Barcelona dobita w 96. minucie! Już nie jest liderem ligi. Wielka wpadka Lewandowskiego

Barcelona przegrywa z Atletico: strata prowadzenia w tabeli i rozczarowujący występ Lewandowskiego

Barcelona poniosła bolesną porażkę w ostatnim meczu roku 2024. W hicie kolejki ligi hiszpańskiej uległa Atletico Madryt 1:2, tracąc jednocześnie prowadzenie w tabeli. Robert Lewandowski rozegrał jedno ze słabszych spotkań w tym sezonie, nie wykorzystując doskonałej okazji do zdobycia gola. Po tej porażce katalońska drużyna może zakończyć rok dopiero na trzecim miejscu w tabeli.

—

Słaba passa Barcelony i triumf Atletico

Barcelona przeżywa trudne chwile. W ostatnich siedmiu ligowych spotkaniach zdobyła zaledwie pięć punktów, co zdecydowanie odbiega od oczekiwań kibiców i ekspertów. Atletico Madryt natomiast kontynuuje znakomitą serię, wygrywając już 12. mecz z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Dzięki triumfowi na Camp Nou, drużyna Diego Simeone objęła prowadzenie w tabeli z dorobkiem 41 punktów. Barcelona, z 38 punktami, spadła na drugie miejsce, ale w niedzielę może zostać wyprzedzona przez Real Madryt, który zmierzy się z Sevillą. Jeśli “Królewscy” wygrają, zakończą rok na pozycji wicelidera, a Barcelona znajdzie się na trzecim miejscu.

—

Lewandowski bez gola i zmarnowana szansa

Robert Lewandowski, choć wciąż prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga z 16 golami, ostatnio nie imponuje formą. W czterech ostatnich meczach tylko raz trafił do siatki, a w starciu z Atletico miał doskonałą okazję na gola, której jednak nie wykorzystał. Jego postawa w tym meczu pozostawiała wiele do życzenia.

—

Kontrowersyjna decyzja sędziego

Spotkanie na Camp Nou rozpoczęło się od przewagi Barcelony, która od pierwszych minut próbowała narzucić swoje tempo gry. Jednak już w 23. minucie doszło do kontrowersji. Giuliano Simeone dotknął piłki ręką w polu karnym Atletico, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego. Analiza VAR również nie zmieniła tej decyzji, co wywołało falę protestów wśród kibiców i zawodników gospodarzy.

—

Młode gwiazdy Barcelony dają prowadzenie

Pomimo problemów z kreowaniem sytuacji, Barcelona objęła prowadzenie w 31. minucie. Akcję przeprowadziły młode gwiazdy drużyny – Pedri i Gavi. Po przypadkowym, ale efektownym odegraniu piłki przez Gaviego, Pedri pewnym strzałem pokonał Oblaka. Do przerwy Atletico nie oddało ani jednego strzału na bramkę, a ich wskaźnik goli oczekiwanych (xG) wynosił 0,00. Barcelona również nie zachwycała skutecznością, a jej xG wynosiło zaledwie 0,35.

—

Atletico odwraca losy meczu

Po przerwie Atletico zaprezentowało odważniejszy futbol. W 48. minucie blisko podwyższenia prowadzenia był Fermin Lopez, ale Jan Oblak popisał się znakomitą interwencją. Kilka minut później Pedri dograł do Raphinhi, którego strzał wylądował na poprzeczce. Lewandowski próbował dobijać, lecz został skutecznie zablokowany przez Witsela.

W 62. minucie Atletico wyrównało. Rodrigo De Paul oddał fantastyczny strzał zza pola karnego, który nie dał szans Ter Stegenowi. Barcelona próbowała odzyskać prowadzenie, ale brakowało skuteczności. Najlepszą szansę miał Lewandowski w 75. minucie, jednak w kluczowym momencie się pogubił i nie oddał nawet strzału.

—

Decydujący cios Atletico

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, Atletico zadało decydujący cios. W szóstej minucie doliczonego czasu gry Nahuel Molina zagrał z prawego skrzydła do Alexandra Sorlotha, który pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 2:1. Zarówno Molina, jak i Sorloth, weszli na boisko z ławki rezerwowych, co podkreśla trafność decyzji trenera Diego Simeone.

—

Historyczna porażka Barcelony

Porażka z Atletico to pierwsza przegrana Barcelony na własnym stadionie z tą drużyną od 2006 roku. Katalońska ekipa kończy rok w kryzysie, a przed Hansim Flickiem, trenerem drużyny, stoi trudne zadanie odbudowania formy zespołu w nadchodzącym roku. Jeśli Barcelona chce nawiązać walkę o mistrzostwo, musi szybko znaleźć sposób na poprawę swojej gry i odzyskanie skuteczności.