Pięć goli Pajor! Ona będzie się śniła Realowi po nocach! Wideo
Ewa Pajor – Królowa El Clasico i kat Realu Madryt. Kolejne gole Polki zapewniają Barcelonie awans do finału Ewa Pajor jest w absolutnie fenomenalnej formie i po raz kolejny udowodniła swoją klasę. Polski napastnik, który w zeszłym tygodniu rozbił Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Królowej, ponownie zaprezentował się w wielkim stylu. Choć decyzja…
Ewa Pajor – Królowa El Clasico i kat Realu Madryt. Kolejne gole Polki zapewniają Barcelonie awans do finału
Ewa Pajor jest w absolutnie fenomenalnej formie i po raz kolejny udowodniła swoją klasę. Polski napastnik, który w zeszłym tygodniu rozbił Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Królowej, ponownie zaprezentował się w wielkim stylu. Choć decyzja trenera Barcelony, by zostawić ją na ławce rezerwowych w rewanżowym starciu, mogła wydawać się zaskakująca, Pajor nie potrzebowała wiele czasu, by po wejściu na boisko pokazać swoją wartość. Wystarczyły jej zaledwie dwie minuty, by zdobyć gola, a na tym nie poprzestała.
To, co robi w ostatnich tygodniach Ewa Pajor, można określić jednym słowem – dominacja. W pięciu ostatnich meczach FC Barcelony wpisywała się na listę strzelców co najmniej raz, a jej hat-trick w pierwszym półfinałowym spotkaniu z Realem Madryt był pokazem najwyższej klasy. Blaugrana wygrała wówczas aż 5:0, a Polka zdobyła trzy gole, prowadząc swoją drużynę do pewnego zwycięstwa. Można było się więc spodziewać, że w rewanżu również odegra kluczową rolę.
Zaskakująca decyzja trenera. Pajor zaczyna mecz na ławce
Gdy na kilka godzin przed środowym rewanżem ogłoszono skład Barcelony, wielu kibiców było zaskoczonych – Ewa Pajor znalazła się poza wyjściową jedenastką. Po jej znakomitym występie sprzed tygodnia oraz kolejnym golu strzelonym Valencii w lidze, wydawało się niemal pewne, że rozpocznie ten mecz od pierwszej minuty. Trener Jonatan Giráldez zdecydował jednak inaczej.
Pierwsza połowa rozpoczęła się pod pełną kontrolą Barcelony, choć bez większych fajerwerków. Real Madryt próbował nawiązać walkę, jednak defensywa Blaugrany była dobrze zorganizowana i nie pozwalała rywalkom na zbyt wiele. W 24. minucie padł pierwszy gol meczu – Patricia Guijarro świetnie wykorzystała podanie od Caroline Graham Hansen, wbiegła w pole karne i precyzyjnym strzałem po ziemi pokonała bramkarkę Realu. Piłka odbiła się jeszcze od słupka, ale wpadła do siatki, dając Barcelonie prowadzenie 1:0.
W kolejnych minutach wynik nie uległ zmianie, choć to gospodynie miały więcej okazji. Mimo to, trener Giráldez zdecydował się na roszady w składzie tuż po przerwie.
Wejście Pajor i natychmiastowy efekt – gol po dwóch minutach!
Ewa Pajor pojawiła się na boisku na początku drugiej połowy, zastępując Kikę Nazareth, która – według hiszpańskich mediów – narzekała na ból kostki. Polka nie potrzebowała wiele czasu, by udowodnić, że powinna być na murawie od pierwszej minuty. Minęły zaledwie dwie minuty i kilkanaście sekund, gdy już cieszyła się z gola.
Bramka padła po jej indywidualnej akcji – przejęła piłkę od Marii Mendez, błyskawicznie ruszyła w stronę pola karnego i precyzyjnym strzałem z około 14 metrów pokonała golkiperkę Realu. Barcelona prowadziła już 2:0, a Pajor po raz kolejny udowodniła, że jest jednym z największych koszmarów defensorek Królewskich.
https://x.com/rfef/status/1899900363299225776?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1899900363299225776%7Ctwgr%5Ed32f848b15901d92d7fbdb0531ed3fe3b5707349%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F76508231764698piec-goli-pajor-ona-bedzie-sie-snila-realowi-po-nocach.html
Pajor dobija Real Madryt – jej piąty gol w dwumeczu!
Na tym jednak się nie skończyło. Ewa Pajor ewidentnie miała ochotę na więcej i w 68. minucie po raz kolejny wpisała się na listę strzelców. Tym razem jej bramka była efektem perfekcyjnego dośrodkowania Fridoliny Rolfö. Szwedka posłała piłkę idealnie na głowę Pajor, która nie musiała nawet wyskakiwać – wystarczyło lekkie przyłożenie czoła, by piłka zatrzepotała w siatce.
Barcelona prowadziła 3:0 i było jasne, że Real Madryt nie ma już żadnych szans na odwrócenie losów tego dwumeczu. Hiszpańska drużyna zdołała jednak strzelić honorowego gola – w doliczonym czasie gry Signe Bruun pokonała bramkarkę Barcelony, ustalając wynik meczu na 3:1.
To było jednak tylko kosmetyczne zmniejszenie strat. W dwumeczu FC Barcelona triumfowała aż 8:1, a co najbardziej imponujące – pięć z tych bramek zdobyła właśnie Ewa Pajor! Polka ponownie była kluczową postacią swojej drużyny i udowodniła, że jest jedną z najlepszych napastniczek na świecie.
https://x.com/rfef/status/1899905098513367157?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1899905098513367157%7Ctwgr%5Ef8dad7a946984205eee12b44959e71b7e65f4afb%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F76508231764698piec-goli-pajor-ona-bedzie-sie-snila-realowi-po-nocach.html
Ewa Pajor o krok od pierwszego trofeum z Barceloną
Dzięki temu zwycięstwu FC Barcelona zameldowała się w wielkim finale Pucharu Królowej. To oznacza, że Pajor już wkrótce stanie przed szansą zdobycia swojego pierwszego trofeum w barwach Blaugrany. Drugi finalista zostanie