To największy problem Igi Świątek. Fissette mówi jasno
Wim Fissette, nowy trener jednej z najlepszych tenisistek świata – Igi Świątek w rozmowie z “Faktem” zdradził, jaki w tym momencie jest jej największy problem. Belg z humorem wskazał też cel na nowy sezon. Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek po latach wielu sukcesów z Tomaszem Wiktorowskim zdecydowała się w tym roku na zmianę trenera. Polaka…
Wim Fissette, nowy trener jednej z najlepszych tenisistek świata – Igi Świątek w rozmowie z “Faktem” zdradził, jaki w tym momencie jest jej największy problem. Belg z humorem wskazał też cel na nowy sezon.
Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek po latach wielu sukcesów z Tomaszem Wiktorowskim zdecydowała się w tym roku na zmianę trenera. Polaka zastąpił Belg Wim Fissette, który w przeszłości pracował m.in. z tak uznanymi tenisistkami jak: Japonka Naomi Osaka, Białorusinka Wiktoria Azarenka, Rumunka Simona Halep czy Niemka, posiadająca także polskie obywatelstwo – Angelique Kerber. Na razie pod wodzą nowego trenera tenisistka zagrała na WTA Finals, w którym odpadła w fazie grupowej i w Billie Jean King Cup.
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? “W tenisie są równi i równiejsi”
To największy problem Igi Świątek. Fissette mówi jasno
Jednym z celów nowego trenera jest z pewnością poprawa gry Igi Świątek na kortach trawiastych. Najlepsza polska tenisistka nigdy w swojej karierze nie awansowała nawet do półfinału Wimbledonu. Nie wygrała też żadnego turnieju na kortach trawiastych rangi WTA. Jej największy sukces na tej nawierzchni to triumf, ale w juniorskim Wimbledonie. W sumie na tej nawierzchni zagrała 34 spotkania i ma bilans: 24 zwycięstwa – 10 porażek (70.59 % wygranych – najsłabszy bilans ze wszystkich nawierzchni).
Teraz szkoleniowiec zdradził, gdzie tkwi problem w słabszej grze Świątek na kortach trawiastych.
– Oczywiście, że to głowa. Chodzi mi o pewność siebie. Na razie gdy Iga wchodzi na kort ziemny, to jest to inny rodzaj pewności siebie, niż wtedy, gdy wchodzi na trawiasty. To oczywiste. Ale Iga jest jeszcze młoda. Może za rok, dwa lub trzy będzie miała taką pewność. Wiadomo, że jej gra jest bardziej odpowiednia dla kortów ziemnych, ale ma duże szanse, lub będzie miała duże szanse w przyszłości również na trawie. Nie ma obecnie nikogo, kto byłby specjalistą od kortów trawiastych. To bardzo krótki sezon. Nikt nie przygotowuje się do gry na trawie przez długi czas. Ale oczywiście Wimbledon będzie dla niej najtrudniejszym turniejem do wygrania – przyznał Wim Fissette w rozmowie z “Faktem”.
Dziennikarz spytał też szkoleniowca, jakie cele stawiają sobie z Igą Świątek na 2025 roku i co chcą osiągnąć. – Wygrać cztery Wielkie Szlemy – przyznał Fissette. – Trzymamy za słowo – odpowiedział dziennikarz.
Zobacz: Była nr 1 wymierzyła cios w Świątek. “To nie powinno mieć miejsca”
– Ok. A tak poważnie to spokojnie, choć nasze cele są oczywiście wysokie. Jakie? Najważniejsze jest, że wszyscy mamy przeczucie, że to idzie we właściwym kierunku, a pod koniec roku Iga jest lepszą tenisistką niż na początku. Musimy dalej ewoluować. Rozwijać się. Wyniki przyjdą wtedy automatycznie. I oczywiście liczymy na kolejny sukces w Wielkim Szlemie, mamy nadzieję na więcej. Również na to, że Iga będzie blisko lub zostanie ponownie numerem jeden na świecie. To są nasze cele, a jak będzie, to zobaczymy tydzień po tygodniu – dodał trener Igi Świątek.
W czwartek Polka rozpocznie rywalizację w turnieju World Tennis League. Jej pierwszą rywalką będzie Włoszka Jasmine Paolini.