Kompromitacja w Abu Zabi. Tak to wyglądało na meczu Świątek. “Żałosne”
World Tennis League – turniej gwiazd, który rozczarowuje Pokazowy turniej World Tennis League miał być tenisowym świętem, które przyciągnie fanów sportu i stworzy niezapomniane widowisko. W praktyce jednak impreza organizowana w Abu Zabi boryka się z poważnymi problemami. Mimo obecności największych gwiazd światowego tenisa, takich jak Iga Świątek czy Aryna Sabalenka, trudno uznać wydarzenie za…
World Tennis League – turniej gwiazd, który rozczarowuje
Pokazowy turniej World Tennis League miał być tenisowym świętem, które przyciągnie fanów sportu i stworzy niezapomniane widowisko. W praktyce jednak impreza organizowana w Abu Zabi boryka się z poważnymi problemami. Mimo obecności największych gwiazd światowego tenisa, takich jak Iga Świątek czy Aryna Sabalenka, trudno uznać wydarzenie za sukces. Pustki na trybunach, niezrozumiałe zasady i brak kluczowych pojedynków to tylko niektóre z problemów, które kładą się cieniem na tym przedsięwzięciu.
—
Atmosfera daleka od ideału
Turnieje pokazowe, takie jak World Tennis League, nie opierają się wyłącznie na sportowej rywalizacji. Liczy się całościowe doświadczenie – atmosfera, zaangażowanie kibiców, obecność mediów i atrakcyjność wydarzenia. Niestety, w Abu Zabi trudno dostrzec te elementy.
Od czwartku trwają rozgrywki w Etihad Arena, jednak trybuny świecą pustkami. Ta nowoczesna hala, mogąca pomieścić aż 18 tysięcy widzów, zdaje się być niemal opustoszała. Komentatorka Canal+ Sport Joanna Sakowicz-Kostecka nie kryła rozczarowania: „Frekwencja jest żałosna”.
Nie lepiej wypadają próby budowania napięcia przez organizatorów. Spiker zachęcający nielicznych widzów do robienia hałasu przypomina wokalistę zespołu rockowego na koncercie bez publiczności. Reakcja? Niemal żadna. Pustki na trybunach uniemożliwiają też stworzenie odpowiedniej atmosfery dla zawodników.
—
Największe gwiazdy na kortach, ale nie w pojedynkach
Lista uczestników turnieju jest imponująca: Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Jelena Rybakina, Nick Kyrgios, Casper Ruud, Stefanos Tsitsipas czy Andrej Rublow. Mimo tak znamienitej obsady zabrakło jednak kluczowego elementu – pojedynku Świątek z Sabalenką, czyli liderki i wiceliderki światowego rankingu WTA.
W piątek ich drużyny zmierzyły się w meczu, ale o godzinie 9:50, na zaledwie dziesięć minut przed rozpoczęciem rywalizacji, ogłoszono, że w singlu nie dojdzie do ich spotkania. Zamiast tego Polka i Białorusinka zagrały w deblu – Świątek w parze z Paulą Badosą, a Sabalenka z Mirrą Andriejewą. Decyzja ta była dla wielu niezrozumiała.
„Ściągnąć na turniej liderkę i wiceliderkę światowego rankingu, a następnie nie zorganizować ich bezpośredniego meczu? To zmarnowana szansa” – komentowano w mediach społecznościowych. Starcie tych dwóch zawodniczek przyciągnęłoby uwagę całego tenisowego świata, nawet w formacie pokazowym.
—
Pustki na trybunach – problem Bliskiego Wschodu
Sytuacja z brakiem kibiców nie jest nowością w przypadku turniejów tenisowych organizowanych na Bliskim Wschodzie. Choć organizatorzy oferują ogromne nagrody finansowe, nie potrafią zapełnić trybun. Podobne obrazy mogliśmy oglądać w listopadzie podczas finałów WTA w Rijadzie.
W Abu Zabi sytuację ratują jedynie lokalne społeczności, jak np. Chińczycy mieszkający w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, którzy przyszli oglądać mecze Qinwen Zheng. Niestety, poza takimi wyjątkami zainteresowanie pozostaje na bardzo niskim poziomie.
—
Muzyka zamiast tenisa
World Tennis League próbuje przyciągnąć widzów nie tylko sportem, ale także muzyką. W trakcie imprezy odbywają się koncerty gwiazd, takich jak Bryan Adams czy Akon. Problem polega na tym, że muzyczne występy gromadzą większą publiczność niż mecze tenisowe. Ta sytuacja nie zmieniła się od inauguracyjnej edycji w 2022 roku.
—
Nieczytelne zasady i brak emocji
Na pokazowych turniejach często eksperymentuje się z zasadami, co może być ciekawym urozmaiceniem. W przypadku World Tennis League organizatorzy jednak przesadzili. System punktacji, dogrywki i dodatkowe zasady sprawiają, że nawet fani tenisa mogą czuć się zdezorientowani.
Przykład? Mecz Andreja Rublowa z Jordanem Thompsonem zakończył się wynikiem 7:5, 2:0, 10:6. Takie wyniki nie budują emocji i nie pomagają w promocji turnieju.
—
Czego zabrakło?
Organizowanie turnieju pokazowego to sztuka, którą nie wszyscy opanowali. Przykład? Laver Cup 2022, gdzie Roger Federer zakończył karierę, grając debla z Rafaelem Nadalem. Organizatorzy doskonale wyczuli, czego oczekują kibice.
W Abu Zabi zabrakło podobnego zrozumienia. Pojedynek Świątek z Sabalenką mógł stać się centralnym punktem turnieju. Zamiast tego widzowie otrzymali chaotyczne mecze i niezrozumiałe zasady.
—
Podsumowanie
World Tennis League miało potencjał, aby stać się tenisowym wydarzeniem roku. Niestety, problemy organizacyjne, brak kluczowych pojedynków i puste trybuny sprawiają, że turniej jest odbierany jako niewypał. To lekcja, którą organizatorzy powinni wyciągnąć na przyszłość. Pokazówki tenisowe mogą być wielkim widowiskiem – pod warunkiem, że rozumie się potrzeby zarówno zawodników, jak i kibiców. W Abu Zabi, niestety, tego zabrakło.