Anastazja Potapowa kilka tygodni temu ujawniła, że jej małżeństwo z Aleksandrem Szewczenką dobiegło końca. Rosjanka przyznała, że mieli oni problemy, których nie byli w stanie pokonać. Wiele wskazuje na to, że kontrowersyjna tenisistka szybko znalazła pocieszenie. W ostatnich dniach dwukrotnie przyłapana została na meczach Tallona Griekspoora.
Anastazja Potapowa nie jest postacią anonimową w świecie kobiecego tenisa. Kontrowersyjna Rosjanka jeszcze w czasach juniorskich zaczęła odnosić naprawdę imponujące sukcesy na arenie międzynarodowej, a swoje dobre występy kontynuuje także w karierze seniorskiej. W ostatnim czasie jednak media mocno rozpisywały się o niej nie ze względu na kwestie czysto sportowe, a na wydarzenia w jej życiu prywatnym.
W 2022 roku Potapowa ujawniła, że jest zakochana, a jej serce skradł jej kolega “po fachu”, Aleksander Szewczenko. Tenisowa para zaledwie rok później stanęła na ślubnym kobiercu, o czym poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ich szczęście nie trwało jednak długo. Kilka tygodni temu Rosjanka niespodziewanie przerwała milczenie i ujawniła, że jej małżeństwo dobiegło końca. “Mieliśmy problemy. Niektóre pary potrafią rozwiązać te problemy, inne nie. Niestety, byliśmy wśród tych, którzy nie potrafili tego zrobić” – zdradziła w rozmowie z portalem Bolshe 33 dodając jeszcze, że ona i Szewczenko rozstali się w przyjaznych warunkach.
Anastazja Potapowa zakochana? Przyłapali ją na meczu znanego tenisistyTeraz o Rosjance znów zrobiło się głośno. W zagranicznych mediach krążą bowiem pogłoski mówiące o tym, że serce Potapowej może znów być zajęte. Pod koniec lutego 23-latka pojawiła się na meczu Tallona Griekspoora i Ugo Humberta w ⅛ finału turnieju ATP Tour 500. Dziennikarze podejrzewali wówczas, że kontrowersyjna tenisistka zasiadła na trybunach, aby wspierać Francuza. 7 marca Potapowa wybrała się jednak na kolejny mecz panów, tym razem z udziałem Tallona Griekspoora i Alexandra Zvereva w drugiej rundzie turnieju ATP Tour Masters 1000 w Indian Wells. Zasiadła wówczas w boksie holenderskiego zawodnika, co wywołało niemałe poruszenie. Kibice i dziennikarze zaczęli podejrzewać, że Holendra i Rosjankę łączy coś więcej niż tylko przyjaźń.
Na ten moment jednak ani Griekspoor, ani Potapowa nie odnieśli się jeszcze do krążących w mediach pogłosek. Niewykluczone jednak, że Rosjanka pojawi się na kolejnym meczu Holendra w czwartek 13 marca. Wówczas w ćwierćfinale zmierzy się on z rozstawionym z dwunastym numerem Holgerem Rune z Danii.