Tak FIS chciał ukryć oszustwa Norwegów. Tego zdjęcia jeszcze nie pokazywaliśmy
Kontroler sprzętu Christian Kathol próbował zdyskredytować ujawnione przez Sport.pl wideo z Norwegami przeszywającymi kombinezony, mówiąc, że “nie widać tam nic nielegalnego”. Czyżby? W tym artykule pokazujemy, jak wyglądał powód dyskwalifikacji Mariusa Lindvika za kombinezon po konkursie na dużej skoczni podczas mistrzostw świata w Trondheim. Publikujemy też dotąd niedostępne zdjęcie i ujęcia, które ostatecznie potwierdzają, że…
Kontroler sprzętu Christian Kathol próbował zdyskredytować ujawnione przez Sport.pl wideo z Norwegami przeszywającymi kombinezony, mówiąc, że “nie widać tam nic nielegalnego”. Czyżby? W tym artykule pokazujemy, jak wyglądał powód dyskwalifikacji Mariusa Lindvika za kombinezon po konkursie na dużej skoczni podczas mistrzostw świata w Trondheim. Publikujemy też dotąd niedostępne zdjęcie i ujęcia, które ostatecznie potwierdzają, że na przeszywanych strojach były czipy, dzięki którym oszustw w skokach w tym sezonie chciała uniknąć Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS).
“Stukot maszyn do szycia słychać z wielu pokojów tego hotelu” – usłyszeliśmy niedawno o Scandic Lerkendal w Trondheim, czyli miejscu, gdzie podczas mistrzostw świata nocowała reprezentacja Norwegii. Już na początku zimy, podczas listopadowych zawodów w Lillehammer, podsłuchałem rozmowę jednego z członków sztabów reprezentacji na recepcji o wynajmowaniu dodatkowych pokojów do szycia kombinezonów, o której wówczas pisałem tutaj. Wtedy nie podejrzewałem, że nieco ponad cztery miesiące później opublikuję wideo właśnie z jednego z takich miejsc. Zasłoniętych kotarą i ukrytych przed światem miejsc zbrodni.
REKLAMA
Zobacz wideo
Trenerom najpierw zabrakło “jaj”. Potem pokazali, że mają je wielkie jak arbuzy
Pierwszy sygnał, że na tych mistrzostwach świata może się wydarzyć coś większego dostałem po konkursie na normalnej skoczni. Wtedy informowałem na Sport.pl o możliwości buntu trenerów największych reprezentacji ze względu na to, że “niektóre nacje mogą robić, co chcą”, do którego ostatecznie nie doszło. Wśród tych kadr już wówczas wskazywano Niemców i Norwegów, ale wtedy szkoleniowcom “zabrakło jaj”, żeby wnosić protesty i pójść z tym nieco dalej. Sytuacja się uspokoiła, nastroje wyciszyły. Aż do piątku. Wszyscy, którzy protestowali i wywierali presję, mają jaja i to wielkie jak arbuzy.
Przedstawiciele protestujących kadr po zakończeniu konkursu na dużej skoczni podczas MŚ w Trondheim przed kabiną kontrolera sprzętu
Przedstawiciele protestujących kadr po zakończeniu konkursu na dużej skoczni podczas MŚ w Trondheim przed kabiną kontrolera sprzętu Fot. Jakub Balcerski, Sport.pl
To wtedy dotarły do mnie pierwsze informacje o możliwym duplikowaniu czipów, dzięki którym FIS stara się zapewnić sprawiedliwą rywalizację zawodnikom. Ich funkcjonowanie opisywałem w tym tekście. Pokrótce: miały zmniejszyć liczbę produkowanych kombinezonów, dać działaczom wgląd do tego, jakich strojów używają dane kadry, dzięki zgromadzeniu ich w jednej bazie danych, a do tego spróbować wyrównać warunki w stawce – pomiędzy mniejszymi i większymi kadrami, które dysponują bardzo różnymi budżetami. Można ich użyć do dziesięciu przez całą zimę. Dziewięć, w tym dwa nowe, były dostępne na mistrzostwa świata. Dziesiąty można dołożyć na rozpoczynający się ostatni period Pucharu Świata.
Czipowania – plombowania kombinezonu siedmioma czipami w różnych miejscach na powierzchni stroju – dokonuje kontroler sprzętu FIS Christian Kathol. Musi zmierzyć pewne parametry przed zatwierdzeniem i wprowadzeniem go do systemu. Później przy takim kombinezonie nie można manipulować – wymieniać dużych elementów ani np. wyjmować czipu. Czip będzie nieaktywny, a zmiany w kombinezonie zbyt znaczne, żeby nie wychwycił ich kontroler FIS. To, czy system się sprawdza, podważa jednak wideo, które opublikowaliśmy przed konkursem na dużej skoczni w Trondheim. To ono upubliczniło sprawę i było jednym z elementów wywierających presję na FIS wraz z protestami, które pojawiły się przed i w trakcie zawodów.
Adam Małysz
Krótko przed północą Małysz przemówił ws. skandalu na MŚ. Jaśniej się nie da
Tak FIS chciał zamieść skandal pod dywan. Wszystko wyszło na jaw
Ustalmy chronologię. Kadry wiedziały o problemie już długo. Thomas Thurnbichler mówi, że “tydzień po tygodniu” pokazywali FIS zdjęcia, na których już z zewnątrz było widać, że Norwegowie kombinują z usztywniającym materiałem wewnątrz strojów. FIS nie reagował. Pierwszy konkretny protest pojawił się jeszcze przed zawodami. Odbyło się spotkanie działaczy, na którym omówiono sprawę i przekazano dowód – nagrania, które upubliczniłem, ale być może także coś więcej. Celem było niedopuszczenie do udziału w zawodach nie tylko Norwegów, ale też współpracujących z nimi Amerykanów i Estończyków. Reprezentacje były też przekonane, że należy przeanalizować wyniki poprzednich zawodów w trakcie MŚ, a także pomyśleć, czy nieprawidłowości nie dotknęły też kombinacji norweskiej. Te działania nie przyniosły jednak odpowiedniego efektu. FIS chciał zamieść całą sprawę pod dywan. Przeprowadzono kontrolę kombinezonów, ta jednak nie wykazała żadnych nieprawidłowości. W tym momencie opublikowaliśmy nagrania.
I kadry nie odpuściły. Pojawił się protest Austriaków, Słoweńców i Polaków, którzy chcieli zdyskwalifikowania wszystkich Norwegów, jeszcze zanim oddano pierwsze wyniki zawodów. To dzięki niemu przeprowadzono kolejną kontrolę po pierwszej serii. Ta znów niczego nie przyniosła. W międzyczasie Niemcy zażądali wyjaśnienia sytuacji własnym protestem w formie listu do FIS. Dyskwalifikacje Mariusa Lindvika, który stracił srebrny medal i Johanna Andre Forfanga przyszły dopiero po konkursie, gdy otwarto ich kombinezony. Wykryto tam, jak stwierdzili Norwegowie, “zbyt nieelastyczny element w kroczu”. Chodzi o sznurek, którym można odpowiednio ściągnąć materiał kombinezonu w dół, rozszerzając nogi. Thomas Thurnbichler twierdzi, że to działa jak skrzydło i wspierany przez sprzętowca Polaków Mathiasa Hafele nazywa tego typu oszustwo czymś, co nie różni się wiele od zwykłego dopingu.
Christian Kathol w pierwszych wypowiedziach dla telewizji zgromadzonych na Granasen – po kwalifikacjach, a przed startem konkursu o mistrzostwo świata na dużej skoczni – wskazywał, że kombinezony są w porządku, a na udostępnionych filmikach nic nie widać. Cóż, według informacji Sport.pl jest tam sznurek, który wywołał całe zamieszanie. Widać go na ujęciu poniżej.
Sznurek, który pozwalał na manipulacje w kombinezonie Norwegów
Sznurek, który pozwalał na manipulacje w kombinezonie Norwegów Fot. Sport.pl
To podważa wersję Kathola i sugeruje, że na nagraniach widać więcej niż wielu się wydaje. A co, jeśli filmiki to nie wszystko?
Skoro manipulowali sznurkiem, to co z tymi czipami? Tłumaczymy i publikujemy nowe zdjęcie
Przed konkursem opublikowałem tylko nagrania wideo. Wiele osób po ich obejrzeniu stwierdziło, że one nie dotyczą duplikowania czipów, choć zasugerowałem to w swoim wpisie. Według nich nawet nie widać czipów na nagraniach. Cóż, może nie są one idealnie widoczne, ale się pojawiają. Poniżej widać je, ale mogłyby być trudne do rozpoznania dla laika.
Czip FIS na kombinezonie przeszywanym przez Norwegów
Czip FIS na kombinezonie przeszywanym przez Norwegów Fot. Sport.pl
Ale spokojnie. Bo filmiki to rzeczywiście nie wszystko. Jest też zdjęcie, na którym czip na jednym z przeszywanych kombinezonów widać już bardzo wyraźnie. Co więcej, co udało nam się potwierdzić, ma oznaczenie, jakie daje czipom na kombinezonach Christian Kathol. “WM2” – czarne litery wokół czipu wskazują, że to drugi ze strojów zatwierdzonych na te mistrzostwa świata. To zdjęcie publikujemy w tym tekście po raz pierwszy.
Kombinezon Norwegów z widocznym czipem FIS – zdjęcie dotarło do nas wraz z filmikami, na których widać Norwegów przeszywających stroje
Kombinezon Norwegów z widocznym czipem FIS – zdjęcie dotarło do nas wraz z filmikami, na których widać Norwegów przeszywających stroje Fot. Sport.pl
Thurnbichler pyta: “Jak to możliwe?”
Nie jestem autorem nagrań ani powyższego zdjęcia, które opublikowałem w ostatnich godzinach w mediach społecznościowych i na Sport.pl. Ale je pozyskałem i zdecydowałem się udostępnić. Dotarło ono do mnie zresztą niebezpośrednio, nie od osoby, która tworzyła nagrania. Już sam szef niemieckich skoków, Horst Huettel, potwierdził, mówiąc o dowodach pokazywanych mu przez Austriacki Związek Narciarski, że to raczej osoba pracująca w nim musiała je nagrać. Austriacy mieszkają w tym samym hotelu w Trondheim co Norwegowie. Sam jednak nie wiem, kto dokładnie to zrobił. Dla norweskich mediów to jedna z kluczowych spraw: dowiedzieć się, kto filmował Norwegów z ukrycia. Pozostaje życzyć im powodzenia. W moim przypadku priorytety dotyczą innych spraw.
To przede wszystkim wyjaśnienie sprawy czipów i ich możliwego duplikowania. Protest dotyczący wątpliwości ws. czipów został odrzucony – to prawda. Ale stało się tak dlatego, że na nagraniu nie widać, jak czipy są duplikowane. Stąd nie można tego potwierdzić.
Widać tam jedynie efekt możliwego klonowania czipów: bez nich jakiekolwiek manipulacje byłyby niemożliwe. Czipy umieszczono na nowym materiale, widać, że to kombinezony, których nie widział kontroler. – Jak to możliwe? – pyta wprost Thomas Thurnbichler. I na to pytanie odpowiedzi jeszcze nie znamy. Ale obyśmy ją poznali.
Co dalej z Norwegami?
Dobrze byłoby także dowiedzieć się, czy konsekwencjami oszustw pozostaną jedynie dyskwalifikacje. Jedynie, bo mówi się choćby o dłuższym wykluczeniu norweskich zawodników, a także ich działaczy czy trenerów. Najbliższe godziny i dni mogą być decydujące w kwestii tego, czy FIS się na to zdecyduje. A także tego, jak i kiedy to ujawni. Szef niemieckich skoków Horst Huettel w rozmowie ze Sport.pl sugeruje, że być może trzeba też spojrzeć wstecz – choćby na wyniki konkursu na normalnej skoczni podczas MŚ w Trondheim.
Na razie mistrzostwa świata się skończyły, ale przecież zawodnicy, sztaby kadr i osoby zarządzające skokami zaraz spotkają się podczas turnieju Raw Air – w Oslo i Vikersund. I jak mają spojrzeć sobie w oczy, wspólnie rywalizować? I jak my, którzy będziemy to wszystko obserwować, mamy ufać, że teraz już nikt niczego nie ukrywa i nie będzie naciągał przepisów? Co więcej, czy da się być przekonanym, że weryfikują to odpowiednie osoby? Pojawiają się też wstępne plotki, że dostępną opcją pozostaje odwołanie zawodów PŚ w Norwegii na obu obiektach.
Burza w Norwegii po dyskwalifikacji Lindvika i Forfanga.
Burza w Norwegii po dyskwalifikacji Lindvika i Forfanga. “Brak słów”
Takiego kryzysu skoki narciarskie nie przeżyły chyba nigdy. Norwegowie oszukali wszystkich, jednocześnie stawiając pod znakiem zapytania wiarygodność całej dyscypliny. To, co zrobili, jest obrzydliwe. Ale patrząc na to, co może się stać za chwilę, możliwe, że za chwilę wszyscy zainteresowani dalszym losem skoków nie utoną w bagnie.
Czy wierzysz, że tej zimy rywalizacja w skokach narciarskich może być jeszcze sprawiedliwa?
Tak.
Nie.
Trudno powiedzieć.
mistrzostwa świata
FIS
MŚ Trondheim
dyskwalifikacja
skoki narciarskie
Sport Extra
Norwegia
polecamy
więcej tematów
Horngacher reaguje na oszustwo Norwegów. Poszło w świat
Horngacher reaguje na oszustwo Norwegów. Poszło w świat
Wiemy, co dalej z Norwegami po oszustwie na MŚ! Szef Niemców ogłasza
Wiemy, co dalej z Norwegami po oszustwie na MŚ! Szef Niemców ogłasza
Szef norweskich skoków okrył się hańbą. “Polska chciałaby, żeby tak było”
Szef norweskich skoków okrył się hańbą. “Polska chciałaby, żeby tak było”
Tak FIS chciał ukryć oszustwa Norwegów. Tego zdjęcia jeszcze nie pokazywaliśmy
Tak FIS chciał ukryć oszustwa Norwegów. Tego zdjęcia jeszcze nie pokazywaliśmy
Krótko przed północą Małysz przemówił ws. skandalu na MŚ. Jaśniej się nie da
Krótko przed północą Małysz przemówił ws. skandalu na MŚ. Jaśniej się nie da
Tak Norwegowie tłumaczą się po tym, co zrobili na MŚ. Szczyt bezczelności
Tak Norwegowie tłumaczą się po tym, co zrobili na MŚ. Szczyt bezczelności
Jesteś laikiem czy rozumiesz, co się dzieje na boisku? Quiz siatkarski
Pytanie 1 z 13
Piłka jest serwowana zza linii:
6 metra
8 metra
9 metra
Komentarze (2)
od najnowszych
Tak FIS chciał ukryć oszustwa Norwegów. Tego zdjęcia jeszcze nie pokazywaliśmy
Dodaj komentarz…
Zaloguj się i skomentuj
diabeu-666
przed chwilą
Ależ niech skaczą w czym chcą – mogą nawet w sutannach albo stroju batmana, i po problemie
Odpowiedz
Dodaj komentarz…
Zaloguj się i skomentuj
okbike
10 minut temu
Jeśli nie będzie transparentnego śledztwa – skoki narciarskie staną się nic nie znaczącą dyscypliną.
Fałszowanie chipów, to już duże oszustwo, nieporównywalne z niczym wcześniej w tej dyscyplinie.
Odpowiedz
Dodaj komentarz…
Zaloguj się i skomentuj
POPULARNE
NAJNOWSZE
Wstrząsające szczegóły ws. odwołanego meczu Barcelony. Nagła śmierć
Koszmar Zielińskiego! Zagrał trzy minuty i stało się to
Co za bieg Polaka na HME! Dwa rekordy. Polska czekała 8406 dni
Sensacyjny mecz Świątek. Tego po jej rywalce nikt się nie spodziewał
Fatalne wieści ws. kontuzji Zielińskiego. Trener Interu wyszedł i ogłosił
09:27 Tego zdjęcia jeszcze nie publikowaliśmy. Kulisy oszustwa Norwegów na MŚ
09:02 Nagła śmierć w drużynie Barcelony. Tak zareagował Robert Lewandowski
08:52 Gigantyczna sensacja w meczu Djokovicia. 6:1 i do widzenia!
08:19 Pilne wieści z Indian Wells ws. meczu Świątek! Wszystko jasne
08:05 Krótko przed północą Małysz przemówił ws. skandalu na MŚ. Jaśniej się nie da
Powrót