Barcelona zakpiła z Realu. Posłużyła się Lewandowskim. Komunikat klubu stał się hitem
FC Barcelona rozbiła w niedzielę Real Madryt 5:2, sięgając po Superpuchar Hiszpanii. “Królewscy” objęli prowadzenie w 5. minucie po golu Kyliana Mbappe, lecz stracona bramka nie podłamała Roberta Lewandowskiego i spółki. Ekipa trenera Hansiego Flicka miała plan na to spotkanie i skrzętnie go realizowała. W efekcie po regulaminowych 45 minutach prowadziła już 3:1. Bramki dla…
FC Barcelona rozbiła w niedzielę Real Madryt 5:2, sięgając po Superpuchar Hiszpanii. “Królewscy” objęli prowadzenie w 5. minucie po golu Kyliana Mbappe, lecz stracona bramka nie podłamała Roberta Lewandowskiego i spółki. Ekipa trenera Hansiego Flicka miała plan na to spotkanie i skrzętnie go realizowała. W efekcie po regulaminowych 45 minutach prowadziła już 3:1.
Bramki dla “Dumy Katalonii” zdobyli Lamine Yamal, Robert Lewandowski oraz Raphinha. I stało się jasne, że sytuacja Realu Madryt jest niezwykle trudna. To jednak nawet nie był koniec pierwszej połowy, którą sędzia Jesus Gil Manzano postanowił przedłużyć jeszcze o dziewięć dodatkowych minut. W doliczonym czasie Barcelona wyprowadziła kolejny cios – Alejandro Balde strzelił gola na 4:1, wykorzystując kontrę po fatalnie rozegranym przez “Los Blancos” rzucie rożnym.
Wpis FC Barcelona robi furorę. Padło nazwisko Roberta Lewandowskiego
FC Barcelona natomiast postanowiła wykorzystać decyzję arbitra, by jeszcze dodatkowo “wbić szpilę” Realowi Madryt. Kreatywnością postanowił popisać się admin prowadzący klubowe media społecznościowe.
Dziewięć minut doliczonego czasu gry… wybrali “9”, by uhonorować Roberta Lewandowskiego
~ napisała Barcelona ze swojego oficjalnego konta w trakcie El Clasico
Ten wpis stał się hitem w sieci. Obejrzało go już przeszło 2,3 mln użytkowników. Pojawiło się także kilka tysięcy komentarzy. Większość z nich doceniła pomysłowość autora tego komunikatu.
W drugiej połowie Real Madryt nie zdołał już odwrócić losów spotkania. Podopiecznym Carlo Ancelottiego nie pomogła nawet czerwona kartka, jaką obejrzał wyrzucony z boiska Wojciech Szczęsny. Po zakończeniu meczu do kary dla swojego rodaka odniósł się Robert Lewandowski, wyrażając przy tym dumę z postawy swojej drużyny.
– Jeśli będziemy grać tak jak dzisiaj, to możemy wygrać z każdym zespołem na świecie. (…) Ostatnie 30 minut było trudniejsze, ponieważ mieliśmy jednego zawodnika mniej, ale przy 1:5 czy 2:5 nie mogło nam to uciec, nawet gdy Szczęsny dostał czerwoną kartkę – stwierdził kapitan reprezentacji Polski.
FC Barcelona pokonała Real Madryt. Hansi Flick: Zawodnicy poczuli, że są silną drużyną.