“Bardzo zła historia”. Mocne słowa o traktowaniu Igi Świątek
Dziennikarze Przeglądu Sportowego Onet Iga Świątek ma już za sobą miesięczne zawieszenie za znalezioną w jej organizmie śladową ilość trimetazydyny Iga Świątek ma już za sobą miesięczne zawieszenie za znalezioną w jej organizmie śladową ilość trimetazydyny – Jedne przepisy dla nich, inne dla nas. Taki to świat – mówi o zawodowym tenisie Conor Niland, kapitan…
Dziennikarze Przeglądu Sportowego Onet
Iga Świątek ma już za sobą miesięczne zawieszenie za znalezioną w jej organizmie śladową ilość trimetazydyny
Iga Świątek ma już za sobą miesięczne zawieszenie za znalezioną w jej organizmie śladową ilość trimetazydyny
– Jedne przepisy dla nich, inne dla nas. Taki to świat – mówi o zawodowym tenisie Conor Niland, kapitan reprezentacji Irlandii. Powołuje się oczywiście na wpadkę Igi Świątek z trimetazydyną i sposób załatwienia tej sprawy przez władze, ITIA i WTA. – Tenis ma bardzo złą historię robienia z najlepszych zawodników ludzi większych od całej dyscypliny – dodaje.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Zawieszenie Igi Świątek już się skończyło, ale sprawa wciąż odbija się w tenisowym świecie szerokim echem. I choć głosy mocno obciążające Polkę, domagające się dla niej znacznie surowszej kary, policzyć można na palcach jednej ręki – np. Nick Kyrgios czy Jewgienij Kafielnikow – to powszechna jest krytyka całego systemu i “podwójnych standardów”. Iga Świątek czy Jannik Sinner jako gwiazdy tenisa, mają być jego beneficjentami.
Czytaj również: “WADA raczej się nie odwoła”. Prawnik wskazuje jedyne uchybienie Igi Świątek
– Oto dowód i to idealny. Zobacz, ogłosili to na swoich warunkach, na własnym Instagramie… Tenis ma bardzo złą historię robienia z najlepszych zawodników ludzi większych od całej dyscypliny. Każe nam myśleć, że oni są tym sportem. Tak się tu zarządza. Jedni mają wszystko, inni nie mają nic – powiedział Conor Niland w rozmowie z “The New York Times”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Igę Świątek było stać na testy i prawników. Poza elitą to nierealne
Rozczarowanie Irlandczyka zasadami panującymi w zawodowym tenisie skłoniło go do napisania książki “The Racket”. Tytuł wyszedł w czerwcu tego roku i otrzymał nagrodę dla sportowej książki roku w Wielkiej Brytanii. Z tej okazji Niland odebrał też czek na 30 tys. funtów. To ięcej niż kiedykolwiek, jednorazowo zarobił na korcie, choć doszedł do 129. miejsca w rankingu ATP.
Czytaj też: Iga Świątek ma gigantyczny majątek. Ale do rekordzisty w tym zestawieniu jej daleko
– Jak cię nie ma w setce, to nie jesteś uznawany za zawodowca. Nie obowiązują cię te same zasady. Jedne są dla nich, inne dla ciebie – Niland przekonuje, że mówi głosem większości tenisistów spoza elity, których nie stać na drogie testy, prawników, a mają tylko 10 dni na wiarygodną apelację w przypadkach podobnych do tego Igi Świątek.
Warto dodać, że Irlandczyk nie obciąża byłej liderki rankingu oskarżeniami o doping. Twierdzi, że tak marginalne stężenie jak u Polki nie pomaga w wyczynie, więc z zasady powinno być traktowane łagodniej.