To co zrobiła Coco Gauff poszło w świat. Po cichu podkopała pozycję Igi Świątek
Coco Gauff idzie po numer 1 – rewolucja, która zmieniła układ sił w tenisie kobiet Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka – tak odpowiedział Wim Fissette, gdy zapytano go o najgroźniejsze rywalki Igi Świątek w nadchodzącym sezonie WTA. Jednak dziś Fissette z pewnością zauważył, że Coco Gauff również ma ogromne aspiracje, aby zdobyć pozycję liderki światowego…
Coco Gauff idzie po numer 1 – rewolucja, która zmieniła układ sił w tenisie kobiet
Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka – tak odpowiedział Wim Fissette, gdy zapytano go o najgroźniejsze rywalki Igi Świątek w nadchodzącym sezonie WTA. Jednak dziś Fissette z pewnością zauważył, że Coco Gauff również ma ogromne aspiracje, aby zdobyć pozycję liderki światowego rankingu. Amerykanka przeszła ogromną metamorfozę w swojej grze, co sprawia, że stopniowo podkopuje pozycję Polki. Jej niezwykła celebracja po zwycięstwie nad Igą Świątek w finale United Cup nie była przypadkowa – była sygnałem, że pogoń za numerem jeden właśnie się rozpoczęła.
Rewolucja w grze Coco Gauff
Coco Gauff zmieniła trenera niemal równocześnie z Igą Świątek, ale zdecydowanie szybciej zaczęła wdrażać zmiany w swojej grze. Amerykanka przeszła transformację, która – jak pokazują statystyki ich ostatnich spotkań – sprawia, że Świątek staje się bezradna wobec jej nowego stylu. Coco wydaje się także „zamieniać rolami” z Polką na korcie, co widać zarówno w ich pojedynkach, jak i w bukmacherskich notowaniach – przed Australian Open to Gauff wyprzedziła Świątek wśród faworytek turnieju.
Symboliczne kopanie rakietą
Podczas finału United Cup Coco Gauff, po wygranej ostatniej wymianie z Igą Świątek, chwyciła rakietę jak łopatę i wykonała symboliczny gest kopania ziemi, zanim podeszła podziękować Polce za wyrównany mecz. Ten gest oburzył część polskich kibiców, którzy uznali to za brak szacunku dla rywalki. Jednak w języku angielskim „digging deep” oznacza sięganie po swoje maksymalne możliwości i dawanie z siebie wszystkiego – co Gauff podkreślała w wywiadach.
Po meczu wyjaśniła, że gest zapożyczyła od swoich kolegów z reprezentacji USA – Taylora Fritza i Tommy’ego Paula, którzy w podobny sposób celebrowali zwycięstwa. Dziennikarz Steve Weissman z Tennis Channel przyznał, że Coco, mimo młodego wieku, zmierza po pozycję liderki światowego rankingu.
Kluczowa decyzja i błyskawiczne efekty
Pod koniec 2024 roku Coco Gauff podjęła ważną decyzję – zakończyła współpracę z trenerem Bradem Gilbertem, który wcześniej pomógł jej zdobyć tytuł na US Open, ale później ich współpraca zaczęła przynosić więcej problemów niż korzyści. Gilbert, znany z zamiłowania do kamer, często komentował błędy swojej podopiecznej w mediach, zanim z nią porozmawiał, co powodowało napięcia.
Nowym trenerem Gauff został Matt Daly, który razem z Jean-Christophe Faurelem rozpoczął rewolucję w jej technice. Korekty dotknęły przede wszystkim serwisu, który wcześniej był największym problemem Amerykanki, oraz forhendu, gdzie wprowadzono większe rotacje.
Gauff wygrywa z najlepszymi
Efekty zmian pojawiły się błyskawicznie. Coco Gauff nie tylko wygrała WTA Finals, pokonując po drodze zarówno Igę Świątek, jak i liderkę rankingu WTA Arynę Sabalenkę, ale także triumfowała w finale United Cup, ponownie zwyciężając Polkę.
Do tej pory bilans ich meczów był zdecydowanie na korzyść Świątek – 11 do 1. Jednak ostatnie dwa spotkania pokazały, że Gauff stała się bardziej odporna psychicznie i technicznie doskonała. Wcześniej to Iga dominowała dzięki cierpliwości i precyzji, podczas gdy Gauff popełniała błędy w emocjonujących momentach. Teraz role się odwróciły – to Świątek zaczęła strzelać „na wiwat”, a Gauff gra jak mur nie do przebicia.
Kto będzie faworytem w 2025 roku?
W 2025 roku Coco Gauff ma realną szansę na zdobycie pierwszego miejsca w rankingu WTA. W notowaniach bukmacherów przed Australian Open wyprzedza już Świątek – jedynie Aryna Sabalenka znajduje się wyżej. W klasyfikacji punktowej różnica między Amerykanką a Polką wynosi zaledwie 1232 punkty, podczas gdy Świątek traci do Sabalenki aż 1536 punktów.
Coco Gauff udowadnia, że jest gotowa na największe wyzwania. Jak sama mówi: „Wystarczy, że gram swój najlepszy tenis, a każda rywalka będzie miała ze mną problemy”. Wydaje się, że rok 2025 będzie należał do niej.