Oto co Paolini powiedziała po meczu ze Świątek. To był ten moment
Dramatyczny mecz Igi Świątek w World Tennis League. Jasmine Paolini: “Ciężko grać przeciwko komuś takiemu, jak Iga” Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w tegorocznej edycji World Tennis League w Dubaju, będąc częścią drużyny Orłów. W jej składzie znaleźli się także Paula Badosa, Stefanos Tsitsipas i Aleksander Szewczenko. W pierwszym meczu ich zespół zmierzył się z drużyną…
Dramatyczny mecz Igi Świątek w World Tennis League. Jasmine Paolini: “Ciężko grać przeciwko komuś takiemu, jak Iga”
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w tegorocznej edycji World Tennis League w Dubaju, będąc częścią drużyny Orłów. W jej składzie znaleźli się także Paula Badosa, Stefanos Tsitsipas i Aleksander Szewczenko. W pierwszym meczu ich zespół zmierzył się z drużyną Kań, w której grali Jasmine Paolini, Simona Halep oraz inni utalentowani zawodnicy.
Dzień rozpoczął się niezbyt pomyślnie dla Orłów. Po dwóch porażkach w grach otwierających, Świątek i Badosa wyszły na kort, by zmierzyć się w deblu z duetem Paolini i Halep. Choć początkowo polsko-hiszpański duet miał wyraźną przewagę, prowadząc 5:2, ostatecznie przegrał 5:7. Był to bolesny cios dla Świątek, która chwilę później miała szansę na rewanż w meczu singlowym przeciwko Paolini.
Walka do samego końca
W rywalizacji singlowej to Jasmine Paolini rozpoczęła lepiej, szybko obejmując prowadzenie 5:2. Włoszka była o krok od zwycięstwa, mając aż trzy piłki meczowe. Jednak Iga Świątek, znana z niezwykłej determinacji i walki do ostatniej piłki, nie tylko obroniła wszystkie trzy szanse rywalki, ale także doprowadziła do wyrównania, wygrywając pięć gemów z rzędu. Ostatecznie to Polka triumfowała w secie 7:5, zapisując na swoje konto efektowny comeback.
Stan rywalizacji między drużynami wynosił wtedy 20:24 na korzyść Kań. Obie zawodniczki przystąpiły do decydującej dogrywki, która miała rozstrzygnąć losy tego pojedynku. W tej fazie Paolini była w znacznie lepszej sytuacji – do zwycięstwa wystarczył jej zaledwie jeden wygrany gem. Świątek, by doprowadzić do super tie-breaka, musiała wygrać cztery kolejne gemy. Niestety, Polce nie udało się przedłużyć meczu – Włoszka szybko zakończyła rywalizację na swoją korzyść, ustalając wynik całego spotkania na 25:20 dla Kań.
Jasmine Paolini o grze przeciwko Świątek: “Proszę, proszę”
Po meczu Jasmine Paolini w pomeczowym wywiadzie podzieliła się swoimi odczuciami na temat starcia z polską mistrzynią. Przyznała, że końcówka meczu była dla niej wyjątkowo trudna, szczególnie gdy straciła trzy piłki meczowe. Włoszka wyznała, że starała się zachować koncentrację, choć emocje momentami były ogromne.
– Starałam się skoncentrować. Mówiłam sobie: “Muszę wygrać ten jeden gem, proszę, proszę” – przyznała Paolini. – Udało mi się to już w pierwszym podejściu, co znacznie ułatwiło sytuację. To był naprawdę trudny mecz, ponieważ przeciwko zawodniczce takiej jak Iga trzeba być cały czas w pełni skoncentrowanym. Bardzo cieszę się jednak, że ostatecznie wygraliśmy jako zespół – dodała, doceniając klasę Polki.
Świątek i Orły walczą dalej
Mimo porażki, Iga Świątek i jej drużyna mają jeszcze szanse na sukces w tym prestiżowym pokazowym turnieju. Kolejne spotkanie Orły rozegrają z drużyną Jastrzębi, w skład której wchodzą m.in. Aryna Sabalenka, Jordan Thompson, Sumit Nagal i Mirra Andriejewa. Mecz zaplanowano na piątek, 20 grudnia, na godzinę 10:00 czasu polskiego.
Z kolei drużyna Kań z Jasmine Paolini w składzie zmierzy się z ekipą Sokołów, prowadzoną przez Jelenę Rybakinę. Turniej World Tennis League, choć nie zalicza się do oficjalnych rozgrywek WTA, przyciąga uwagę kibiców na całym świecie dzięki swojej niepowtarzalnej formule i obecności wielu gwiazd światowego tenisa.
Czas pokaże, która drużyna sięgnie po końcowe zwycięstwo. Jedno jest pewne – emocji w Dubaju nie zabraknie!