58 minut i nastąpił koniec! Sensacyjny mecz Igi Świątek w Indian Wells
Iga Świątek w znakomitej formie – deklasacja Muchovej i awans do ćwierćfinału Indian Wells Mecz IV rundy turnieju w Indian Wells zapowiadał się jako duże wyzwanie dla Igi Świątek. Karolina Muchova, obecnie zajmująca 15. miejsce w rankingu WTA, to tenisistka o ogromnych możliwościach, której karierę często przerywały kontuzje. Jednak rzeczywistość na korcie okazała się zupełnie…
Iga Świątek w znakomitej formie – deklasacja Muchovej i awans do ćwierćfinału Indian Wells
Mecz IV rundy turnieju w Indian Wells zapowiadał się jako duże wyzwanie dla Igi Świątek. Karolina Muchova, obecnie zajmująca 15. miejsce w rankingu WTA, to tenisistka o ogromnych możliwościach, której karierę często przerywały kontuzje. Jednak rzeczywistość na korcie okazała się zupełnie inna – Polka zdeklasowała Czeszkę, wygrywając 6:1, 6:1 w zaledwie 58 minut i tym samym awansowała do ćwierćfinału prestiżowej imprezy na kalifornijskiej pustyni.
Świątek kontynuuje dominację w Indian Wells
Broniąca tytułu Iga Świątek od początku turnieju prezentuje formę, która budzi respekt wśród rywalek. W dwóch wcześniejszych meczach Polka nie pozostawiła złudzeń swoim przeciwniczkom – zarówno Caroline Garcia, jak i Dajana Jastremska urwały jej zaledwie po dwa gemy. Jednak czwarta runda miała być dla liderki rankingu WTA zdecydowanie trudniejszym testem, bo na jej drodze stanęła Muchova, z którą Polka stoczyła w przeszłości kilka zaciętych pojedynków.
Czeszka, choć boryka się z problemami zdrowotnymi, jest uznawana za jedną z bardziej wszechstronnych i utalentowanych zawodniczek. Jej umiejętność zmieniania rytmu gry i stosowania różnych kombinacji uderzeń sprawia, że potrafi sprawić kłopoty nawet najlepszym. Dodatkowo, w Indian Wells spisywała się do tej pory znakomicie, prezentując agresywny tenis i eliminując kolejne przeciwniczki. Wydawało się więc, że starcie z Igą Świątek może być jednym z hitów tej fazy turnieju.
Jednak na korcie rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Świątek od pierwszej piłki pokazała, że nie zamierza dać swojej rywalce żadnych szans.
Zdecydowana przewaga Polki od samego początku
Już w pierwszym gemie meczu liderka światowego rankingu miała dwie okazje na przełamanie przy stanie 15:40. Muchova zdołała się jeszcze obronić i doprowadzić do równowagi, ale kolejnej szansy Świątek nie zmarnowała i już na samym starcie odebrała podanie rywalce.
Polka świetnie spisywała się przy własnym serwisie, a jednocześnie wywierała ogromną presję na returnie. Muchova próbowała grać ofensywnie, starała się podejmować ryzyko, ale popełniała przy tym zbyt wiele błędów. W drugim gemie serwisowym Czeszki ponownie pojawiły się break pointy – Świątek prowadziła 40:0, Muchova obroniła dwie piłki na przełamanie, ale przy trzeciej popełniła błąd i Polka wyszła na prowadzenie 3:0.
Mistrzyni z Indian Wells 2022 grała na niezwykle wysokim poziomie, zmuszając Muchovą do wysiłku na granicy możliwości. Czeszka zdobyła swojego pierwszego gema w meczu dopiero przy stanie 1:4, wykorzystując własny serwis. Jednak było to jedynie krótkie przebłyski nadziei – Świątek nie pozwoliła rywalce na rozwinięcie skrzydeł. W kolejnych dwóch gemach liderka rankingu straciła zaledwie jeden punkt i zakończyła pierwszą partię pewnym zwycięstwem 6:1.
Drugi set – kolejna deklasacja
Obie zawodniczki rozpoczęły drugą partię bez żadnej dodatkowej przerwy i od razu było widać, że Iga Świątek nie zamierza zwalniać tempa. Polka szybko wygrała swój serwis, a następnie błyskawicznie przełamała Muchovą, wykorzystując pierwszą okazję przy stanie 30:40.
Scenariusz kolejnych gemów wyglądał podobnie – Muchova próbowała agresywnej gry, ale nie potrafiła przełamać perfekcyjnej defensywy Świątek, a w kluczowych momentach myliła się, oddając punkty niemal za darmo. Przy 0:3 Czeszka zdołała jeszcze wygrać gema serwisowego do zera, co spotkało się z ciepłym przyjęciem kibiców na trybunach, którzy chcieli dodać jej otuchy.
To jednak było wszystko, na co było ją stać tego dnia. W kolejnych gemach Świątek nadal dominowała – nie pozwalała rywalce nawet na doprowadzanie do równowagi, skutecznie kończąc wymiany i zmuszając Muchovą do kolejnych błędów.
Mecz zakończył się w efektowny sposób – Polka wykorzystała swój serwis, przypieczętowując zwycięstwo kolejnym szybkim gemem. W całym spotkaniu Świątek przegrała tylko dwa gemy, co oznacza, że po raz trzeci z rzędu w Indian Wells odprawiła rywalkę z wynikiem 6:1, 6:1.
Co dalej? Polka zmierza po kolejny tytuł
Iga Świątek udowodniła po raz kolejny, że jest w znakomitej formie i pewnie zmierza w kierunku kolejnego tytułu w Indian Wells. W ćwierćfinale jej przeciwniczką będzie albo Qinwen Zheng (WTA 9), albo Marta Kostjuk (WTA 24).
Bez względu na to, która z nich stanie na drodze Polki, jedno jest pewne – jeśli Świątek utrzyma taki poziom gry, będzie bardzo trudna do zatrzymania.