właśnie stało się z jednym z największych gwiazdorów Barcelony, który obecnie przeżywa prawdziwą katastrofę kariery. Jego historia to doskonały przykład na to, jak szybko może zmienić się los w świecie profesjonalnego sportu, gdzie nawet najlepsze umiejętności nie gwarantują sukcesu.
Początek wielkiej kariery
Wielu piłkarzy, którzy trafiają do Barcelony, marzy o tym, by zostać częścią jednej z najlepszych drużyn w historii futbolu. Tak też było w przypadku gwiazdora, o którym mowa. Jego kariera w klubie zaczęła się od obiecujących występów w młodzieżowych drużynach, gdzie błyszczał na tle rówieśników. Wkrótce dostrzeżono jego talent, a on sam awansował do pierwszej drużyny, gdzie na stałe zagościł w składzie Barcelony.
Pierwsze sezony w Blaugranie były dla niego pełne sukcesów. Wygrał liczne trofea, a jego nazwisko zaczęło być rozpoznawane na całym świecie. Wkrótce stał się jednym z kluczowych piłkarzy w zespole, a kibice z całego globu zaczęli patrzeć na niego jak na przyszłą gwiazdę światowego futbolu. Jego zdolności techniczne, szybkość i wizja gry czyniły go jednym z najlepszych w swojej pozycji, a jego nazwisko zaczęło pojawiać się w czołówkach gazet sportowych.
Niespodziewane problemy
Niestety, jak to często bywa w przypadku piłkarzy na najwyższym poziomie, sukcesy mogą równie szybko zamienić się w porażki. Gwiazdor Barcelony, który początkowo zdominował ligę hiszpańską, zaczął zmagać się z problemami poza boiskiem. Przeciążenie psychiczne, kontuzje, a także rosnąca presja mediów i oczekiwań fanów zaczęły negatywnie wpływać na jego formę.
Wielu ekspertów zauważyło, że coraz częściej jego decyzje na boisku były błędne, a jego gra nie była już tak pewna, jak kiedyś. To wszystko złożyło się na spadek formy, który zaczął odbijać się na wynikach drużyny. Niektórzy zaczęli spekulować, że może to być efekt wypalenia, które dotyka wielu piłkarzy, którzy spędzili zbyt wiele lat na najwyższym poziomie bez odpowiedniej regeneracji.
Kontuzje i trudności fizyczne
Ostatnie miesiące kariery gwiazdora Barcelony to czas, który większość piłkarskich ekspertów określa mianem katastrofy. Poważne kontuzje, które zaczęły się pojawiać w kluczowych momentach sezonu, sprawiły, że zawodnik nie był w stanie wrócić do swojej najlepszej formy. Ciągłe problemy zdrowotne, które nie tylko wykluczały go z wielu meczów, ale także zmniejszały jego zdolność do efektywnego trenowania, zaczęły wpływać na jego pozycję w drużynie.
Gwiazdor Barcelony nie mógł w pełni uczestniczyć w przygotowaniach do sezonu, co również odbiło się na jego grze. Trenerzy i sztab medyczny byli bezradni, próbując znaleźć rozwiązanie dla jego kłopotów zdrowotnych. Pomimo licznych prób rehabilitacji i powrotów do pełnej sprawności, kontuzje wydawały się być coraz bardziej skomplikowane, a sama kondycja fizyczna zawodnika pozostawiała wiele do życzenia.
Spadek formy na tle drużyny
Najgorsze jednak miało dopiero nadejść. Nie tylko fizyczne problemy gwiazdora Barcelony stanowiły problem, ale także coraz bardziej widoczny spadek jego jakości na boisku. Choć nie można mu odmówić talentu, to w ostatnich miesiącach jego gra zaczęła się pogarszać. Jego ruchy były spowolnione, a decyzje, które podejmował w trakcie meczów, budziły coraz więcej wątpliwości. Straty piłki, błędne podania, a także nieudane próby strzałów na bramkę były widoczne podczas każdego spotkania, w którym występował.
Zmiana trenera nie pomogła. Choć nowy szkoleniowiec starał się dostosować styl gry drużyny do jego mocnych stron, to nie dało się ukryć, że piłkarz nie jest w stanie wrócić do swojej wcześniejszej formy. Nie było już tego samego błysku w oczach, tej samej pewności, która jeszcze kilka lat wcześniej czyniła go jednym z najlepszych na świecie.
Media, krytyka i presja
Wraz z coraz słabszymi wynikami zaczęły pojawiać się brutalne komentarze mediów. Piłkarz, który przez długi czas był ikoną Barcelony, stał się obiektem krytyki zarówno ze strony dziennikarzy, jak i kibiców. Niektórzy zaczęli sugerować, że jego czas w klubie już minął, a Barcelona powinna rozważyć jego sprzedaż lub odejście na wypożyczenie. Spekulacje na temat przyszłości piłkarza narastały z dnia na dzień, a jego obecność w drużynie była coraz bardziej kwestionowana.
Dla piłkarza, który przez lata przyzwyczaił się do uwielbienia ze strony fanów, ta krytyka była czymś nie do zniesienia. Zaczęły pojawiać się informacje o jego coraz gorszym stanie emocjonalnym i psychologicznym. Media często podkreślały, że to, co kiedyś było jego siłą – pewność siebie – teraz stało się jego największym wrogiem.
Wyzwania na przyszłość
Obecnie, przyszłość gwiazdora Barcelony stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jego kontrakt z klubem wkrótce dobiegnie końca, a decyzja o tym, co dalej, będzie miała kluczowe znaczenie dla jego kariery. Możliwości są dwie: albo piłkarz zdecyduje się na walkę o powrót do formy, co wiązałoby się z dalszymi próbami rehabilitacji i intensywnymi treningami, albo zdecyduje się zakończyć karierę lub spróbować swoich sił w innym klubie, gdzie mógłby liczyć na bardziej przyjazne warunki.
Jednak obecna sytuacja daje wyraźnie do zrozumienia, że powrót do pełnej sprawności będzie ogromnym wyzwaniem. Sytuacja Barcelony, która również boryka się z kryzysem finansowym i sportowym, nie ułatwia piłkarzowi decyzji. Przyszłość jego kariery jest obecnie jednym wielkim pytaniem, a kibice zastanawiają się, czy będą mieli jeszcze okazję oglądać go w najlepszej wersji na boisku.
Podsumowanie
Katastrofa, o której mowa, to historia o wielkich nadziejach, które szybko zostały przyćmione przez nieoczekiwane problemy fizyczne i psychiczne. Gwiazdor Barcelony, który miał potencjał, by stać się jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii klubu, przeżywa obecnie jeden z najtrudniejszych okresów w swojej karierze. Wydaje się, że gorzej być już nie może – ale to, co stanie się w przyszłości, będzie zależało od jego decyzji oraz determinacji, by stanąć na nogi po tym ogromnym ciosie. Czas pokaże, czy uda mu się powrócić do dawnej formy, czy też pożegna się z wielką piłką.