Opisywał przypadek Igi Świątek i nagle: moralne bankructwo
Amerykański ekspert od tenisa, Jon Wertheim, pisząc o sytuacjach z dopingiem, wspominając o sprawie Igi Świątek, nawiązał do Lance’a Armstronga, największego w historii dopingowicza w świecie sportu, zaznaczając, że dla niego doping był “bankructwem moralnym”. W innym tonie wypowiadał się o wiceliderce rankingu WTA, nie dowierzając w to, że mogłaby dopuścić się oszustwa i to…
Amerykański ekspert od tenisa, Jon Wertheim, pisząc o sytuacjach z dopingiem, wspominając o sprawie Igi Świątek, nawiązał do Lance’a Armstronga, największego w historii dopingowicza w świecie sportu, zaznaczając, że dla niego doping był “bankructwem moralnym”. W innym tonie wypowiadał się o wiceliderce rankingu WTA, nie dowierzając w to, że mogłaby dopuścić się oszustwa i to w taki sposób, jak jest to opisywane.
Lance Armstrong i jego “moralne bankructwo”
“Rzadko zdarza się, żeby sportowiec powiedział: »Masz mnie, zostałem przyłapany. Popełniłem przestępstwo, odsiedzę wyrok«. Winny, jak mi zarzucono, jaka będzie moja kara? »Armstrong nie tylko stanowczo zaprzeczał oszustwu, ale też wniósł pozwy przeciwko informatorom, którzy wiedział, że mówią prawdę«, co było aktem niepojętego moralnego bankructwa” — zaznaczył Amerykanin cytowany przez Sportskeeda.com, który dodał, że naiwnością jest też wierzenie w to, że jakikolwiek sport jest w 100 proc. czysty.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek nie ma wyboru. Musi to zrobić
Ekspert o Idze Świątek. Zachowałaby się irracjonalnie
Nawiązując jednak do przypadku Igi Świątek, zaznacza, że celowe przyjęcie przez nią środka, który u niej wykryto, byłoby nie tylko czynem pozbawionym moralności, ale też zachowaniem irracjonalnym.
“Świątek warta dziesiątki milionów dolarów. Introwertyczka niechętnie wchodząca w konflikty, mająca 23 lata i wiele drogi przed sobą, naraża wszystko, aby dopingować się śladowymi ilościami leków na dusznicę bolesną w przededniu Cincinnati? To było nieracjonalne” — zaznaczył Wertheim w Si.com.
Mówiła o Idze Świątek. Nagle padło nazwisko najsłynniejszego dopingowicza w historii
Amerykanin dodał, że należy obiektywnie spojrzeć na fakty w sprawie Polki, która na IO w Paryżu miała negatywny wynik, miesiąc później na US Open też negatywny wynik. Śladowe ilości zakazanej substancji wykryto u niej dopiero po tym, jak przyleciała z Europy do Cincinnati, przez co mogła mieć kłopoty ze snem, na który zażyła przepisaną przez lekarza melatoninę, która okazała się zanieczyszczona…