“Zrujnowałaś mi urodziny”. Napisała do Świątek po przegranym meczu
Paula Badosa, która obchodzi w piątek swoje urodziny, w żartobliwy sposób odniosła się do swojej porażki z Igą Świątek podczas Pucharu Billie Jean King. Hiszpanka podziękowała Polce za inspirację i przyznała, że musi jeszcze mocniej pracować. To był udany dzień dla reprezentacji Polski podczas Pucharu Billie Jean King w Maladze. Najpierw Magda Linette pokonała po…
Paula Badosa, która obchodzi w piątek swoje urodziny, w żartobliwy sposób odniosła się do swojej porażki z Igą Świątek podczas Pucharu Billie Jean King. Hiszpanka podziękowała Polce za inspirację i przyznała, że musi jeszcze mocniej pracować.
To był udany dzień dla reprezentacji Polski podczas Pucharu Billie Jean King w Maladze. Najpierw Magda Linette pokonała po zażartej walce Sarę Sorribes, a później na korcie pojawiła się Iga Świątek, która w trzech setach zwyciężyła z Paulą Badosą.
Hiszpanki musiały obejść się smakiem, bo to polskie tenisistki wywalczyły awans do ćwierćfinału BJK. Tuż po meczu Świątek i Badosa, która jest przyjaciółką Aryny Sabalenki, wyściskały się oraz wymieniły uprzejmości.
Wiceliderka światowego rankingu ucięła sobie też krótką pogawędkę ze swoją przeciwniczką. Być może zdecydowała się również złożyć jej urodzinowe życzenia, gdyż Hiszpanka 15 listopada skończyła 27 lat.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
Ich spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, a tuż po meczu, w swojej relacji na Instagramie, Paula Badosa zwróciła się bezpośrednio do Igi Świątek. “Dzięki za popsucie moich urodzin” – napisała w żartobliwym tonie. To samo powiedziała jej pod siatką, co ujęły kamery organizatorów BJK.
“Miło było znów dzielić z tobą kort. Uświadomiłaś mi, że muszę jeszcze mocniej popracować. Inspiruj dalej” – dodała Badosa i zakończyła swą wypowiedź serduszkiem.
Polka udostępniła jej wpis i odpowiedziała: “Dziękuję, to duży zaszczyt dzielić z tobą kort”.
Wygrała z przyjaciółką Sabalenki. Tak się pożegnały
Świątek zepsuła święto. Hiszpanie piszą o koszmarze