Danielle Collins pewnie prowadziła w AO i się zaczęło. Krzyki i machanie rękami
Danielle Collins przerywa serię porażek – emocjonujący mecz w Australian Open Dla Danielle Collins pierwszy mecz Australian Open 2025 z Darią Snigur okazał się przełomowy. Charyzmatyczna Amerykanka zwyciężyła 7:6(4), 6:3, kończąc swoją długą serię porażek trwającą od 30 lipca 2024 roku. Spotkanie jednak nie obyło się bez emocji i nerwowych momentów. Collins, znana z wybuchowego…
Danielle Collins przerywa serię porażek – emocjonujący mecz w Australian Open
Dla Danielle Collins pierwszy mecz Australian Open 2025 z Darią Snigur okazał się przełomowy. Charyzmatyczna Amerykanka zwyciężyła 7:6(4), 6:3, kończąc swoją długą serię porażek trwającą od 30 lipca 2024 roku. Spotkanie jednak nie obyło się bez emocji i nerwowych momentów. Collins, znana z wybuchowego temperamentu, wielokrotnie wyrażała swoje niezadowolenie gestami, okrzykami, a raz nawet głośno krzyknęła: „Co to jest?!”. W końcówce meczu, zirytowana własną grą, wyładowała frustrację na rakiecie, uderzając nią o kort.
Amerykanka, obecnie zajmująca 11. miejsce w rankingu WTA, zmagała się z kryzysem formy od czasu porażki w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu z Igą Świątek. Od tamtego momentu nie wygrała żadnego meczu, co było ogromnym zaskoczeniem dla tenisowego świata. Collins, mimo problemów na korcie, była jednak w centrum uwagi mediów, głównie za sprawą swoich odważnych i kontrowersyjnych wypowiedzi. Jedną z nich skierowała do samej Świątek, zarzucając jej brak szczerości po wycofaniu się Polki z meczu w Paryżu. Na dodatek w czasie United Cup swoim zachowaniem wyrażała wyraźną niechęć wobec polskiej zawodniczki.
W pierwszej rundzie Australian Open Collins zmierzyła się z Darią Snigur, tenisistką o zupełnie innym usposobieniu. Ukrainka, obecnie sklasyfikowana na 138. miejscu w rankingu WTA, dostała się do głównej drabinki dzięki kwalifikacjom. Choć na papierze to Collins była faworytką, Snigur w przeszłości pokazała, że potrafi sprawiać niespodzianki. W 2022 roku podczas US Open sensacyjnie wyeliminowała siódmą na świecie Simonę Halep.
Zacięty pierwszy set
Początek meczu był bardzo wyrównany, a Snigur momentami zaskakiwała swoją dobrą grą. W siódmym gemie Ukrainka niespodziewanie przełamała Collins i była bliska objęcia prowadzenia 5:3. Przy własnym serwisie prowadziła już 40:0, ale nie wykorzystała swojej szansy, co zmotywowało Amerykankę do agresywniejszej gry. Collins odrobiła stratę i doprowadziła do wyrównania.
Snigur nie zamierzała się poddawać. W dziewiątym gemie miała dwa break pointy, ale ich nie wykorzystała. Z kolei Collins miała okazję na przełamanie i zakończenie seta, jednak Ukrainka obroniła się w decydującym momencie.
Nerwy zaczęły dawać o sobie znać szczególnie w końcówce pierwszej partii. Collins, znana z emocjonalnego podejścia, popełniała błędy, za które miała do siebie pretensje. Mimo to opanowała sytuację i wygrała seta w tie-breaku 7:6(4).
Dominacja i nerwy w drugim secie
Druga partia rozpoczęła się fatalnie dla Snigur, która szybko została przełamana. Collins zaczęła grać bardziej pewnie i po 12 minutach prowadziła już 3:0. Wydawało się, że Amerykanka pewnie zmierza po pierwsze zwycięstwo od pół roku. Jednak wtedy jej gra zaczęła się chwiać. Ukrainka odrobiła część strat, przełamując rywalkę, co wyraźnie zirytowało Collins. Po jednej z udanych akcji Snigur, Amerykanka głośno krzyknęła: „Co to jest?!”, wyrażając swoje niezadowolenie.
Chociaż Collins prowadziła już 5:1, nerwy zaczęły ponownie brać górę. Miała dwie piłki meczowe, których nie wykorzystała, a chwilę później Snigur przełamała ją, zmniejszając stratę do 5:3. Po jednej z nieudanych akcji Amerykanka uderzyła rakietą o kort, wyładowując swoją frustrację.
Mimo chwilowych problemów Collins nie pozwoliła Ukraince na odrobienie całej straty. Utrzymała przewagę i wygrała drugiego seta 6:3, kończąc mecz i przełamując swoją fatalną serię porażek.
Kolejna rywalka – Destanee Aiava
Zwycięstwo nad Darią Snigur było dla Danielle Collins bardzo ważne, zarówno pod względem sportowym, jak i psychicznym. W drugiej rundzie Australian Open Amerykanka zmierzy się z Australijką Destanee Aiavą, która w swoim meczu pokonała Greet Minnen 5:7, 7:5, 7:6(5). Czy Collins uda się kontynuować dobrą passę? Czas pokaże.