W 86 minut Linette odprawiła Paolini w WTA 1000. A drugi set wygrała 6:0
WTA 1000 Miami Open: Magda Linette kontra Jasmine Paolini – walka o półfinał Magda Linette stanie przed wielką szansą na awans do półfinału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. We wtorek, na korcie centralnym Hard Rock Stadium, zmierzy się z Jasmine Paolini. To już czwarte spotkanie obu tenisistek, a bilans dotychczasowych pojedynków jest korzystny dla…
WTA 1000 Miami Open: Magda Linette kontra Jasmine Paolini – walka o półfinał
Magda Linette stanie przed wielką szansą na awans do półfinału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. We wtorek, na korcie centralnym Hard Rock Stadium, zmierzy się z Jasmine Paolini. To już czwarte spotkanie obu tenisistek, a bilans dotychczasowych pojedynków jest korzystny dla Polki, która wygrała dwa z trzech meczów. Ich ostatnia rywalizacja miała miejsce w październiku ubiegłego roku w Pekinie, gdzie Linette zdeklasowała Włoszkę, wygrywając 6:4, 6:0.
Mecz w Miami zapowiada się jako niezwykle wyrównane starcie. Obie zawodniczki osiągnęły w tym turnieju swój najlepszy wynik na Florydzie, co dodatkowo podkreśla jego wagę. Forma Polki w ostatnich dniach jest imponująca, a zwycięstwo nad Coco Gauff w poprzedniej rundzie było dowodem na to, że Linette może skutecznie rywalizować z czołowymi tenisistkami świata.
Awans w rankingu WTA Race – Linette coraz bliżej elity
Pokonując Gauff, Linette awansowała na 30. miejsce w rankingu WTA Race, co potwierdza jej znakomitą formę w tym sezonie. Jeśli we wtorkowym ćwierćfinale upora się z Paolini, przesunie się aż na 18. pozycję, tuż za swoją najbliższą rywalkę. To oznacza, że Polka będzie bardzo blisko odzyskania miejsca, które rok temu dawało jej rozstawienie w Australian Open i zwalniało z konieczności gry w pierwszych rundach turniejów WTA 1000. Takie rozstawienie mogłoby przynieść korzyści już podczas nadchodzących turniejów w Madrycie, Rzymie i Paryżu.
Mimo że formalnie w głównym rankingu WTA Linette i Paolini dzieli aż 27 miejsc – na korzyść Włoszki – to Polka absolutnie nie jest bez szans. Historia ich bezpośrednich pojedynków pokazuje, że poznanianka potrafi znaleźć sposób na swoją rywalkę.
Historia dotychczasowych pojedynków Linette i Paolini
Choć Linette jest o cztery lata starsza od Paolini, ich bezpośrednia rywalizacja nie jest szczególnie długa. Włoszka przez wiele lat powoli przebijała się do światowej czołówki – dopiero w wieku 24 lat awansowała do pierwszej setki rankingu WTA. Jej dynamiczny rozwój nastąpił dopiero w zeszłym roku, gdy odniosła pierwsze wielkie sukcesy: triumfowała w Dubaju, a następnie dotarła do finałów Rolanda Garrosa i Wimbledonu.
Pierwszy raz Polka i Włoszka zmierzyły się w 2022 roku podczas turnieju WTA 250 w Birmingham, będącego częścią przygotowań do Wimbledonu. Linette była wówczas rozstawiona z numerem trzecim i zajmowała najwyższe w karierze 20. miejsce w rankingu – efekt fantastycznego Australian Open, w którym dotarła do półfinału. Mecz z Paolini był niezwykle zacięty i trwał aż 153 minuty. Ostatecznie poznanianka wygrała 3:6, 7:5, 6:4, ale to spotkanie mocno dało jej się we znaki. Już dwa dni później w kolejnym meczu uległa Chince Lin Zhu 3:6, 0:6, mając wyraźne problemy z poruszaniem się po korcie.
Rewanż Paolini nadszedł trzynaście miesięcy później, podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Spotkanie odbyło się na kortach ziemnych, które są szczęśliwą nawierzchnią dla Włoszki – właśnie na mączce grała wcześniej finały Rolanda Garrosa, zarówno w singlu, jak i w deblu. Linette, choć w formie po triumfie w WTA 250 w Pradze, nie miała wiele czasu na regenerację. W pierwszej rundzie turnieju olimpijskiego pokonała Mirrę Andriejewą 6:3, 6:4, ale już w meczu z Paolini zabrakło jej sił. Po wyrównanym pierwszym secie (4:6), w drugim przegrała wyraźnie 1:6.
Dominacja Linette w Pekinie – efektowna wygrana 6:0
Trzecie starcie Linette i Paolini odbyło się na twardych kortach w Pekinie i było jednostronnym widowiskiem. Poznanianka przystąpiła do meczu w pełni sił i od początku zdominowała rywalkę. Już na starcie dwukrotnie przełamała Włoszkę i wyszła na prowadzenie 3:0. Paolini na chwilę odzyskała rytm i objęła prowadzenie 4:3, mając nawet break point na 5:3, ale od tego momentu Linette przejęła pełną kontrolę nad meczem.
Polka wygrała wszystkie gemy do końca spotkania, triumfując 6:4, 6:0. Jej zwycięstwo było tym bardziej imponujące, że Paolini była wówczas piątą rakietą świata i turniejową „trójką” w Pekinie – w tamtym momencie nieobecne były bowiem zarówno Iga Świątek, jak i Jelena Rybakina.
Linette po tym zwycięstwie awansowała do 1/8 finału, gdzie ponownie spotkała się z Mirrą Andriejewą. Tym razem Rosjanka wzięła rewanż za porażkę z igrzysk, eliminując Polkę. Niemniej wygrana nad Paolini miała ogromne znaczenie – była to dopiero czwarta wygrana Linette nad zawodniczką z pierwszej piątki światowego rankingu. Wcześniej dokonała tego tylko trzykrotnie:
Roland Garros 2021: zwycięstwo nad liderką rankingu WTA, Ashleigh Barty
Wimbledon 2021: pokonanie piątej rakiety świata, Eliny Switoliny
Australian Open 2023: triumf nad Caroline Garcią, wówczas czwartą w rankingu
Ćwierćfinał w Miami – starcie o ogromną stawkę
Teraz Linette stanie przed kolejną szansą na prestiżowe zwycięstwo. We wtorek w Miami ponownie zmierzy się z Paolini, a stawką będzie historyczny awans do półfinału turnieju WTA 1000. Spotkanie rozpocznie się po zakończeniu meczu ATP pomiędzy Gaëlem Monfilsem a Sebastianem Kordą, czyli nie wcześniej niż o godzinie 19:00 czasu polskiego.
Forma Linette w ostatnich dniach jest imponująca. W 1/8 finału pokonała Coco Gauff 6:4, 6:4, udowadniając, że potrafi rywalizować z najlepszymi. Jej kolejne zwycięstwo może mieć ogromne znaczenie nie tylko w kontekście tego turnieju, ale także całego sezonu. Polka ma szansę zbliżyć się do czołówki światowego tenisa i ponownie znaleźć się wśród rozstawionych zawodniczek w wielkoszlemowych turniejach.
Czy Magda Linette ponownie znajdzie sposób na Jasmine Paolini i awansuje do półfinału? O tym przekonamy się już we wtorkowy wieczór.