Maria Sakkari w głębokim kryzysie. Odpowiedziała dziennikarzowi, który wytknął jej dramatyczny spadek
Jeszcze nie tak dawno Maria Sakkari należała do ścisłej światowej czołówki kobiecego tenisa. W marcu 2022 roku zajmowała trzecie miejsce w rankingu WTA i wydawało się, że Greczynka ma przed sobą wiele sukcesów na największych arenach. Niestety, od tamtego momentu jej kariera obrała zupełnie inny kierunek. Obecnie Sakkari zmaga się z ogromnym kryzysem formy, a jej notowania w rankingu spadły drastycznie. Jeden z tenisowych portali zwrócił na to uwagę w mediach społecznościowych, co wywołało szybką i emocjonalną reakcję samej zawodniczki.
Błysk nadziei i bolesny upadek
Choć ostatnie miesiące nie są dla Marii Sakkari łaskawe, to jeszcze w ubiegłym roku dała swoim kibicom nadzieję na odbudowę formy. W trakcie prestiżowego turnieju Indian Wells dotarła aż do finału, co było jej największym sukcesem w ostatnim czasie. Tam jednak musiała uznać wyższość Igi Świątek, przegrywając 4:6, 0:6. Po tej porażce przyszły kolejne trudne momenty i zawodniczka nie potrafiła wrócić na zwycięską ścieżkę.
W obecnym sezonie 2025 Sakkari bierze udział w kolejnych turniejach, jednak bez większych sukcesów. W żadnym z rozegranych dotąd zawodów nie udało jej się wygrać więcej niż jednego meczu. Przegrywała wcześnie w Indian Wells, Miami czy Charleston – często z rywalkami z czołówki, takimi jak Coco Gauff czy Qinwen Zheng.
Sakkari spada w rankingu. Portal nie pozostawił suchej nitki
Jeszcze do niedawna Greczynka plasowała się w ścisłej dziesiątce rankingu WTA, dziś jednak sytuacja wygląda znacznie gorzej. Obecnie zajmuje dopiero 64. miejsce, a prognozy nie są optymistyczne – wszystko wskazuje na to, że spadek będzie kontynuowany.
Portal „Christian’s Court” na platformie X (dawny Twitter) zamieścił wpis, w którym zwrócił uwagę na dramatyczną sytuację tenisistki. „Po porażce z Zheng Maria Sakkari wypadnie poza pierwszą 80-tkę. Trudno sobie wyobrazić, by jeszcze wróciła do top 10” – napisano.
Ostra odpowiedź Sakkari. Nie pozostała dłużna
Greczynka nie przeszła obok tego komentarza obojętnie i szybko zareagowała, publikując odpowiedź w ironicznym tonie. “Czy jestem pierwszą lub ostatnią zawodniczką, która wraca po kontuzji i traci punkty?” – napisała, dając jasno do zrozumienia, że nie zamierza biernie znosić krytyki.
Jej słowa sugerują, że obecna sytuacja to w dużej mierze efekt problemów zdrowotnych, z którymi się zmagała. Kryzys formy to nie tylko kwestia fizyczna, ale również psychiczna – o czym sama zawodniczka wspominała w jednym z ostatnich wywiadów.
Szczere wyznanie w podcaście. “Presja była ogromna”
Maria Sakkari niedawno pojawiła się jako gość w podcaście prowadzonego przez inną tenisistkę – Caroline Garcię. Podczas rozmowy Greczynka opowiedziała szczerze o swoich zmaganiach z formą oraz psychiczną presją, która ciąży na zawodniczkach z czołówki.
– To naprawdę trudne. Grałam w dwóch półfinałach Wielkiego Szlema i od tamtej pory praktycznie nie przechodziłam dalej niż druga runda. Oczekiwania były ogromne. Kiedy jesteś w czołówce i odpadasz wcześnie, ludzie od razu zaczynają cię krytykować – mówiła z wyraźnym smutkiem.
– Wszyscy patrzą na ciebie jak na top 5, a potem nie możesz przejść do kolejnego etapu turnieju. To zaczyna cię psychicznie obciążać. Zaczynasz wątpić w siebie i trudno jest się z tego wyrwać – dodała szczerze.
Co dalej z karierą Marii Sakkari?
Nie ma wątpliwości, że Maria Sakkari przechodzi najtrudniejszy okres w swojej karierze. Spadek w rankingu, brak formy i coraz głośniejsza krytyka ze strony mediów i kibiców – wszystko to sprawia, że zawodniczka znajduje się pod ogromną presją. Z drugiej strony, nie brakuje głosów wsparcia, a jej odpowiedź na wpis dziennikarza pokazuje, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Powrót do czołówki nie będzie łatwy, ale historia tenisa zna wiele przypadków, gdy zawodnicy potrafili się odbudować po długim kryzysie. Czy tak będzie również w przypadku Marii Sakkari? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Greczynka wciąż ma wolę walki i nie zamierza rezygnować.