Agnieszka Radwańska dorobiła się milionów. Dziś pławi się w luksusach
“Przez dwa dni po tym, jak wszystko ogłosiłam, czułam się tak, jakbym umarła. Jak gdyby umarł tenis, jak gdyby umarł sport” — oznajmiła Agnieszka Radwańska niedługo po tym, jak poinformowała fanów o przejściu na sportową emeryturę. Choć była to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu, nigdy jej nie żałowała. Przez lata kariery “Isia” dorobiła się…
“Przez dwa dni po tym, jak wszystko ogłosiłam, czułam się tak, jakbym umarła. Jak gdyby umarł tenis, jak gdyby umarł sport” — oznajmiła Agnieszka Radwańska niedługo po tym, jak poinformowała fanów o przejściu na sportową emeryturę. Choć była to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu, nigdy jej nie żałowała. Przez lata kariery “Isia” dorobiła się milionów i stała się jedną z najbogatszych gwiazd sportu w Polsce. Była tenisistka o finansową przyszłość martwić się nie musi. Agnieszka Radwańska wiedzie luksusowe życie, nie należy jednak do grona osób, które przesadnie chwalą się swym bogactwem.
Agnieszka Radwańska w listopadzie 2018 r. zakończyła karierę. Tenisistka zmagała się z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiały jej grę na najwyższym poziomie. “Ja raczej twardo chodzę po ziemi. Nie bujam w obłokach, nie patrzę na świat przez różowe okulary. Nie udaję, że świeci słońce, gdy pada deszcz. I z tego bilansu wyszło mi pożegnanie i zakończenie kariery” — tłumaczyła wówczas swoją decyzję na łamach “Przeglądu Sportowego”
Na tenisie “Isia” dorobiła się gigantycznej fortuny. W 2023 r. tygodnik wprost oszacował jej majątek na 103 mln zł, co dało jej 29. miejsce w rankingu 40 najmłodszych polskich milionerów
Agnieszka Radwańska inwestuje m.in. w nieruchomości. Była tenisistka ma nawet mieszkanie w Miami, ale nie myśli o wyprowadzce z Polski. “Zdecydowanie czuję się tu komfortowo. W Warszawie wszystko mam poukładane. W naszym kraju chciałam mieszkać po zakończeniu kariery i nic się pod tym względem nie zmieniło” — mówiła kilka miesięcy temu w “Przeglądzie Sportowym”. Choć pochodzi z Krakowa i jest z tym miastem związana, to w Warszawie postawiła wymarzony dom
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
14 listopada 2018 r. Agnieszka Radwańska opublikowała w mediach społecznościowych post, który odbił się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Tego dnia “Isia” podzieliła się z fanami “jedną z najważniejszych życiowych decyzji”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
To dlatego Agnieszka Radwańska zakończyła karierę w wieku 29 lat
“Po 13 latach zawodowego grania kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo. W głowie jeszcze tyle wspomnień, emocji zwycięstw tych 20 zdobytych turniejów i tych blisko 600 wygranych meczów. Niestety nie mogłam już trenować jak dawniej, a organizm i tak coraz częściej odmawiał posłuszeństwa. W trosce o swoje zdrowie, z pełną świadomością obciążenia, jakie niesie rywalizacja na tak wysokim poziomie, nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji. Odkładam rakietę i żegnam się z tourem, ale nie z tenisem. Tenis jest i zawsze będzie pełnił w moim życiu wyjątkową rolę. Czas na nowe wyzwania, nowe pomysły, mam nadzieję równie ekscytujące jak te na korcie” — brzmiał fragment wpisu “Isi”.
“Długo, bardzo długo się nad tym zastanawiałam. Proszę mi wierzyć, że nie podjęłam decyzji pochopnie. Biłam się z myślami wiele tygodni. Patrzyłam we wszystkich kierunkach […]” — tłumaczyła trzy tygodnie później na łamach “Przeglądu Sportowego”. “Isia” zdawała sobie sprawę, że jej problemy zdrowotne nie znikną, a nie interesowała jej gra na nie najwyższym poziomie.
“[…] Dostałam wyniki badań. Ja raczej twardo chodzę po ziemi. Nie bujam w obłokach, nie patrzę na świat przez różowe okulary. Nie udaję, że świeci słońce, gdy pada deszcz. I z tego bilansu wyszło mi pożegnanie i zakończenie kariery. Bez zbędnego przeciągania i zwłoki” — podkreślała.
Zgodnie z zapowiedzią Radwańska na sportowej emeryturze nie odcięła się od tenisa. Od czasu do czasu można ją zobaczyć na korcie, bierze bowiem udział np. w turniejach legend. Czasami pojawia się w mediach w roli ekspertki. Dodajmy, że jako ekspertka Eurosportu poleciała na tegoroczne igrzyska olimpijskie do Paryża.
Agnieszka Radwańska w gronie najbogatszych Polek
W trakcie kariery sportowej Agnieszka Radwańska wygrała 20 turniejów WTA w singlu. W 2012 r. dotarła do finału Wimbledonu (w którym przegrała z Sereną Williams), natomiast w 2015 r. triumfowała w turnieju WTA Finals w Singapurze (w meczu o tytuł pokonała Petrę Kvitovą). W światowym rankingu tenisistek najwyżej była sklasyfikowana na drugim miejscu.
Iga Świątek ma bardzo ograniczony kontakt z matką. “Czynniki rodzinne”
W turniejach WTA “Isia” zarobiła łącznie 27 mln 683 tys. 807 dol. brutto (według aktualnego kursu to ok. 113,7 mln zł). Polka otrzymała również duże pieniądze z kontraktów sponsorskich i reklamowych.
W 2023 r. “Wprost” oszacował majątek Agnieszki Radwańskiej na 103 mln zł. Z tą sumą była tenisistka uplasowała się na 50. miejscu w rankingu najbogatszych Polek, a także na 29. pozycji na liście 40 najmłodszych polskich milionerów.
Agnieszka Radwańska i Dawid Celt
Agnieszka Radwańska i Dawid Celt (Foto: Piotr Andrzejczak / MW Media)
Od dziecka harowała na sukces. “Nikt niczego nie dał mi za darmo”
Kiedy Agnieszka Radwańska i jej młodsza siostra Urszula zaczynały przygodę z tenisem, w ich domu się nie przelewało. Rodzina musiała wiele poświęcić, by dziewczynki mogły się rozwijać. — U mnie naprawdę się nie przelewało, wręcz brakowało. Były problemy, przez to też nie było to życie usłane różami, presja była duża, żeby do czegoś dojść i żeby było lepiej – wyznała “Isia” w 2022 r. w podcaście Łukasza Kadziewicza “W cieniu sportu”.
Przed laty Polka dołączyła do milionerek. “Teraz zarabiam małe pieniądze”
“Nikt niczego nie dał mi za darmo; na wszystko musiałam od dziecka ciężko i dużo pracować. Zaczynałam praktycznie od zera. Większość ludzi widzi w tenisie tylko dolary, a nie zdaje sobie sprawy, jaką drogę trzeba przejść, aby móc tyle zarabiać” — mówiła w rozmowie z Arturem Rolakiem w książce “Jestem Isia”, która ukazała się na rynku w 2017 r.
Agnieszka Radwańska i Urszula Radwańska w 2005 r.
Agnieszka Radwańska i Urszula Radwańska w 2005 r. (Foto: Jacek Bednarczyk / PAP (zdjęcia) – PS.Onet.pl)
“Nie mogę powiedzieć, że nie odniosłam sukcesu, jeśli startowałam praktycznie od zera, a zarobiłam miliony. Ile? Każdy może sobie sprawdzić co do dolara. I jak to w Polsce… Ludzie wytykają pieniądze mnie, Robertowi Lewandowskiemu czy Marcinowi Gortatowi. W Stanach, gdzie jest zupełnie inna mentalność, wszyscy by nas podziwiali, że się nam udało […]” — podkreślała.
Marcin Gortat jest multimilionerem. Luksusowe życie i ogromna emerytura
Radwańska nieraz mówiła, że woda sodowa nie uderzyła jej do głowy. — Zawsze twardo stąpałam po ziemi. To, co miałam w portfelu, nigdy nie rzutowało na moje zachowanie i funkcjonowanie — wspominała w styczniu 2024 r. w pierwszym odcinku serii “Rozmowy pod krawatem” na kanale Break Point, którego twórcami są Marek Furjan oraz mąż “Isi” Dawid Celt.
Nie musi martwić się o przyszłość. “Do tej pory mogę żyć z tego, co zainwestowałam”
Agnieszka Radwańska należy do grona gwiazd, które jeszcze w trakcie sportowej kariery zaczęły myśleć o przyszłości i inwestować zarobione pieniądze. — Zawsze dobrze inwestowałam, do tej pory mogę żyć z tego, co zainwestowałam i się absolutnie o to nie martwić. Nie wiem, skąd to się wzięło, że nie miałam głupot w głowie. Myślę, że to się z domu wynosi […] — opowiadała w podcaście “W cieniu sportu”.
Na wakacje potrafi wydać ćwierć miliona złotych. Dariusz Michalczewski dorobił się fortuny
“Isia” inwestuje głównie w nieruchomości. Jest właścicielką mieszkań w Krakowie, Warszawie, Sopocie, Zakopanem czy Miami. Była tenisistka ma też spółkę Debeltaut AR, za pośrednictwem której prowadzi hotel w centrum Krakowa. W Aga Tenis Apartments znajduje się 10 luksusowych apartamentów, a każdy z nich przypomina miasto, w którym wygrała jakiś turniej. Ten biznes był pomysłem jej mamy Marty, która od początku wszystkiego pilnowała. “Jej pomysł, jej pasja, zaangażowanie, wyczucie i zapał. Ja jeździłam na turnieje, ona nad wszystkim czuwała. I myślę, że wyszło super” — opowiadała “Isia” w 2018 r. w “Przeglądzie Sportowym”.
“Isia” wiedzie szczęśliwe życie. W Warszawie uwiła wymarzone gniazdko
Agnieszka Radwańska spełnia się dziś w roli żony i mamy. W 2014 r. wyszła za mąż za Dawida Celta, który w przeszłości był jej sparingpartnerem i drugim trenerem. W 2020 r. para powitała na świecie syna Jakuba.
“Myślałem, że ona jest nie dla mnie”. O ich ślubie było bardzo głośno
Na sportowej emeryturze “Isia” wreszcie spełniła swoje marzenie o budowie domu “pod siebie”. Mogła w nim zrobić wszystko po swojemu. Kilka razy w sieci pokazywała kadry ze swojej posiadłości, po zdjęciach można było wywnioskować, że na wymarzonym gniazdku nie oszczędzała.
W jednym z wywiadów Agnieszka Radwańska wspominała, że nie myśli o wyprowadzce z Polski na stałe. “Zdecydowanie czuję się tu komfortowo. W Warszawie wszystko mam poukładane. W naszym kraju chciałam mieszkać po zakończeniu kariery i nic się pod tym względem nie zmieniło. Oczywiście dalej lubię podróżować, choć już nie w takim tempie, ale jednak tutaj jest mój dom i tu się najlepiej czujemy” — opowiadała w marcu br. w “Przeglądzie Sportowym”.
W tym aucie nie mogła pozostać niezauważona
Agnieszka Radwańska nie ukrywa, że lubi szybkie auta. “Miałam sporo samochodów kilku marek i różnych typów. […] Uwielbiam wszystko, co szybkie i pozwala mi pierwszej wystartować spod świateł na skrzyżowaniu” — opowiadała w książce “Jestem Isia”.
Podpisał duży kontrakt reklamowy, a potem wszystko wydał na auto. “Taki był”
Paparazzi nieraz fotografowali ją m.in. za kierownicą czerwonego porsche panamera turbo. W 2019 r. informowano, że podstawowa wersja tego modelu to koszt ok. 800 tys. zł, ale po dołożeniu dodatków i udogodnień można przekroczyć milion zł.
Agnieszka Radwańska i jej czerwone porsche
Agnieszka Radwańska i jej czerwone porsche (Foto: Piotr Andrzejczak / MW Media)
Agnieszka Radwańska nieraz wspominała, że po wygranych turniejach w ramach nagrody kupowała sobie torebki. “Chociaż na torebki i buty wydałam majątek, to jednak nie obnoszę się z pieniędzmi, nie szastam nimi na prawo i lewo. Źle bym się wtedy czuła. I nie ma w tym żadnej sprzeczności, bo torebkę albo buty najczęściej kupuję sobie po wygranym turnieju. To taki rodzaj nagrody. Wiem, że pieniądze zmieniają ludzi, jednak mam nadzieję, że mnie nie zmieniły. Zbyt długo i zbyt ciężko na nie pracowałam, za dużo poświęciłam, żeby nagle pod wpływem kasy stać się kimś zupełnie innym” — tłumaczyła w książce.
Na to Agnieszka Radwańska wydaje pieniądze
Dziś pieniądze wydaje m.in. na podróże. “Potrafię wydać, ale raczej z głową. Teraz chyba najbardziej wydaję na okulary przeciwsłoneczne i na podróże. Na podróże faktycznie wydaję sporo, lubię poznawać miejsca i podróżować. Już nie mam przy sobie dziesięciu rakiet, więc to są zupełnie inne podróże” — mówiła w “Rozmowach pod krawatem”.
Na imprezy latał helikopterem. “Lubiłem żyć szeroko i na bogato”
“Isia” stara się odkrywać nowe zakątki, choć zdarza się, że wraca do tych samych miejsc. Na sportowej emeryturze nieraz wypoczywała np. na Malediwach. “Jestem bardzo otwarta i lubię latać w nowe miejsca. Nawet gdy teraz gdzieś się wybieramy na wakacje czy na weekend, to staramy się tam, gdzie jeszcze mnie nie było, gdzie czegoś nie widziałam. Jest tyle ciekawych miejsc, że człowiek nie jest w stanie tego wszystkiego zobaczyć” — opowiadała w “Przeglądzie Sportowym”. “Isia” nie była jeszcze w Afryce, ale wierzy, że i tam kiedyś zawita.
Agnieszka Radwańska cieszy się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Na Facebooku jej profil obserwuje ponad 880 tys. internautów, na Instagramie licznik wskazuje 315 tys. fanów, a na X (dawniej Twitter) prawie 280 tys. “Isia” nie należy jednak do grona osób, które każdego dnia publikują w sieci nowe treści.
“Nie jestem ich [mediów społecznościowych] fanką. Mam je, bo mam, ale nie potrafię gadać do telefonu i z nim biegać czy nagrywać. Korzystam z Instagrama, Facebooka, jednak to nie jest mój wyznacznik. Wolę życie w rzeczywistości. Wiem, że są osoby, które codziennie coś relacjonują, publikują posty, komentują i jeszcze piszą posty na parę stron. Jednak wiem, że na tym też się zarabia. I to naprawdę sporo. Może ja mam ten luksus, że akurat na tym nie muszę. Dla mnie to jedynie odskocznia i dodatek, by zachować kontakt. Zwłaszcza że mam znajomych i przyjaźnie ze świata” — tłumaczyła w marcu 2024 r. w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego”.