Piotr Żyła wrócił do Pucharu Świata ze świetnym skokiem, ale też upadkiem. W czasie pierwszego treningu na skoczni w Engelbergu Polak skoczył na odległość 133 m, ale nie zdołał tej próby ustać. Mimo tego zajął wysokie, 11. miejsce. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Zobacz upadek Żyły i to, jak skomentował całą sytuację.
Choć treningi w Polsce nie są transmitowane, to wideo ze skoku Polaka udostępnił na portalu X Polski Związek Narciarski.
“Upadek Piotra Żyły po skoku na 133 metry w I treningu. Polak długo leżał na śniegu, ale jak sam przyznaje »czuje się okej«” — napisał PZN. W tle słychać jęki przejęcia osób, które znajdowały się blisko kamery.
Piotr Żyła skomentował swój upadek w Engelbergu
“Wstał o własnych siłach, podnosi ręce do góry, już z daleka słychać jak się śmieje i gada” — początkowo relacjonował wydarzenia Kacper Merk z Eurosportu.
“Piotr Żyła: w szoku byłem, temu tak długo leżałem. Z nogami wszystko ok, gorzej, że uderzyłem się ręka w czoło i będę miał guza” — dodał po chwili dziennikarz.
Zobacz także: Sensacyjny lider PŚ w skokach przemówił. Ma już plan B. W Polsce to nierealne
Żyła osiągnął 133 m i pomimo upadku zakończył pierwszy trening na wysokim, 11. miejscu. Daleko poleciał również w drugim treningu, choć uzyskał odległość o dwa metry bliższą. Jeszcze dziś polski skoczek pojawi się na skoczni, aby wziąć udział w kwalifikacjach, ale jego forma wskazuje na to, że powinny być one formalnością. Taka forma Żyły jest dobrym prognostykiem przed sobotnim konkursem indywidualnym.
Wyniki pozostałych polskich skoczków na pierwszym treningu można przeczytać tutaj.