75 minut i koniec! Błyskawiczny mecz Polki w AO. Tego nikt się nie spodziewał
Zaledwie 29 minut trwał pierwszy set meczu Maja Chwalińska – Jule Niemeier. Polska tenisistka przegrała go do zera. Polscy fani trzymający kciuki za 23-latkę liczyli wtedy na sensacyjny zwrot. Maja Chwalińska w poniedziałkowy poranek grała już swój czwarty mecz w tegorocznym Australian Open. To efekt tego, że Polka awansowała do turnieju głównego z kwalifikacji, w…
Zaledwie 29 minut trwał pierwszy set meczu Maja Chwalińska – Jule Niemeier. Polska tenisistka przegrała go do zera. Polscy fani trzymający kciuki za 23-latkę liczyli wtedy na sensacyjny zwrot.
Maja Chwalińska w poniedziałkowy poranek grała już swój czwarty mecz w tegorocznym Australian Open. To efekt tego, że Polka awansowała do turnieju głównego z kwalifikacji, w których jeden z jej meczów trwał prawie trzy i pół godziny. To oznacza, że już przed I rundą spędziła na korcie ponad siedem godzin.
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? “W tenisie są równi i równiejsi”
Trudny mecz Mai Chwalińskiej. Wygrała tylko gema
Już na początku meczu mógł niepokoić bandaż na udzie Chwalińskiej. Potem były jeszcze gorsze wiadomości, bo jej rywalka Niemka Jule Niemeier, która nigdy nie przeszła I rundy Australian Open, grała jak w transie. Po chwili Polka przegrywała już 0:3. Rywalka miała aż sześć winnerów z forhendu.
To jednak nie koniec sportowych nieszczęść Polki. Po niecałych 20 minutach było 0:5, a Niemka miała imponujące statystyki – 13 winnerów i zaledwie dwa niewymuszone błędy. Dla porównania Polka miała tylko dwa kończące uderzenia.
Po zaledwie 29 minutach gry Chwalińska smutna schodziła z kortu, bo przegrała seta 0:6. Wygrała zaledwie 17. proc. punktów po pierwszym podaniu, a rywalka aż 86 proc. Obie zawodniczki po pierwszym secie poszły do szatni.
Przerwa nie pomogła Polce. Już w drugim gemie drugiej partii została przełamana i przegrywała 0:2. W trzecim gemie, trwającym ponad 11 minut, Niemka musiała bronić aż czterech break-pointów. I dzięki asom i winnerom z forhendu się wybroniła. Potem Polka była w stanie wygrać tylko jednego gema. Mecz trwał 75 minut. Taki wynik to niespodzianka, bo to Polka była faworytką.
Zobacz: Tenisista wywołał precedens jednym wpisem. “Powszechnie wiadomo, że jest gejem”
Niemka miała aż 33 winnery i 20 niewymuszonych błędów. Polka miała zaledwie pięć kończących uderzeń i 11 niewymuszonych błędów.
Niemeier w II rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią meczu: Nao Hibino (Japonia, 143. WTA) – Marta Kostjuk (Ukraina, 18.).
W I rundzie Australian Open oprócz Chwalińskiej odpadła też Magda Linette (38.), która przegrała 6:4, 2:6, 6:7 (8:10) z Japonką Moyuki Uchijima (63.). W drugiej rundzie są za to Iga Świątek oraz Magdalena Fręch. Świątek wygrała 6:3, 6:4 z Czeszką Kateriną Siniakovą (46.), a Fręch pokonała 6:4, 6:4 Rosjankę Polinę Kudiermietową (57.).
I runda Australian Open: Maja Chwalińska – Jule Niemeier 0:6, 1:6.