Niesłychane wieści. Były trener Igi Świątek ma nową pracę. Zaskakujący wybór
Piotr Sierzputowski to szkoleniowiec, który podłożył podwaliny pod obecną wielką karierę Igi Świątek, prowadząc ją między innymi do triumfu w juniorskim Wimbledonie i premierowego sukcesu na wielkoszlemowych kortach Rolanda Garrosa w seniorskiej karierze. Dzięki temu otrzymał później tytuł Trenera Roku WTA. Ich współpraca trwała od 2016 do 2021 roku. Pod jego skrzydłami 23-letnia obecnie zawodniczka…
Piotr Sierzputowski to szkoleniowiec, który podłożył podwaliny pod obecną wielką karierę Igi Świątek, prowadząc ją między innymi do triumfu w juniorskim Wimbledonie i premierowego sukcesu na wielkoszlemowych kortach Rolanda Garrosa w seniorskiej karierze. Dzięki temu otrzymał później tytuł Trenera Roku WTA.
Ich współpraca trwała od 2016 do 2021 roku. Pod jego skrzydłami 23-letnia obecnie zawodniczka doszła do 17. miejsca w rankingu WTA. W końcu zdecydowała się jednak na zmianę, wybierając na szefa swojego sztabu Tomasza Wiktorowskiego. Pod jego okiem pracowała aż do tego roku. Obecnie jej pierwszym szkoleniowcem jest 44-letni Belg – Wim Fissette.
Tenis. Zaskakujące doniesienia. Były szkoleniowiec Igi Świątek znalazł nową podopieczną
Jak poinformował Dariusz Urbanowicz, 33-latek będzie trenował węgierską tenisistkę Dalmę Galfi. Jak zaznaczył, 26-letnia zawodniczka jest prywatnie partnerką polskiego zawodnika – Jana Zielińskiego.
Dalma Galfi zajmuje obecnie 142. miejsce w rankingu WTA. Przed dwoma laty zanotowała swój najlepszy wynik w karierze, będąc 79. rakietą świata. Wciąż czeka na swój pierwszy wygrany turniej w tourze WTA.
Co ciekawe, sam Piotr Sierzputowski wrócił ostatnio w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty do czasów współpracy z Igą Świątek, zdradzając jej kulisy. Jak zdradził, nie zawsze układała się ona kolorowo. A jedna z trudniejszych chwil doprowadziła ostatecznie do rozejścia się dróg obu stron.
– Z Igą mieliśmy kilka takich ekstremalnych sytuacji, gdy mieliśmy siebie dosyć. Jedna z nich ostatecznie zakończyła naszą współpracę. Nie było to jednak wielkie zaskoczenie, bo spodziewałem się takiej decyzji. Gdy jest progres, to można zacisnąć zęby i pracować mimo różnych wizji. Gdy pojawiają się częstsze porażki, różnica zdań okazuje się nie do przezwyciężenia. (…) Praca trenera nie jest najbardziej wdzięczną pracą. Pretekstem do zwolnienia trenera może być nawet to, że trener powiedział coś, co nie pasowało zawodnikowi. Wtedy nie ma znaczenia, czy ich współpraca była owocna, czy tenisista notował progres – zdradził były szkoleniowiec naszej najlepszej tenisistki.