Hit w Abu Zabi, Świątek zagrała z Rybakiną. Jeden błąd zmienił obraz meczu
Sobota w World Tennis League: Starcie Team Eagles z Team Falcons Sobota w World Tennis League była dniem pełnym sportowych emocji, gdyż stanowiła ostatni etap rywalizacji w formacie “każdy z każdym”. O godzinie 10:00 rozpoczęło się starcie pomiędzy Team Eagles a Team Falcons. Już na otwarcie tego meczu kibice mogli być świadkami hitowego pojedynku w…
Sobota w World Tennis League: Starcie Team Eagles z Team Falcons
Sobota w World Tennis League była dniem pełnym sportowych emocji, gdyż stanowiła ostatni etap rywalizacji w formacie “każdy z każdym”. O godzinie 10:00 rozpoczęło się starcie pomiędzy Team Eagles a Team Falcons. Już na otwarcie tego meczu kibice mogli być świadkami hitowego pojedynku w grze singlowej, w którym Iga Świątek zmierzyła się z Jeleną Rybakiną. Pomimo że turniej ma charakter towarzyski, emocje były na najwyższym poziomie.
Pierwszy set: Równowaga i przełamanie
Początek meczu był bardzo wyrównany. W dwóch pierwszych gemach aż 8 z 9 piłek padało łupem zawodniczek serwujących. Trzeci gem przyniósł jednak więcej emocji – Rybakina, dzięki świetnym returnom, doprowadziła do stanu 30:30 i miała nawet break pointa. Świątek, dzięki precyzyjnemu pierwszemu serwisowi, zdołała jednak wyjść z opresji, doprowadzając do wyniku 40:40. Warto przypomnieć, że w World Tennis League nie gra się na przewagi, a o wyniku decyduje tzw. punkt decydujący. Polka wykorzystała tę sytuację, zmuszając triumfatorkę Wimbledonu 2022 do błędu i objęła prowadzenie 2:1.
Kilka minut później na tablicy wyników widniał wynik 2:2, gdyż Kazaszka skutecznie obroniła swoje podanie. Obie zawodniczki prezentowały zaciętą walkę, ale przez długi czas żadna z nich nie była w stanie przełamać rywalki.
Błąd, który zmienił bieg meczu
Kluczowym momentem pierwszego seta okazał się szósty gem. Jelena Rybakina prowadziła 15:0, lecz w kluczowym momencie popełniła prosty błąd. Przy łatwym smeczu Kazaszka postanowiła uderzyć w narożnik kortu, w miejscu, gdzie znajdowała się Świątek. Uderzenie było niedokładne i piłka poleciała na aut. Strata tego punktu wyraźnie wpłynęła na pewność siebie Rybakiny. W decydującym punkcie tego gema zawodniczka z Kazachstanu nie wykorzystała prostej okazji na woleju, co pozwoliło Polce na przełamanie i objęcie prowadzenia 4:2.
Zyskując przewagę, Iga Świątek nabrała wiatru w żagle i nie pozostawiła rywalce miejsca na odrabianie strat. W kolejnym gemie wykorzystała chwile słabości przeciwniczki, powiększając prowadzenie na 5:2.
Decydujący gem i triumf Świątek
Ósmy gem również przyniósł kibicom dużo emocji. Znów doszło do punktu decydującego, w którym Świątek miała okazję zakończyć mecz. Rybakina pokazała jednak charakter, popisując się doskonałym bekhendem w linię, który uratował ją przed przegraną. Było to jednak tylko chwilowe odroczenie wyroku. W kolejnych wymianach Polka zachowała zimną krew i ostatecznie zakończyła mecz wynikiem 6:3, odnosząc pewne zwycięstwo.
Kontynuacja rywalizacji: Deble i singiel mężczyzn
To nie koniec emocji w sobotnim starciu Team Eagles z Team Falcons. W dalszej części dnia Iga Świątek połączy siły z Paulą Badosą w meczu deblowym, gdzie zmierzą się z duetem Jelena Rybakina – Caroline Garcia. Po nich na kort wyjdą mężczyźni. W grze deblowej Stefanos Tsitsipas i Aleksander Szewczenko zagrają przeciwko Andriejowi Rublowowi i Denisowi Szapowałowowi. Na zakończenie dnia Tsitsipas stanie naprzeciw Rublowa w pojedynku singlowym.
Podsumowanie
Mimo że World Tennis League to turniej towarzyski, sobotnie spotkanie Team Eagles z Team Falcons dostarczyło kibicom wielu emocji. Zwycięstwo Igi Świątek w meczu singlowym z Jeleną Rybakiną było doskonałym początkiem dnia dla jej drużyny. Kolejne starcia zapowiadają się równie interesująco, a poziom gry potwierdza, że nawet w towarzyskich turniejach zawodnicy walczą o każdą piłkę z pełnym zaangażowaniem.