Collins znów uderzyła w Świątek. Nocna ofensywa Amerykanki po finale, fani ruszyli z kontrą
W niedzielę dobiegła końca trzecia edycja turnieju United Cup. Reprezentacja Polski po raz drugi z rzędu zakończyła zmagania w roli finalistów. Tym razem sposób na pokonanie naszej drużyny znalazła ekipa USA. Decydujące starcie opływało w emocje nie tylko w te czysto sportowe. Już przed rozpoczęciem rozgrywki doszło do sceny przy siatce, podczas powitania Igi Świątek…
W niedzielę dobiegła końca trzecia edycja turnieju United Cup. Reprezentacja Polski po raz drugi z rzędu zakończyła zmagania w roli finalistów. Tym razem sposób na pokonanie naszej drużyny znalazła ekipa USA. Decydujące starcie opływało w emocje nie tylko w te czysto sportowe. Już przed rozpoczęciem rozgrywki doszło do sceny przy siatce, podczas powitania Igi Świątek z Danielle Collins. Wszystko zarejestrowały kamery. Teraz Amerykanka odniosła się do tej sytuacji, a fani raszynianki od razu ruszyli z odpowiedzią.
Reprezentacja Polski po raz kolejny odegrała czołową rolę w rozgrywkach United Cup, ale ostatecznie znów czegoś zabrakło, by postawić przysłowiową “kropkę nad i”, zgarniając końcowe trofeum. Iga Świątek i Hubert Hurkacz dali z siebie wszystko, ale w niedzielę lepsi okazali się Amerykanie. Najpierw Coco Gauff pokonała raszyniankę, a potem Taylor Fritz po dramatycznym spotkaniu, zakończonym dopiero tie-breakiem w trzecim secie, triumfował w starciu z wrocławianinem. Dzięki temu to ekipa USA cieszyła się z drugiego tytułu w tej imprezie.
Gorąco było nie tylko w kwestiach czysto tenisowych na korcie. Atmosfera decydującego starcia udzielała się także na innych płaszczyznach. Już przed rozpoczęciem meczu Świątek – Gauff, podczas przywitania obu drużyn, doszło do sceny, która utkwiła w pamięci kibiców. Danielle Collins, podczas zbijania piątki z naszą tenisistką, zupełnie nie popatrzyła w stronę raszynianki. Znów powiało chłodem, który unosi się od czasu ich potyczki na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wtedy wrzało i podczas ćwierćfinałowego pojedynku, a także już po samej batalii, gdy Amerykanka określiła Polkę jako nieszczerą i fałszywą.
Collins wróciła do wydarzeń z finału United Cup. Tak zareagowała na sytuację ze ŚwiątekGdy już wszyscy powoli zapominali o tym, co wydarzyło się podczas niedzielnego finału United Cup i przestawiali się na kolejne turnieje, w nocy czasu polskiego, około godz. 4:00, Collins wróciła do sytuacji, jaka miała miejsce przy siatce podczas ich powitania ze Świątek. 31-latka w swojej relacji na Instagramie zamieściła wycinek fragmentu, jak podaje rękę Polce, zupełnie nie patrząc się na nią. Na dodatek zamieściła wymowny komentarz.
Później dodała jeszcze kolejny wpis, ze zbliżeniem na swoją twarz. “Czasami po prostu śmieję się z siebie” – napisała Amerykanka. Fanom raszynianki bardzo nie spodobało się zachowanie Collins. Potraktowali to jako ujmę dla Igi i są przekonani, że Danielle jest z siebie dumna, iż po raz kolejny mogła uderzyć słownie w Polkę. “To nie jest coś, z czego można być dumnym”, “Następna atencjuszka”, “Nawet nie wiem, jak to skomentować”, “Ona jest obrzydliwa”, “Kolejna z obsesją na punkcie Igi”, “Wie, że nie zabłyśnie wynikami na korcie, więc próbuje się podbudować wylewaniem bagna na Igę, żałosna jednostka” – to tylko wybrane komentarze, jakie można znaleźć pod wpisem na profilu “Z KORTU”.
Dla Collins poprzedni sezon miał być ostatnim. Po porażce z Igą Świątek na Australian Open 2024 zadeklarowała, że skończy karierę. W połowie października ogłosiła jednak zmianę swojej decyzji. W związku z tym normalnie zobaczymy ją w obecnej kampanii rozgrywek. Kto wie, być może znów spotkają się z Igą Świątek po dwóch stronach siatki. Najbliższa szansa ku temu w Melbourne. Wszystko zależy jednak od losowania drabinki oraz tego, jak obie poradzą sobie w pierwszej imprezie wielkoszlemowej w tym sezonie. Jedno jest pewne – nie mogą zagrać ze sobą wcześniej niż w ćwierćfinale. Rywalizacja w głównej drabince Australian Open wystartuje 12 stycznia.
.Collins znów uderzyła w Świątek. Nocna ofensywa Amerykanki po finale, fani ruszyli z kontrą
Iga Świątek, polska tenisistka, przez ostatnie lata zdobyła sobie zasłużoną renomę na arenie międzynarodowej, zostając liderką światowego rankingu WTA i odnosząc spektakularne zwycięstwa w najważniejszych turniejach. Jej sukcesy nie tylko cieszą Polaków, ale również wzbudzają zainteresowanie na całym świecie. Wraz z rosnącą popularnością Świątek, jej mecze są śledzone z uwagą nie tylko przez fanów, ale także przez innych zawodników, którzy potrafią wyrażać swoje opinie w różny sposób. Jedną z takich osób jest amerykańska tenisistka Danielle Collins, która w ostatnich dniach znowu zwróciła na siebie uwagę medialną, kierując kontrowersyjne słowa w stronę polskiej mistrzyni.
Powód kontrowersji
Ostatnia konfrontacja między Iga Świątek a Danielle Collins miała miejsce podczas emocjonującego finału jednego z turniejów. Po zakończeniu spotkania, które – jak to bywa w przypadku takich rywalizacji – obfitowało w mnóstwo emocji, Collins postanowiła zabrać głos na temat swojej rywalki. W obliczu przegranej, Amerykanka nie ukrywała swojej frustracji i rozczarowania, a jej wypowiedzi zostały szybko zinterpretowane jako atak na Świątek.
Collins stwierdziła, że Świątek miała szczęście w niektórych momentach meczu, a jej gra była “jednoznacznie przewidywalna” i “bez zaskoczeń”. Dodatkowo zasugerowała, że jej rywalka nie potrafiła odpowiednio reagować na trudne sytuacje, co według niej obnażyło braki w grze polskiej zawodniczki. Collins wyraziła także opinię, że Świątek powinna skupić się na rozwijaniu swojego stylu gry, ponieważ jak zaznaczyła, jej obecne podejście nie wystarczy, by utrzymać dominację na szczycie światowego tenisa.
Nocna ofensywa Amerykanki
Warto podkreślić, że atak Collins na Świątek nie był jednorazową wypowiedzią po meczu. Amerykanka kontynuowała swoją krytykę, publikując na mediach społecznościowych wpisy, w których rozwijała swoje wcześniejsze uwagi. Jej słowa były coraz bardziej zdecydowane, a niektóre z nich miały charakter bardzo osobisty. Nie pozostawiała wątpliwości, że nie tylko uważa Świątek za niekompletną zawodniczkę, ale także zaczęła sugerować, że jej sukcesy w dużej mierze opierają się na “szczęściu” oraz “strategiach, które łatwo przewidzieć”.
Dodatkowo Collins wyraziła opinię, że sukcesy Świątek w ostatnich latach nie mają większego znaczenia, ponieważ “jeśli ktoś chce być naprawdę najlepszy, musi udowodnić to w każdej sytuacji i przeciwko wszystkim rywalkom”. Wiele osób postrzegało te słowa jako próbę zdyskredytowania dokonań Polki, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej imponujący dorobek i dominację na korcie.
Reakcja fanów
Odpowiedź fanów Igi Świątek była natychmiastowa i jednoznaczna. W internecie pojawiły się tysiące wpisów, które broniły polskiej tenisistki i krytykowały zachowanie Collins. Fani Świątek wyrazili swoje niezadowolenie z jej wypowiedzi, wskazując, że były one nieuzasadnione i złośliwe. Użytkownicy mediów społecznościowych podkreślali, że Iga Świątek jest jednym z najlepszych tenisistów na świecie, która zdobyła tytuły w najbardziej prestiżowych turniejach, takich jak French Open, a jej sukcesy opierają się na solidnym przygotowaniu i twardej pracy.
Fani Amerykanki, choć zauważali, że jej wypowiedzi były dość ostre, bronili jej prawa do wyrażania swojej opinii. Wskazywali, że każdy zawodnik ma prawo do krytyki rywali, szczególnie jeśli czuje, że został pokonany w sposób, który nie do końca odpowiada jego oczekiwaniom. Dodatkowo, część z nich zauważyła, że Collins jest znana ze swojej kontrowersyjnej postawy, a jej wypowiedzi mogą być uznawane za część strategii “psychologicznej gry” w tenisowych rywalizacjach.
Wzrost napięcia w rywalizacji
Po tych wydarzeniach rywalizacja pomiędzy Iga Świątek a Danielle Collins nabrała nowego wymiaru. Widzowie z jeszcze większą uwagą zaczęli śledzić ich spotkania, spodziewając się, że ich kolejne pojedynki będą obfitować nie tylko w sportowe emocje, ale również w napięcie poza kortem. Choć Świątek na ogół stara się unikać publicznych kontrowersji, jej postawa w odpowiedzi na ataki była spokojna, ale pełna pewności siebie. Na konferencji prasowej po jednym z meczów Iga stwierdziła, że każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, ale sama skupi się na swojej grze i dalszym rozwoju. Polka wyraziła również szacunek do każdej z rywalek, podkreślając, że tenis to sport, w którym każdy zawodnik ma swoją historię i swoje mocne strony, ale kluczem do sukcesu jest nieustanna praca nad sobą.
Wnioski
Konflikt między Iga Świątek a Danielle Collins pokazuje, jak wielki wpływ na rywalizację w tenisowym świecie mają nie tylko same wyniki na korcie, ale również słowa i emocje, które towarzyszą zawodnikom poza nim. Warto pamiętać, że tenis to sport, w którym psychologiczne aspekty rywalizacji są niemniej istotne niż fizyczna siła i technika. Ataki słowne, takie jak te, które miały miejsce po ostatnim finale, są częścią tej gry, ale również stanowią element strategii wielu zawodników.
Fani Świątek pokazali, że są gotowi stanąć w obronie swojej idolki, co tylko potwierdza jej rosnącą popularność na świecie. Z drugiej strony, wypowiedzi Collins stanowią przypomnienie o tym, jak wielką presję wywiera na zawodnikach nie tylko sama rywalizacja na korcie, ale również oczekiwania, które stawia im świat sportu i ich własni kibice.
Czy ten incydent wpłynie na przyszłe pojedynki tych dwóch zawodniczek? Z pewnością. Jedno jest pewne – rywalizacja Igi Świątek i Danielle Collins zyskała dodatkowy wymiar, a ich kolejne spotkania na pewno będą jednymi z najbardziej wyczekiwanych i analizowanych w świecie tenisa.