Polska biathlonistka rewelacyjnie zaczęła sezon. “Stwierdziłam, że warto zaryzykować”
To jest treść premium dostępna w ramach pakietu Natalia Sidorowicz na początku sezonu Pucharu Świata w biathlonie osiąga najlepsze wyniki w karierze i była o krok od podium w Kontiolahti. Polka tłumaczy trudną decyzję o zmianie sprzętu, zdradza gdzie i dlaczego postanowiła zyskiwać nad rywalkami, wspomina przełomowe występy i opowiada o kluczowej roli trenera Tobiasa…
To jest treść premium dostępna w ramach pakietu
Natalia Sidorowicz na początku sezonu Pucharu Świata w biathlonie osiąga najlepsze wyniki w karierze i była o krok od podium w Kontiolahti. Polka tłumaczy trudną decyzję o zmianie sprzętu, zdradza gdzie i dlaczego postanowiła zyskiwać nad rywalkami, wspomina przełomowe występy i opowiada o kluczowej roli trenera Tobiasa Torgersena. Jej zdaniem naszą kobiecą sztafetę stać na jeszcze lepsze wyniki niż niedawne szóste miejsce.
Sidorowicz w poprzednim sezonie zdobyła w PŚ w sumie 71 pkt, w tym po dwóch weekendach ma na koncie 104.
Polska biathlonistka była czwarta na 12,5 km w Kontiolahti i 11. w sprincie w Hochfilzen, a także szósta z koleżankami w sztafecie w Kontiolahti
W najbliższy weekend PŚ w Annecy. W dniach 20-22 grudnia biathlonistki czekają trzy biegi: sprint, pościgowy i ze startu wspólnego
Więcej ciekawych historii przeczytasz w serwisie premium “Przeglądu Sportowego”
Jakub Wojczyński: Za wami dwa weekendy Pucharu Świata, a pani ma już na koncie 4. i 11. miejsce. Wymarzony początek czy był mały niedosyt, skoro tak niewiele brakło do podium?