Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

384 dni i koniec! Świątek od razu ruszyła na Paolini 🔥🔥🔥

Posted on June 27, 2025

Przełamanie po 384 dniach! Iga Świątek znów w finale. Zdemolowała Jasmine Paolini

Po aż siedmiu przegranych półfinałach z rzędu Iga Świątek w końcu przełamała złą passę. W piątek w Bad Homburg zagrała koncertowo i całkowicie zdominowała Jasmine Paolini, pokonując ją 6:1, 6:3. Włoszka, która rok temu błyszczała na trawie, tym razem nie miała żadnych argumentów i szybko zniknął z jej twarzy charakterystyczny uśmiech – pojawił się tylko raz, po kuriozalnym błędzie.

Przez ostatnie sezony trawa nie była sprzymierzeńcem Igi Świątek. Wielokrotnie podkreślano, że ta nawierzchnia sprawia jej więcej problemów niż inne. A jednak to właśnie tutaj, na zielonej murawie Bad Homburga, Polka zrzuciła z siebie ciężar nieudanych półfinałów. I zrobiła to w imponującym stylu – w spotkaniu z Jasmine Paolini, zawodniczką, którą pokonała wcześniej czterokrotnie.

Bez magii Paolini. Od pierwszych piłek Iga dyktowała warunki

Po ich ostatnim meczu – finałowym pojedynku Roland Garros 2024, wygranym przez Świątek 6:2, 6:1 – nikt się nie spodziewał, że na kolejny finał Polka będzie musiała czekać aż rok. Od tamtej pory grała w kilku półfinałach, ale wszystkie przegrywała. Tym razem jednak los po raz kolejny skrzyżował jej drogę z Paolini – i to okazało się kluczowe.

Włoszka, choć świetnie radzi sobie przy siatce i gra z dużą różnorodnością, tym razem nie pokazała niemal nic z tych atutów. W pierwszym secie była wręcz bezradna. Świątek od razu narzuciła swoje tempo, przełamała przeciwniczkę i prowadziła 2:0. – Presja, presja, presja – komentowała w Canal+ Paula Kania-Choduń, obserwując, jak kolejne uderzenia Paolini lądują w siatce lub za linią.

Z każdą minutą mina Włoszki stawała się coraz bardziej posępna, a frustracja rosła. Iga tymczasem grała spokojnie, skutecznie i bezbłędnie przy własnym serwisie. W piątym gemie – przy stanie 3:1 – Paolini źle zagrała skrót, co Polka bezlitośnie wykorzystała, kończąc wymianę efektownym uderzeniem. Po kilku minutach miała już w kieszeni pierwszego seta.

Paolini krzyczała, Iga zmieniała taktykę i wygrywała

W drugiej partii Włoszka próbowała jeszcze walczyć. Była bardziej energiczna, po dobrych akcjach motywowała się głośnym “Brawo!”. Jednak ten zryw wystarczył tylko do wyniku 2:2. Od tego momentu Świątek znów przejęła inicjatywę i wygrała trzy kolejne gemy, praktycznie zamykając spotkanie. Przy trzeciej piłce meczowej zakończyła pojedynek i po raz pierwszy od czerwca 2024 zagra w finale.

Co ciekawe, dwa lata temu również była w półfinale w Bad Homburg, ale wtedy zrezygnowała z gry, by lepiej przygotować się do Wimbledonu. Tym razem postanowiła zostać – i najwyraźniej była to słuszna decyzja. W sobotę Świątek powalczy o 23. tytuł w karierze i 27. finał. Jej rywalką będzie zwyciężczyni drugiego półfinału: Jessica Pegula albo Linda Noskova.

Po turnieju w Bad Homburg Iga od razu uda się do Londynu, gdzie we wtorek rozpocznie zmagania na kortach Wimbledonu. W pierwszej rundzie zmierzy się z Rosjanką Poliną Kudermietową. Jeśli utrzyma formę z półfinału, może być bardzo groźna – także na trawie.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Donald Tusk wypalił po awansie Świątek do finału Wimbledonu. Hit!
  • Norwich City Eyeing Move to Sign ‘Clinical’ Liverpool Forward
  • Djoković nagle wypalił o końcu kariery po Wimbledonie. “To mnie uderza”
  • To nie Świątek, a Abramowicz”. Smokowski wprost o relacjach w sztabie
  • Cały świat usłyszał, jak Sabalenka nazwała rywalkę. Znów nie wytrzymała

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy