Finał nie dla Jana Zielińskiego! Polak w parze z Sanderem Gille obronili trzy piłki meczowe w super tie-breaku, ale przegrali w półfinale turnieju ATP 500 w Monachium z rozstawionymi z “jedynką” gospodarzami Kevinem Krawietzem i Timem Puetzem 6:4, 3:6, 8-10.
Jan Zieliński i Sander Gille na światowych kortach wspólnie występują zaledwie od stycznia. Polak i Belg dotychczas mieli przebłyski kapitalnej gry, ale wspólnie nie osiągnęli jeszcze większego sukcesu.
W Monachium już przed weekendem sprawili niespodziankę, eliminując Rohana Bopannę i Bena Sheltona. Legendarny deblista i wschodząca gwiazda amerykańskiego tenisa nie sprostali polsko-belgijskiemu duetowi. Dzięki zwycięstwu Zieliński i Gille w sobotę zagrali o finał imprezy w Monachium.
Ich rywalami w grze o finał byli gospodarze Kevin Krawietz i Tim Puetz. Mimo że Zieliński i Gille musieli bronić pierwszego break pointa w tym meczu, to ich rywale rozstawieni z “jedynką” pierwsi stracili własne podanie. W piątym gemie pierwszego seta Polak i Belg objęli prowadzenie 3:2. Nie oddali go już do końca seta, zwyciężając 6:4.
Gospodarze momentalnie ruszyli do odrabiania strat. Początek drugiego seta należał do nich. Wygrali trzy gemy z rzędu, a Zieliński i Gille mieli coraz większe problemy z utrzymaniem serwisu. Pomimo odrobienia straty przełamania w końcówce Niemcy znów objęli prowadzenie i wygrali 6:3.
O losach półfinału zadecydował super tie-break. Niestety po niezwykle wyrównanej walce i obronie trzech piłek meczowych Zieliński i Gille przegrali 8-10.