4 kwietnia okazał się przełomowy dla Igi Świątek. Tak Polka została liderką rankingu WTA
Iga Świątek – historia wejścia na tenisowy szczyt i zapisanie się w historii światowego sportu Mimo że ma zaledwie 23 lata, Iga Świątek już dziś uznawana jest za jedną z najwybitniejszych tenisistek XXI wieku. Jej dorobek w zawodowym tourze budzi podziw, a pięć zdobytych tytułów wielkoszlemowych to tylko wierzchołek góry lodowej. Jej imponująca kariera nabrała…
Iga Świątek – historia wejścia na tenisowy szczyt i zapisanie się w historii światowego sportu
Mimo że ma zaledwie 23 lata, Iga Świątek już dziś uznawana jest za jedną z najwybitniejszych tenisistek XXI wieku. Jej dorobek w zawodowym tourze budzi podziw, a pięć zdobytych tytułów wielkoszlemowych to tylko wierzchołek góry lodowej. Jej imponująca kariera nabrała prawdziwego rozpędu w 2022 roku, kiedy to nastała era jej dominacji. Jednak zanim Polka na dobre rozgościła się na światowych kortach jako tenisistka nie do zatrzymania, miało miejsce wydarzenie, które odmieniło nie tylko jej karierę, ale też układ sił w kobiecym tenisie. Cofnijmy się do tego przełomowego momentu.
Szokująca decyzja Ashleigh Barty i szansa dla Igi
23 marca 2022 roku świat sportu obiegła zaskakująca wiadomość – Ashleigh Barty, aktualna liderka rankingu WTA i świeżo upieczona mistrzyni Australian Open, ogłosiła zakończenie kariery sportowej. Decyzja Australijki wywołała poruszenie – w końcu była ona jedną z najbardziej utytułowanych zawodniczek ostatnich lat. Co więcej, Barty nie tylko postanowiła odejść z tenisa, ale również poprosiła o wyzerowanie swojego dorobku rankingowego. To oznaczało jedno – fotel liderki kobiecego tenisa miał wkrótce znaleźć nową właścicielkę.
Na horyzoncie pojawiła się oczywista kandydatka – Iga Świątek. Zaledwie kilka dni wcześniej, młoda Polka zdobyła tytuł podczas prestiżowego turnieju WTA 1000 w Indian Wells, pokonując w finale Marię Sakkari. Był to nie tylko triumf nad zawodniczką, która wcześniej sprawiała jej sporo problemów, ale również sygnał dla całego tenisowego świata – Iga jest gotowa na więcej. Po tym sukcesie awansowała na pozycję wiceliderki rankingu WTA. Stało się jasne, że wystarczy jej wygrać jedno spotkanie w kolejnym turnieju – w Miami – by awansować na sam szczyt klasyfikacji.
Historyczne zwycięstwo w Miami i objęcie pozycji liderki
Kilka dni później, w nocy z 25 na 26 marca 2022 roku, Iga Świątek przystąpiła do drugiej rundy turnieju w Miami, w której zmierzyła się z Viktoriją Golubić. Szwajcarka nie była jej anonimową rywalką – wcześniej w tym samym sezonie panie spotkały się w Dosze, gdzie Polka zwyciężyła po wymagającym, trzysetowym pojedynku. Tym razem jednak Iga zagrała wręcz koncertowo – rozbiła rywalkę 6:2, 6:0, nie dając jej żadnych szans nawiązania walki.
Chwilę po zakończeniu meczu komentatorzy ogłosili to, co stało się nieuniknione – Iga Świątek została nową liderką światowego rankingu. Na korcie zjawili się legendarna Lindsay Davenport oraz dyrektor turnieju James Blake, by uhonorować Polkę bukietem kwiatów z okazji jej historycznego osiągnięcia. Choć wirtualnie objęła prowadzenie już wtedy, oficjalne potwierdzenie nastąpiło 4 kwietnia 2022 roku, kiedy to ogłoszono nowe notowanie WTA.
Sunshine Double i seria zwycięstw, która przeszła do historii
Turniej w Miami nie był tylko przystankiem w drodze na szczyt – Świątek zdominowała rozgrywki aż do samego końca. W finale bez problemów pokonała Naomi Osakę 6:4, 6:0, sięgając tym samym po tzw. Sunshine Double, czyli wygranie dwóch marcowych turniejów WTA 1000 – w Indian Wells i w Miami. Tym samym została najmłodszą zawodniczką w historii, która tego dokonała. Do dziś żadna inna tenisistka nie zdołała powtórzyć tego wyczynu.
Mało kto wiedział wtedy, że zwycięstwo z Golubić zapoczątkowało coś znacznie większego – serię aż 37 kolejnych wygranych meczów. Była to jedna z najdłuższych serii zwycięstw w kobiecym tenisie w XXI wieku. Polka nie tylko potwierdziła swoją klasę, ale też udowodniła, że tytuł liderki nie został jej przyznany przez przypadek – ona po prostu na niego w pełni zasłużyła.
Królowa przez 125 tygodni
Od momentu, gdy Iga Świątek objęła prowadzenie w rankingu WTA, pozostawała na jego szczycie nieprzerwanie przez 75 tygodni. Dopiero po zakończeniu US Open 2023 ustąpiła miejsca Arynie Sabalence. Jej nieobecność na pozycji numer jeden nie trwała jednak długo – już po niespełna dwóch miesiącach Polka ponownie wróciła na szczyt światowego tenisa, utrzymując się tam przez kolejne 50 tygodni.
Łącznie Iga Świątek spędziła na pierwszym miejscu aż 125 tygodni. Ten fenomenalny wynik plasuje ją na siódmym miejscu w historii kobiecego tenisa pod względem długości panowania na czele rankingu. Wyprzedzają ją jedynie absolutne legendy dyscypliny – Steffi Graf, Martina Navratilova, Serena Williams, Chris Evert, Martina Hingis oraz Monica Seles.
Dziedzictwo, które wciąż się tworzy
Historia Igi Świątek wciąż się pisze. Jej osiągnięcia już dziś stawiają ją w gronie największych ikon kobiecego tenisa, a przed nią wciąż wiele lat zawodowej kariery. Z ogromną dojrzałością, skromnością i profesjonalizmem reprezentuje Polskę na światowych kortach, inspirując kolejne pokolenia młodych sportowców. Choć ma dopiero 23 lata, udowodniła, że zasługuje na miano liderki – nie tylko w rankingu, ale również w sercach kibiców na całym świecie.