Wielki sukces Polek. Absolutny nokaut w drugim secie. Są na samym szczycie

Joanna Wołosz i Martyna Łukasik zdobywają tytuł klubowych mistrzyń świata z Prosecco Doc Imoco Conegliano

Polskie siatkarki Joanna Wołosz i Martyna Łukasik odniosły kolejny wielki sukces w swojej karierze sportowej, zdobywając złote medale klubowych mistrzostw świata wraz z włoskim zespołem Prosecco Doc Imoco Conegliano. W rozegranym w niedzielę finale drużyna z Półwyspu Apenińskiego nie dała żadnych szans chińskiemu Tianjin Bohai Bank, wygrywając spotkanie w trzech setach. Drugi set meczu zapisał się w pamięci jako pokaz siatkarskiej dominacji – zawodniczki Prosecco Doc Imoco Conegliano pozwoliły rywalkom zdobyć zaledwie 15 punktów, prezentując widowiskową grę na najwyższym światowym poziomie.

Dominacja od początku turnieju

Drużyna Prosecco Doc Imoco Conegliano, w której występują dwie Polki, zdominowała tegoroczne klubowe mistrzostwa świata od samego początku. Już w fazie grupowej pokazały swoją wybitną formę, nie tracąc nawet jednego seta w meczach przeciwko takim drużynom jak Dentil Praia Clube, LP Bank Ninh Binh czy NEC Red Rockets Kawasaki.

Bezkompromisowa gra i pewne zwycięstwa pozwoliły włoskiej drużynie zająć pierwsze miejsce w grupie i awansować do półfinału, gdzie zmierzyły się z rodzimym rywalem – Numia Vero Volley Milano. Spotkanie to również zakończyło się wynikiem 3:0 na korzyść Prosecco Doc Imoco Conegliano, co tylko potwierdziło ich doskonałą dyspozycję i aspiracje do zdobycia mistrzowskiego tytułu.

Finał: próba sił i błysk talentu

Mecz finałowy przeciwko Tianjin Bohai Bank rozpoczął się od wyrównanej walki. W pierwszym secie chińska drużyna zdołała postawić trudne warunki gry i prowadziła 20:17, co mogło zapowiadać emocjonującą końcówkę. Jednak w decydujących momentach to siatkarki Prosecco Doc Imoco Conegliano zachowały zimną krew i odwróciły losy seta, zdobywając osiem punktów z rzędu i zwyciężając 25:21.

Druga partia była już jednostronnym widowiskiem, w którym włoska drużyna pokazała pełnię swoich możliwości. Doskonała gra w każdym elemencie – od precyzyjnych rozegrań, przez skuteczność w ataku, aż po pewne przyjęcie – pozwoliła im na pewne zwycięstwo 25:15. Trzeci set był formalnością, choć chińska drużyna próbowała jeszcze nawiązać walkę. Mimo to Prosecco Doc Imoco Conegliano postawiło kropkę nad „i”, wygrywając 25:20 i sięgając po tytuł najlepszej drużyny świata.

Polski akcent w wielkim triumfie

W finałowym meczu kluczową rolę odegrała Joanna Wołosz, która po raz kolejny udowodniła, że jest jedną z najlepszych rozgrywających na świecie. 34-letnia Polka, będąca kapitanem zespołu, zademonstrowała nie tylko doskonałe umiejętności organizowania gry, ale także zdobyła samodzielnie jeden punkt, co rzadko zdarza się na jej pozycji. Jej znakomita forma została doceniona – Wołosz wybrano do najlepszej drużyny całego turnieju.

Martyna Łukasik, choć nie zdobyła punktów w finałowym starciu, również miała swój wkład w sukces drużyny. Młoda polska siatkarka, grająca na pozycji przyjmującej, z pewnością będzie miała jeszcze wiele okazji do zaprezentowania swojego talentu na międzynarodowej scenie.

Historyczny sukces i przyszłość w zasięgu ręki

Zdobycie klubowego mistrzostwa świata to kolejny etap w bogatej historii sukcesów Prosecco Doc Imoco Conegliano. Drużyna ta od lat należy do ścisłej światowej czołówki, a występy takich zawodniczek jak Joanna Wołosz czy Martyna Łukasik tylko wzmacniają jej pozycję na siatkarskiej mapie świata.

Ten sukces jest również powodem do dumy dla polskiej siatkówki, która dzięki obecności naszych zawodniczek w czołowych światowych klubach, zyskuje coraz większy prestiż. Wołosz i Łukasik pokazały, że polskie siatkarki mogą z powodzeniem rywalizować na najwyższym poziomie, a ich osiągnięcia są inspiracją dla młodych zawodniczek marzących o wielkiej karierze.