Stoch naprawdę to ogłosił. Kubacki rozbił bank i “wyciągnął gąsiora”
Dawid Kubacki: od triumfów do walki o powrót na szczyt Pięć lat temu Dawid Kubacki nie miał sobie równych w Titisee-Neustadt. Wygrał tam oba konkursy Pucharu Świata, co pozwoliło mu dogonić historyczne rekordy Adama Małysza i Kamila Stocha. W tamtym czasie był najlepszym skoczkiem świata, a jego forma wzbudzała podziw zarówno kibiców, jak i ekspertów….
Dawid Kubacki: od triumfów do walki o powrót na szczyt
Pięć lat temu Dawid Kubacki nie miał sobie równych w Titisee-Neustadt. Wygrał tam oba konkursy Pucharu Świata, co pozwoliło mu dogonić historyczne rekordy Adama Małysza i Kamila Stocha. W tamtym czasie był najlepszym skoczkiem świata, a jego forma wzbudzała podziw zarówno kibiców, jak i ekspertów. Dziś, choć jego wyniki nie są już tak imponujące, skocznia Hochfirstschanze nadal pozostaje dla niego wyjątkowym miejscem – zarówno z uwagi na sentyment, jak i osiągnięcia.
Titisee-Neustadt: skocznia szczęścia Kubackiego
Wśród 11 zwycięstw Dawida Kubackiego w Pucharze Świata aż trzy miały miejsce właśnie w Titisee-Neustadt. To tutaj, w styczniu 2020 roku, Polak przeżywał jeden z najważniejszych momentów swojej kariery. Po wygranej w Turnieju Czterech Skoczni udowodnił, że znajduje się w wybitnej formie, dominując także na Hochfirstschanze.
Kamil Stoch nie szczędził wówczas słów uznania dla kolegi z reprezentacji:
– Dawid Kubacki jest w super formie. W pełni zasługuje na to, co teraz ma. Powinien czerpać z tego radość i cieszyć się tym. Jego historia to przykład długoterminowej inwestycji – mówił Stoch w rozmowie ze skijumping.pl.
Kubacki, mając na koncie zaledwie dwa wcześniejsze zwycięstwa w Pucharze Świata, potwierdził swoją pozycję lidera. Był wówczas niepokonany na światowych skoczniach. Od pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni utrzymywał się na podium, notując sześć takich miejsc z rzędu. W Titisee-Neustadt tę serię wydłużył do ośmiu, co pozwoliło mu wyrównać rekordy Adama Małysza i Kamila Stocha.
Perfekcja? Nie do końca
Choć sukcesy Kubackiego robiły wrażenie, jego trenerzy wciąż dostrzegali pole do poprawy. – Skacze dobrze, ale naprawdę happy będziemy dopiero, jak zacznie skakać bardzo dobrze – mówił Zbigniew Klimowski, asystent Michała Doleżala. Jan Szturc, który pracował m.in. z Małyszem, zwracał uwagę na techniczne niuanse:
– Dawid ma taki przyruch przed odbiciem, że biodro mu trochę schodzi. To zabiera mu prędkość po wyjściu z progu – tłumaczył.
Sam Kubacki w swoim stylu komentował postępy:
– Nie można skakać jak kuropatwa. Trzeba jak gąsior wyciągać szyję w powietrzu. Z progu kładziesz się jak na pierzynę, a potem wyciągasz gąsiora i lecisz na sam dół – wyjaśniał, używając porównań, które trudno było zrozumieć, ale które przynosiły efekty.
Historyczne osiągnięcia
Dzięki formie z przełomu lat 2019/2020, Dawid Kubacki trafił do elity skoczków z najdłuższymi seriami miejsc na podium. Zdobył je 10 razy z rzędu, co stanowiło trzecią najdłuższą serię w historii Pucharu Świata. Powtórzył ten wyczyn w sezonie 2022/2023.
W całej karierze Kubacki stawał na podium 38 razy. To mniej niż Adam Małysz (92) czy Kamil Stoch (80), ale jego zdolność do utrzymania stabilnej formy przez długi czas wyróżnia go na tle wielu legend skoków narciarskich, takich jak Gregor Schlierenzauer czy Matti Nykaenen.
Powrót do Titisee-Neustadt
Sezon 2024/2025 Kubacki rozpoczął poniżej oczekiwań – w Lillehammer zajął 26. i 33. miejsce, w Ruce był 33. i 10., a w Wiśle uplasował się na 25. i 19. pozycji. Jednak Hochfirstschanze daje nadzieję na poprawę wyników. W najbliższy weekend w Titisee-Neustadt odbędą się trzy konkursy, a Kubacki ponownie stanie do walki, reprezentując Polskę razem z Kamilem Stochem, Pawłem Wąskiem, Aleksandrem Zniszczołem i Jakubem Wolnym.
Plan zawodów wygląda następująco:
Piątek, 13 grudnia:
13:00 – dwie serie treningowe
15:45 – konkurs duetów
Sobota, 14 grudnia:
14:30 – kwalifikacje
16:00 – konkurs indywidualny
Niedziela, 15 grudnia:
14:30 – kwalifikacje
16:00 – konkurs indywidualny
Trzymajmy kciuki, aby Dawid Kubacki odnalazł swoją formę i ponownie zachwycił kibiców na skoczni, która przyniosła mu tyle sukcesów.