Na kortach w Meridzie oglądaliśmy Magdę Linette i Magdalenę Fręch, które jednak szybko pożegnały się z turniejem WTA 500. W Meksyku kapitalnie za to spisała się deblistka Katarzyna Piter, która u boku Mayar Sherif dotarła do finału. A gdy po ostatniej akcji Polka i Egipcjanka przypieczętowały zwycięstwo, nasza reprezentantka zareagowała bardzo spontanicznie. Na jej celebrację zwróciła uwagę WTA, udostępniając w mediach społecznościowych nagranie.
W kwalifikacjach do turnieju WTA 500 w Meridzie wystąpiła Katarzyna Kawa, która jednak już w pierwszej rundzie przegrała z późniejszą finalistką, Emilianą Arango. Z racji wysokiej pozycji w rankingu w drabince głównej znalazły się z kolei dwie inne Polki: Magdalena Fręch odpadła jednak już po pierwszym meczu i porażce z Eliną Awanesian, z kolei Magda Linette w drugiej rundzie skreczowała w spotkaniu z Zeynem Sonmez.
W równolegle rozgrywanym turnieju deblowym wystąpiła Katarzyna Piter, która grała u boku Mayar Sherif. Polka i Egipcjanka w pierwszej rundzie pewnie ograły Rebeccę Sramkovą i Julię Starodubcewą, oddając rywalkom zaledwie cztery gemy. Nieco trudniejsze zadanie czekało na nie w ćwierćfinale, bo Jaqueline Crisitna i Angelica Moratelli pierwszego seta oddały dopiero po tie-breaku. Piter i Sherif w półfinale wyeliminowały turniejową “dwójkę”, czyli Aleksandrę Panową i Ellen Perez. A w meczu o trofeum zmierzyły się z najwyżej rozstawioną parą – Anną Daniliną i Iriną Chromaczową. Polka, która po raz pierwszy zagrała w finale turnieju tej rangi, u boku Egipcjanki odniosła życiowy sukces po zaciętym i emocjonującym starciu.Katarzyna Piter triumfuje w turnieju WTA 500 w MeridzieTriumf 34-letniej Polki wywołał duże poruszenie. “Katarzyna Piter odniosła w niedzielę największe zwycięstwo w karierze! Razem z Egipcjanką Mayar Sherif triumfowała w turnieju WTA 500 w Meridzie” – odnotował w serwisie X Polski Związek Tenisowy.”Katarzyna Piter i Mayar Sherif wygrały turniej WTA 500 w Meridzie. W czterech meczach nie straciły seta. W finale pokonały turniejowe jedynki, w półfinale turniejowe dwójki. Wooow!” – napisał komentator Eurosportu Dawid Żbik. “Katarzyna Piter z największym tytułem w karierze i z nową życiówką w rankingu WTA!” – zauważył Szymon Przybysz.
O tym, jak ważne było to zwycięstwo, świadczą nie tylko reakcje osób śledzących spotkanie. Sama Piter po ostatniej piłce świętowała bardzo spontanicznie – najpierw jakby nie wierząc w to, co się właśnie stało, upadła na kort. Po chwili wstała, serdecznie uściskała Sherif i się przeżegnała. “Spójrzcie na tę celebrację” – zwróciła uwagę WTA, która na swoim oficjalnym profilu udostępniła nagranie z udziałem Piter.
W listopadzie 2024 roku Iga Świątek, najwyżej notowana polska tenisistka, odniosła spektakularne zwycięstwo w turnieju WTA Finals w Rijadzie. W swoim pierwszym meczu pokonała Czeszkę Barborę Krejcikovą, mimo początkowych trudności. Pierwszy set zakończył się wynikiem 4:6 na niekorzyść Polki, jednak w kolejnych partiach Świątek odzyskała rytm, wygrywając 7:5 i 6:2. To zwycięstwo było szczególnie istotne, biorąc pod uwagę wcześniejsze zmiany w jej sztabie trenerskim oraz przerwę w startach.
Kilka miesięcy później, w styczniu 2025 roku, Maja Chwalińska dostarczyła polskim kibicom tenisowym kolejnych emocji. W trakcie kwalifikacji do Australian Open stoczyła ponadtrzygodzinny pojedynek z Czeszką Dominiką Salkovą. Mecz obfitował w zwroty akcji, a decydujący super tie-break przyniósł prawdziwe napięcie. Chwalińska przegrywała już 3:7, jednak zdołała odwrócić losy spotkania, triumfując 12:10 i awansując do półfinału kwalifikacji.
W marcu 2025 roku Magdalena Fręch zaskoczyła świat tenisa, wygrywając turniej WTA w Guadalajarze. W drodze do finału pokonała m.in. Caroline Garcię, rozstawioną z numerem czwartym. W finale zmierzyła się z Australijką Olivią Gadecki, zwyciężając po emocjonującym meczu. To zwycięstwo było przełomowe w karierze łodzianki, przynosząc jej uznanie na arenie międzynarodowej.
W grudniu 2024 roku Maja Chwalińska odniosła kolejny sukces, triumfując w turnieju WTA 125 we Florianopolis. W finale pokonała Szwajcarkę Ylenę In-Albon 6:1, 6:2. To zwycięstwo zaowocowało rekordowym awansem w rankingu WTA, plasując Chwalińską na najwyższym miejscu w jej dotychczasowej karierze.
W lutym 2023 roku Iga Świątek kontynuowała swoją dominację na światowych kortach, wygrywając turniej WTA w Dausze. W ćwierćfinale miała zmierzyć się z Belindą Bencic, jednak Szwajcarka wycofała się z turnieju, co automatycznie zapewniło Polce awans do półfinału.
Te sukcesy polskich tenisistek nie umknęły uwadze WTA. Błyskawiczne reakcje organizacji, takie jak wyróżnienia i promocja zawodniczek, świadczą o rosnącym znaczeniu Polski na tenisowej mapie świata. Dynamiczny rozwój kariery takich zawodniczek jak Świątek, Chwalińska czy Fręch inspiruje kolejne pokolenia i przyczynia się do popularyzacji tenisa w Polsce.