Żona Djokovicia nagle spakowała walizki. “Nie czuję się winny”
Novak Djoković po raz pierwszy od pięciu lat zdecydował się na grę w turnieju ATP 250 w Brisbane. To impreza przygotowawcza pod Australian Open, gdzie Serb celuje w swój 25. wielkoszlemowy tytuł. Tegoroczne zmagania w Australii będą jednak dla niego wyjątkowe z uwagi na sytuację rodzinną. Sezon 2024 był słodko-gorzki dla Novaka Djokovicia. Tenisista z…
Novak Djoković po raz pierwszy od pięciu lat zdecydował się na grę w turnieju ATP 250 w Brisbane. To impreza przygotowawcza pod Australian Open, gdzie Serb celuje w swój 25. wielkoszlemowy tytuł. Tegoroczne zmagania w Australii będą jednak dla niego wyjątkowe z uwagi na sytuację rodzinną.
Sezon 2024 był słodko-gorzki dla Novaka Djokovicia. Tenisista z Belgradu nie wygrał żadnego turnieju ATP Tour – w tym także wielkoszlemowego – ale w Paryżu sięgnął po złoty medal olimpijski. Tylko tego lauru brakowało mu w karierze. 37-latek jest już więc sportowcem w stu procentach spełnionym, ale wciąż powalczy o więcej.
Żona Djokovicia nagle spakowała walizki. “Nie czuję się winny”
Djoković w nadchodzącym Australian Open powalczy o 25. triumf wielkoszlemowy. Spróbuje dokonać tego w Melbourne, gdzie wygrywał już dziesięciokrotnie, jednakże rok temu przegrał w półfinale z Jannikiem Sinnerem. Była to jego pierwsza porażka w tej imprezie od 2018 roku.
Serb postanowił nieco zmienić przygotowania do tegorocznego Australian Open i po raz pierwszy od pięciu lat wystąpił w poprzedzającej imprezie w Brisbane rangi ATP 250. Odpadł z niej w ćwierćfinale, przegrywając 6:7(6), 3:6 z Reilly Opelką. Okazuje się, że to nie jedyna nowość w harmonogramie Djokovicia.
Żona tenisisty – Jelena Djoković – podjęła decyzję o spakowaniu walizek i wraz z dziećmi podróżowała do Australii razem z Novakiem, co wcześniej nie miało miejsca. – Po raz pierwszy przyjechała ze mną rodzina – są tu moje dzieci i żona. Ja też byłem trochę zaskoczony. Żona powiedziała, że chce wziąć dzieci i żebyśmy wszyscy przyjechali do Australii. Nie spodziewałem się tego, bo wiem, że to długa podróż, a poza tym szkoła i cała reszta. Jako rodzic musisz stawić czoła wielu wyzwaniom – powiedział Djoković.
Rywalizacja w Australii sprawiłaby miesięczną rozłąkę od rodziny, czego tenisista chciał uniknąć, albowiem wielokrotnie przyznawał, że w zaawansowanym wieku coraz trudniej mu opuszczać dom. – Oczywiście mam swój harmonogram. Jeśli mam mecz, przygotowuję się tylko do niego, a Jelena opiekuje się dziećmi. Widać, że mnie wspiera, daje mi całą miłość i energię, razem z dziećmi, dzięki czemu muszę grać jak najlepiej w tenisa. Czuję się świetnie na korcie. Przede wszystkim nie czuję się winny, że jestem tak daleko. Czułem to za każdym razem, gdy byłem w Australii. Nie było mnie przez cztery, pięć tygodni. Zawsze jest to trudne, gdy musisz być oddzielony od swoich dzieci i żony – kontynuował 24-krotny mistrz wielkoszlemowy.
– To dla mnie dużo łatwiejsze, bo wiem, że czekają na mnie w domu. Teraz jestem bardziej zmotywowany, ale też spokojniejszy. Spędzam z nimi dużo wartościowego czasu, co pozwala mi nie myśleć o tenisie 24/7, więc mogę odpuścić i to napięcie mnie opuszcza. Jestem włączona w ich życie – podsumował.
Żona Djokovicia nagle spakowała walizki. “Nie czuję się winny”
Novak Djoković, jeden z najlepszych tenisistów w historii, nieustannie przyciąga uwagę zarówno na korcie, jak i poza nim. Jego życie osobiste, w tym związek z żoną Jeleną, przez wiele lat stanowiło temat licznych spekulacji w mediach. Ostatnie doniesienia mówią o zaskakującym incydencie, w którym Jelena Djoković, żona słynnego sportowca, nagle spakowała walizki i postanowiła opuścić dom. Chociaż w przeszłości para wielokrotnie zmagała się z trudnościami, to obecna sytuacja zaskoczyła nawet najbardziej wnikliwych obserwatorów.
Powody decyzji Jeleny
Rzeczywiste powody, które doprowadziły do tej dramatycznej decyzji, nie zostały jeszcze do końca ujawnione, a różne źródła podają sprzeczne informacje. Część spekulacji sugeruje, że decyzja o wyjeździe była wynikiem napięć między małżonkami, które narastały w ostatnich miesiącach. Inni twierdzą, że Jelena Djoković była zmęczona wymagającym stylem życia, który towarzyszy jej mężowi. Choć życie na świeczniku wiąże się z ogromnymi sukcesami i sławą, wiąże się także z nieustannym stresem i presją, które mogą wpływać na życie osobiste.
Jelena, jako matka dwóch dzieci, wielokrotnie podkreślała, jak ważna jest dla niej rodzina i jej spokój. Możliwe, że nagromadzenie stresów związanych z życiem w cieniu kariery męża, ciągłe podróże oraz presja mediów stały się zbyt wielkim ciężarem. Z drugiej strony, mogą to być tylko domysły, gdyż zarówno Novak, jak i Jelena rzadko komentowali publicznie takie sprawy. Wydaje się, że w tej sytuacji bardziej niż kiedykolwiek kluczowa była potrzeba przestrzeni i odpoczynku.
Reakcja Novaka Djokovicia
Po wyjeździe żony, Novak Djoković, który od lat stara się balansować życie zawodowe i rodzinne, wyraził zaskoczenie, ale jednocześnie zaznaczył, że nie czuje się winny. Choć jego oświadczenie brzmiało stanowczo, wyczuwało się w nim nutę refleksji. “Nie czuję się winny. Działam zgodnie z własnym przekonaniem, a moja rodzina rozumie moje decyzje i wybory” – powiedział w wywiadzie. Jego słowa były odpowiedzią na zarzuty, które pojawiły się w mediach, sugerujące, że to on mógł być winny kryzysu w małżeństwie.
Djoković, znany ze swojej determinacji i koncentracji na pracy, przyznał, że przez lata starał się dostosować swoje życie do potrzeb rodziny, ale nie zawsze jest to łatwe. Jego życie zawodowe jest niezwykle intensywne, a podróże służbowe wypełniają kalendarz w niemal każdy miesiąc. To może prowadzić do poczucia osamotnienia, szczególnie w relacjach, które wymagają bliskości i codziennej interakcji.
Novak nie unikał także wyzwań związanych z wychowaniem dzieci. Jego komentarz na temat żony, która opuściła dom, miał na celu wyjaśnienie, że zarówno on, jak i Jelena mają swoje własne przestrzenie życiowe. „Każdy z nas musi znaleźć równowagę. To naturalne, że czasem w relacjach dochodzi do napięć, ale szanujemy swoje potrzeby” – mówił w jednym z wywiadów.
Spojrzenie na związek Jeleny i Novaka
Związek Jeleny i Novaka Djokovicia to historia pełna zarówno sukcesów, jak i wyzwań. Para poznała się w młodości i od tamtej pory ich życie niejednokrotnie było na świeczniku. Jelena, podobnie jak jej mąż, ma bogatą karierę zawodową, choć nie jest tak publicznie znana jak Novak. Wspólnie wychowali dwójkę dzieci – syna Stefana oraz córkę Taru. Jelena, jako matka i żona, była integralną częścią życia Novaka, często wspierając go podczas najważniejszych momentów w jego karierze sportowej.
Chociaż para starała się chronić swoje życie prywatne, media zawsze były ciekawskie, zwłaszcza gdy chodziło o Jelenę. Jej obecność na trybunach podczas meczów męża, jej aktywność na Instagramie i jej rola w organizacji wielu działań charytatywnych były szeroko komentowane. Jednak, jak każda inna para, także oni musieli zmagać się z trudnościami wewnętrznymi. W przypadku ludzi żyjących w blasku fleszy i pod stałym stresem, nie zawsze wszystko układa się tak, jak by tego pragnęli.
Co czeka Jelenę i Novaka?
Niepewność, która teraz otacza zarówno Jelenę, jak i Novaka, z pewnością wzbudza wiele pytań. Czy para przejdzie przez kryzys, czy ich związek przetrwa tę burzę? A może to moment, w którym oboje zrozumieją, że potrzebują trochę przestrzeni, by powrócić do siebie na nowo? Tylko czas pokaże, jak potoczy się ta historia.
Bez względu na to, co wydarzy się w przyszłości, jedno jest pewne – życie w cieniu międzynarodowej sławy i kariery sportowej jest trudniejsze, niż może się to wydawać. Życie Jeleny i Novaka Djokovicia to historia, która pokazuje, jak trudno jest zachować równowagę między karierą, rodziną i życiem osobistym. Trudno jest nie tylko na boisku, ale i poza nim.
Reakcje mediów i fanów
Media, które od lat śledzą życie Djokovicia, natychmiast rozpoczęły spekulacje na temat możliwych przyczyn wyjazdu Jeleny. Nie zabrakło głosów, które obwiniały Novaka za zaistniałą sytuację. Niektórzy komentatorzy wskazują na presję, jaką na parę wywierają obowiązki zawodowe i presja mediów. Wielu fanów Jeleny i Novaka wyraża współczucie, ale również zrozumienie dla trudności, z jakimi mogą się mierzyć.
Ostatecznie, to małżonkowie muszą znaleźć sposób, by poradzić sobie z tymi wyzwaniami. Choć kryzys może wydawać się poważny, niekoniecznie musi prowadzić do rozpadu ich związku. Historia życia Novaka Djokovicia pełna jest momentów, w których wydawało się, że nie ma już drogi powrotu, a jednak on zawsze znajdował siłę, by stawić czoła trudnościom. Może tak samo będzie i tym razem.