Aryna Sabalenka lepsza od Igi Świątek. Pierwsza taka sytuacja w karierze Białorusinki
Liderka światowego rankingu tenisistek Białorusinka Aryna Sabalenka po raz pierwszy w karierze została wybrana zawodniczką roku w plebiscycie WTA – ogłoszono w poniedziałek. Dwie ostatnie edycje wygrała aktualna wiceliderka Iga Świątek. Wyniki plebiscytu WTA nie są zaskoczeniem, a jedynie potwierdzeniem znakomitego sezonu w wykonaniu Białorusinki. W 2024 roku wygrała dwie imprezy wielkoszlemowe – Australian Open…
Liderka światowego rankingu tenisistek Białorusinka Aryna Sabalenka po raz pierwszy w karierze została wybrana zawodniczką roku w plebiscycie WTA – ogłoszono w poniedziałek. Dwie ostatnie edycje wygrała aktualna wiceliderka Iga Świątek.
Wyniki plebiscytu WTA nie są zaskoczeniem, a jedynie potwierdzeniem znakomitego sezonu w wykonaniu Białorusinki. W 2024 roku wygrała dwie imprezy wielkoszlemowe – Australian Open i US Open, a także dwa turnieje rangi WTA 1000 w Cincinnati oraz w Wuhan. W sumie zagrała w siedmiu finałach. W październiku powróciła na pozycję liderki światowego rankingu, na którą po raz pierwszy awansowała 11 września ubiegłego roku. Dobre występy w ostatnich zawodach sezonu oraz WTA Finals spowodowały, że rok zakończy jako numer jeden listy WTA.
ZOBACZ TAKŻE: Rosjanie nie obejrzą Australian Open! Konkretna decyzja organizatorów
Za najlepszą parę deblową WTA uznała Włoszki Sarę Errani i Jasmine Paolini, które m.in. zostały w Paryżu mistrzyniami olimpijskimi. W kategorii “największy postęp” zwyciężyła Amerykanka Emma Navarro, w kategorii “powrót roku” – Hiszpanka Paula Badosa, a najlepszą nową zawodniczką została Nowozelandka Lulu Sun.
WTA nie podała jeszcze, kogo wybrano trenerem roku.
Aryna Sabalenka lepsza od Igi Świątek. Pierwsza taka sytuacja w karierze Białorusinki
Wielu fanów tenisa na całym świecie z niecierpliwością śledziło rywalizację pomiędzy dwoma czołowymi zawodniczkami, które od lat dominują na kortach: Iga Świątek, Polka, która przez wiele miesięcy utrzymywała się na pozycji numer 1 na światowej liście WTA, oraz Aryna Sabalenka, Białorusinka, która przez cały czas starała się znaleźć swoją szansę, by zdetronizować Świątek i osiągnąć szczyt kariery. Ostatecznie nadszedł moment, kiedy to Sabalenka mogła cieszyć się ze zwycięstwa nad Świątek w pojedynku, który przejdzie do historii.
Pierwsze spotkanie pomiędzy Sabalenką a Świątek
Iga Świątek i Aryna Sabalenka spotkały się ze sobą na korcie wielokrotnie, zarówno w turniejach WTA, jak i w wielkoszlemowych rozgrywkach. Od momentu, gdy Świątek zaczęła dominować w kobiecym tenisie, Sabalenka była jednym z jej głównych rywali. Choć Białorusinka bez wątpienia była jedną z najlepszych zawodniczek na świecie, to nie udało jej się jeszcze przełamać dominacji Polki.
Sabalenka na przestrzeni lat wypracowała sobie mocną pozycję na kortach, osiągając imponujące wyniki w różnych turniejach, ale spotkania z Iga Świątek zawsze kończyły się jej porażkami. Polka była nie tylko lepsza technicznie, ale również taktycznie miała przewagę nad Białorusinką, co przekładało się na jej kolejne zwycięstwa w bezpośrednich pojedynkach.
Wzrost formy Sabalenki
W ciągu ostatnich dwóch lat Sabalenka znacząco poprawiła swoją grę. Poza nieustannym doskonaleniem swoich umiejętności, Białorusinka pracowała nad swoją mentalnością, co pozwoliło jej wyjść z cienia i stać się jednym z głównych faworytów na wielu turniejach. Jej potężny serwis, agresywna gra przy siatce i niezwykła wytrzymałość na korcie sprawiły, że stała się groźną rywalką dla każdej zawodniczki w czołówce rankingu WTA.
Na przestrzeni roku Sabalenka zdobywała tytuły w prestiżowych turniejach, a także regularnie docierała do półfinałów czy finałów wielkoszlemowych imprez. To właśnie ten wzrost formy sprawił, że Białorusinka zaczęła nabierać pewności siebie i stała się jeszcze groźniejsza na korcie.
Przełomowa rywalizacja na wielkim turnieju
Moment, w którym Aryna Sabalenka pokonała Igę Świątek, był jednym z kluczowych w jej karierze. Zwycięstwo to miało miejsce w meczu, który zyskał ogromne zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Kibice, którzy śledzili rywalizację obu zawodniczek, oczekiwali wielkich emocji i niezwykle wyrównanego spotkania, ponieważ zarówno Iga, jak i Aryna miały za sobą udane sezony, pełne wygranych i spektakularnych zwycięstw.
Sabalenka w tym meczu zaprezentowała się niezwykle pewnie. Jej serwis był nie do zatrzymania, a sama gra agresywna, co pozwoliło jej przejąć inicjatywę na korcie. Iga Świątek, mimo że próbowała zmieniać tempo gry i wykorzystywać swoje atuty, takie jak wytrzymałość czy precyzyjne uderzenia, nie była w stanie znaleźć odpowiedzi na siłę gry Białorusinki.
Historia spotkań i zmiany w dynamice rywalizacji
Do tej pory Sabalenka i Świątek stoczyły ze sobą kilkanaście pojedynków, z których większość kończyła się zwycięstwem Polki. Iga przez długi czas była uważana za niepokonaną rywalkę, a jej dominacja w kobiecym tenisie była powszechnie uznawana za fakt. Jednak z każdym rokiem Sabalenka udowadniała, że potrafi stawić czoła najlepszym. Choć na początku wydawało się, że Polka nie ma konkurencji, to wzrost formy Białorusinki sprawił, że ta rywalizacja zyskała nowy wymiar.
Po wygranej Sabalenki zaczęło się mówić, że dominacja Świątek może zostać wkrótce zakończona, a Białorusinka ma realną szansę na przejęcie pozycji liderki rankingu. Wydarzenie to było przełomowe nie tylko dla samej Sabalenki, ale również dla całego kobiecego tenisa, ponieważ pokazało, że rywalizacja na najwyższym poziomie może być bardziej wyrównana, a liderki rankingu mogą zmieniać się w wyniku intensywnych, trudnych pojedynków.
Co oznacza to zwycięstwo dla Sabalenki?
Zwycięstwo nad Igą Świątek było kluczowym momentem w karierze Aryny Sabalenki. Białorusinka nie tylko pokonała jedną z najlepszych zawodniczek na świecie, ale również udowodniła sobie i wszystkim innym, że może stawić czoła rywalom z najwyższej półki. Zwycięstwo to ma również ogromne znaczenie mentalne, ponieważ pokonanie Świątek, po latach prób i porażek, pozwala Sabalence na dalszy rozwój. W jej głowie może teraz zrodzić się myśl, że jest w stanie osiągnąć najwyższe cele, w tym wygranie turniejów wielkoszlemowych oraz zdobycie numeru 1 na świecie.
Dla samej Igi Świątek natomiast to porażka, która może stanowić cenną lekcję. Choć dotychczas była uznawana za liderkę kobiecego tenisa, teraz pojawił się nowy rywal, który może podjąć z nią równą walkę o najwyższe pozycje w rankingu. Będzie to z pewnością dodatkowy bodziec do pracy nad sobą, co sprawi, że rywalizacja między tymi dwiema zawodniczkami będzie jeszcze bardziej emocjonująca w nadchodzących latach.
Podsumowanie
Pierwsza wygrana Aryny Sabalenki nad Igą Świątek to przełomowy moment w historii współczesnego tenisa. Wydarzenie to świadczy o tym, jak dynamicznie zmienia się sytuacja na szczycie światowego tenisa i jak ważna jest ciągła praca nad rozwojem formy. Zwycięstwo Sabalenki może być zapowiedzią nowych, fascynujących pojedynków pomiędzy tymi dwoma wyjątkowymi zawodniczkami, a także początkiem nowej ery w kobiecym tenisie.