Napisać, że Wiktoryja Azarenka była zdecydowaną faworytką w meczu z Yaniną Wickmayer, to właściwie nic nie napisać. W końcu dzieli je przepaść w rankingu WTA — aż ponad 1000 miejsc! Nic więc dziwnego, że spotkanie zakończyło się błyskawicznym i całkowicie jednostronnym zwycięstwem Białorusinki, która potrzebowała zaledwie 48 minut, by odprawić rywalkę bez straty gema.
Obie tenisistki mają za sobą długie i bogate kariery, a Wickmayer również ma na koncie sporo sukcesów. Belgijka wygrała pięć turniejów WTA, a w 2009 roku dotarła aż do półfinału US Open. Problem w tym, że od tamtego osiągnięcia minęło już ponad 15 lat. W świecie zawodowego tenisa to cała epoka. Podobnie rzecz ma się z Azarenką, która dwa razy sięgała po tytuł w Australian Open — ale ostatni raz dokonała tego w 2013 roku.
Azarenka wróciła wspomnieniami do swoich najlepszych czasów
W poniedziałkowe popołudnie Azarenka mogła jednak poczuć się jak za dawnych lat. Zajmująca obecnie 75. miejsce w rankingu WTA zawodniczka nie dała żadnych szans Wickmayer, sklasyfikowanej na 1140. pozycji. Trudno było oczekiwać innego scenariusza niż pogrom — i dokładnie taki był wynik.
Pierwszy set trwał ledwie 24 minuty i zakończył się tzw. „bajglem” — Belgijka nie ugrała w nim ani jednego gema. Jej udane zagrania można było policzyć na palcach jednej ręki. Druga partia wyglądała identycznie: kolejne 24 minuty i kolejne 6:0 dla Azarenki. W efekcie Wickmayer zakończyła mecz z zerowym dorobkiem gemów, a to jak dotąd najszybsze spotkanie w tegorocznej edycji Roland Garros w rywalizacji kobiet.
Tenis Azarenki lepiej zniósł próbę czasu
Choć obie zawodniczki są rówieśniczkami — urodziły się w 1989 roku — to pół żartem, pół serio można powiedzieć, że to tenis Azarenki znacznie lepiej zestarzał się niż gra Wickmayer. Różnica klas była dziś bezdyskusyjna. Choć ranking Belgijki jasno wskazywał, że trudno będzie jej zagrozić Białorusince, to porażka do zera z pewnością musi być dla niej bolesna.
Z kolei Azarenka w drugiej rundzie Roland Garros stanie już przed znacznie trudniejszym wyzwaniem. Jej kolejną przeciwniczką będzie zwyciężczyni pojedynku pomiędzy Warwarą Graczową (72. WTA) a Sofią Kenin (30. WTA).
Wynik meczu 1. rundy Roland Garros: Yanina Wickmayer 0:6, 0:6 Wiktoryja Azarenka