Głośno o problemach Świątek w Melbourne. Ostrzeżenie dla Polki tuż przed Australian Open
Iga Świątek z wielkimi nadziejami przystępuje do Australian Open. Raszynianka ma coś do udowodnienia Iga Świątek rozpoczyna tegoroczną edycję Australian Open z ogromnymi aspiracjami i chęcią poprawienia swojego zeszłorocznego wyniku. W ubiegłym sezonie raszynianka niespodziewanie odpadła już w trzeciej rundzie turnieju, co było ogromnym zaskoczeniem zarówno dla kibiców, jak i ekspertów. Tym razem Polka ma…
Iga Świątek z wielkimi nadziejami przystępuje do Australian Open. Raszynianka ma coś do udowodnienia
Iga Świątek rozpoczyna tegoroczną edycję Australian Open z ogromnymi aspiracjami i chęcią poprawienia swojego zeszłorocznego wyniku. W ubiegłym sezonie raszynianka niespodziewanie odpadła już w trzeciej rundzie turnieju, co było ogromnym zaskoczeniem zarówno dla kibiców, jak i ekspertów. Tym razem Polka ma nie tylko zamiar udowodnić swoją wartość na korcie, ale także zniwelować stratę punktową do Aryny Sabalenki, liderki rankingu WTA.
Sabalenka, która wyprzedziła Świątek w zestawieniu pod koniec zeszłego roku, jest obecnie uważana za główną faworytkę do zwycięstwa w turnieju. Białorusinka w zeszłym sezonie triumfowała w Melbourne, a nowy rok rozpoczęła równie imponująco, wygrywając turniej w Brisbane. Iga Świątek wie, że jej droga do sukcesu w Australii będzie trudna, zwłaszcza w obliczu tak mocnej rywalki oraz innych groźnych zawodniczek, takich jak Coco Gauff czy Jelena Rybakina.
Pierwsza rywalka Świątek – Katerina Siniakova
Na otwarcie Australian Open Polka zmierzy się z Kateriną Siniakovą. Czeszka znana jest głównie ze swoich osiągnięć deblowych, w których zdobyła dwa olimpijskie medale, jednak nie można jej lekceważyć również w grze singlowej. Co ciekawe, będzie to pierwsze spotkanie obu zawodniczek w karierze, co dodaje pojedynkowi dodatkowego smaczku.
Mimo że Siniakova nie znajduje się w ścisłej czołówce rankingu WTA, jej doświadczenie na największych tenisowych scenach może sprawić, że Polka napotka spore wyzwanie już w pierwszej rundzie. Świątek musi podejść do tego meczu maksymalnie skoncentrowana, aby uniknąć powtórki z ubiegłego roku, kiedy to w trzeciej rundzie niespodziewanie uległa Lindzie Noskovej.
Ostrzeżenie przed Australian Open
Tuż przed rozpoczęciem turnieju Polka otrzymała ostrzeżenie od Barbary Schett, byłej austriackiej tenisistki, a obecnie ekspertki Eurosportu. Zdaniem Schett, to Aryna Sabalenka pozostaje główną kandydatką do zwycięstwa w tegorocznej edycji Australian Open.
– Aryna Sabalenka jest zdecydowaną faworytką turnieju. Uwielbia grać w Australii, wygrała Australian Open dwa razy z rzędu i dobrze rozpoczęła ten sezon – triumfem w Brisbane. Iga Świątek w przeszłości miała natomiast problemy w Melbourne. Coco Gauff w tym roku może być bardzo niebezpieczna – powiedziała Schett.
Ekspertka przypomniała również, że Jelena Rybakina, mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku, może być czarnym koniem turnieju. – Nigdy nie można lekceważyć Jeleny Rybakiny. Gdy jej serwis i forhend działają, to naprawdę trudno ją pokonać – dodała.
Rybakina i młode talenty na horyzoncie
Rybakina w pierwszej rundzie zmierzy się z 16-letnią Australijką Emerson Jones. Jeśli Kazaszka pokona młodą rywalkę, w kolejnej fazie turnieju może spotkać się ze zwyciężczynią pojedynku między Nurią Parrizas-Diaz a Ivą Jović.
Choć uwaga kibiców skupia się głównie na najwyżej rozstawionych zawodniczkach, takich jak Sabalenka, Świątek i Gauff, niespodziewane rozstrzygnięcia są nieodłącznym elementem wielkoszlemowych zmagań. Dlatego zarówno Polka, jak i inne czołowe tenisistki muszą być przygotowane na trudne wyzwania na każdym etapie turnieju.
Cel Igi Świątek: powrót na szczyt
Tegoroczny Australian Open to dla Igi Świątek nie tylko okazja do poprawienia wyniku z ubiegłego roku, ale także szansa na rozpoczęcie marszu po odzyskanie pozycji liderki rankingu WTA. Raszynianka wie, że będzie to wymagało nie tylko świetnej gry, ale również silnej psychiki i konsekwencji.
Czy Iga Świątek udźwignie presję i powróci na szczyt światowego tenisa? Pierwsze odpowiedzi poznamy już wkrótce, a starcie z Kateriną Siniakovą będzie pierwszym poważnym testem jej formy. Kibice w Polsce i na całym świecie z niecierpliwością czekają na to, co raszynianka pokaże na australijskich kortach.