Coming out polskiego skoczka. Wyznał tragiczną prawdę. Jego partner nie żyje
Andrzej Stękała dokonał coming outu. “Chcę być sobą” – szczere wyznanie skoczka narciarskiego Andrzej Stękała, 29-letni skoczek narciarski, zdobył się na odwagę, aby podzielić się z fanami swoją prawdziwą historią. Jego noworoczny post na Instagramie wywołał ogromne poruszenie – zarówno wśród kibiców, jak i mediów. Skoczek dokonał coming outu, ujawniając swoją orientację seksualną, a także…
Andrzej Stękała dokonał coming outu. “Chcę być sobą” – szczere wyznanie skoczka narciarskiego
Andrzej Stękała, 29-letni skoczek narciarski, zdobył się na odwagę, aby podzielić się z fanami swoją prawdziwą historią. Jego noworoczny post na Instagramie wywołał ogromne poruszenie – zarówno wśród kibiców, jak i mediów. Skoczek dokonał coming outu, ujawniając swoją orientację seksualną, a także podzielił się osobistą tragedią, która dotknęła go kilka tygodni temu.
—
Szczere wyznanie Stękały: “Jestem gejem”
Noworoczna noc okazała się dla Andrzeja Stękały momentem przełomowym. Tuż po północy opublikował na Instagramie wpis, w którym wyznał, jak trudną drogę przeszedł, aby móc być w pełni szczerym wobec siebie i innych.
„Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę, by napisać te słowa. Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć” – rozpoczął swój wpis.
Stękała ujawnił, że jest gejem i przez wiele lat ukrywał to nie tylko przed światem zewnętrznym, ale także przed samym sobą. „Chcę, żebyście mnie poznali naprawdę. Jestem gejem. Przez lata ukrywałem to przed światem – przed Wami, przed mediami, a czasem nawet przed samym sobą” – napisał.
Sportowiec zdradził również, że od 2016 roku był w związku z mężczyzną o imieniu Damian. W poście zamieścił wzruszające nagranie, będące kompilacją wspólnych chwil z partnerem – zarówno zdjęć, jak i krótkich filmików.
—
Wielka tragedia: “Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki”
W listopadzie 2024 roku życie Andrzeja Stękały zmieniło się na zawsze. Jego ukochany Damian zmarł, pozostawiając ogromną pustkę.
„Był moją ostoją, wsparciem, moim największym kibicem. Razem dzieliliśmy życie, pasje, radości i trudne chwile. Był dla mnie wszystkim – moim domem, moim sercem. Kochaliśmy się w ciszy, ukrywając naszą miłość przed światem, by chronić to, co dla nas najważniejsze” – napisał skoczek.
Śmierć Damiana była dla niego ciosem nie do opisania. „Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany” – dodał.
Stękała zakończył swój wzruszający wpis słowami pełnymi miłości i nadziei: „Do końca swoich dni będę niósł w sercu jego imię.”
—
Nowy początek: “Nie chcę już dłużej ukrywać tego, kim jestem”
Choć strata partnera była niewyobrażalnym ciosem, Andrzej Stękała zdecydował się rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. „Dziś, 1 stycznia, rozpoczynam nowy rozdział. Nie chcę już dłużej ukrywać tego, kim jestem. Jestem sobą – człowiekiem, który kochał i wciąż kocha. I wiem, że on chciałby, bym dalej żył w zgodzie ze sobą” – napisał.
Na koniec poprosił swoich fanów o zrozumienie i szacunek. „Moja historia jest opowieścią o miłości, która zasługuje na światło, nie na cień” – podsumował.
Pod postem szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych wsparcia i otuchy. „Jesteś odważny i silny. Życzę Ci wszystkiego najlepszego w obliczu tej niewyobrażalnej straty”, „Nic się między nami kibicami a Tobą nie zmieniło. Żyj z całych sił i nie bój się!”, „Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Życzę Ci wszystkiego, co najlepsze. Miałeś szczęście zaznać prawdziwej miłości. Trzymaj się!” – to tylko niektóre z licznych wiadomości od internautów.
—
Sportowa kariera w cieniu osobistych wyzwań
Choć ostatnie miesiące były dla Andrzeja Stękały niezwykle trudne, nie zrezygnował on ze sportu. W tym sezonie występował głównie w zawodach Pucharu Kontynentalnego oraz FIS Cup. Niestety, nie udało mu się przebić do światowej czołówki.
Najlepsze lata swojej kariery skoczek przeżywał w sezonie 2020/21, kiedy to niespodziewanie dołączył do polskiej drużyny w Pucharze Świata i odnosił znaczące sukcesy. W 2021 roku stanął na podium w Zakopanem, zajmując drugie miejsce. Z drużyną zdobył także brązowy medal mistrzostw świata w lotach w 2020 roku oraz w rywalizacji drużynowej na mistrzostwach świata w 2021 roku.
—
Historia Andrzeja Stękały to dowód na to, jak wielką siłę ma miłość i jak ważne jest życie w zgodzie z samym sobą. Jego szczere wyznanie i odwaga poruszyły serca wielu ludzi, pokazując, że sportowcy to nie tylko zawodnicy, ale przede wszystkim ludzie z własnymi emocjami, przeżyciami i historiami.