Barcelona nie wykorzystała wpadki Realu. Koniec świetnej serii
Barcelona tylko w niewielkim stopniu wykorzystała szansę, by powiększyć przewagę nad Realem, gdyż jedynie zremisowała z Betisem 1:1. Tym samym dobiegła końca jej seria dziewięciu zwycięstw z rzędu. Inna świetna passa jednak trwa. Barcelona zremisowała 1:1 z Betisem w meczu 30. kolejki LaLiga. Prowadzi w tabeli z przewagą czterech punktów nad Realem Madryt Robert Lewandowski…
Barcelona tylko w niewielkim stopniu wykorzystała szansę, by powiększyć przewagę nad Realem, gdyż jedynie zremisowała z Betisem 1:1. Tym samym dobiegła końca jej seria dziewięciu zwycięstw z rzędu. Inna świetna passa jednak trwa.
Barcelona zremisowała 1:1 z Betisem w meczu 30. kolejki LaLiga. Prowadzi w tabeli z przewagą czterech punktów nad Realem Madryt
Robert Lewandowski tym razem gola nie strzelił i miał niewiele okazji. Dalej prowadzi w klasyfikacji strzelców z 25 golami. Kyliana Mbappe z Realu wyprzedza o trzy trafienia
Wojciech Szczęsny znów nie zaznał porażki w barwach Barcelony. To już 20. mecz z rzędu bez przegranej w składzie z polskim bramkarzem. Nie miał wiele pracy, ale w końcówce uratował drużynę
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Po sensacyjnej porażce Realu z Valencią (1:2) Barcelona miała szanse powiększyć przewagę w tabeli LaLiga do sześciu punktów. Nie wykorzystała jej i tylko zremisowała z Betisem 1:1.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Prowadzi więc z czterema punkami więcej od Realu (67, a jej wielki rywal 63). Zadanie miała jednak nie takie proste. Sobotni mecz był starciem dwóch najlepszych drużyn w LaLiga ostatnich tygodni.
Barcelona miała za sobą dziewięć ligowych zwycięstw z rzędu, ale Betis aż sześć. Awansował na szóste miejsce w tabeli LaLiga, walczył z Villarrealem o piątą pozycję, która zapewne da miejsce w Lidze Mistrzów. Po remisie wszedł na tę pozycję, ale Villarreeal rozegrał dwa mecze mniej. Na razie jednak Betis występuje w dużo mniej prestiżowej Ligi Konferencji i w czwartek zmierzy się z Jagiellonią w ćwierćfinale tych rozgrywek.
Świetny początek Barcelony
Przed meczem było wiadomo, że któraś z serii musi dobiec końca, a skończyły się obie. Barcelona jednak przedłużyła do 22 liczbę meczów bez porażki, tym samym w tym roku dalej jest niepokonana. Aż w 20 z tych meczów w bramce stał Wojciech Szczęsny, który dalej nie zaznał porażki w barwach Barcelony.
To był dla Barcelony dużo trudniejszy mecz niż trzy poprzednie starcia z Betisem u siebie, które wysoko wygrała (różnica bramek 14:1). Jeszcze w styczniu rozbiła tego rywala w Pucharze Króla 5:1.
Trener Barcelony Hansi Flick dokonał trzech zmian w składzie w porównaniu do środowego półfinału Pucharu Króla z Atletico (1:0), gdy Barca zapewniła sobie awans do finału tych rozgrywek. Przede wszystkim do jedenastki wrócił Robert Lewandowski. Tyle że nie kosztem jak zwykle Ferrana Torrresa, ale Raphinhii. Ponadto w obronie Ronald Araujo zastąpił Inigo Martineza, w w pomocy Gavi zajął miejsce Fermina Lopeza.
Już w siódmej minucie szybka akcja Barcelony, Ferran odegrał do Gaviego, ten wpadł w pole karne i po chwili dał prowadzenie gospodarzom.
Goście jednak potrafili się odgryzać. Po niespełna kwadransie Cucho Hernandez wypracował sobie okazję na strzał i przymierzył tuż nad poprzeczką. Trzy minuty później Giovanni Lo Celso dośrodkował z rzutu rożnego, a Natan głową doprowadził do wyrównania.
Po niespełna półgodzinie gry zagrywał Alejandro Balde, a Ferran uderzył tuż obok słupka.
Lewandowski do przerwy spisywał się dość przeciętnie. Szczęsny też nie mógł być zadowolony, bo przepuścił jedyny strzał, jaki oddali rywale.
Zobacz także: Tak nazwali Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie. Tego jeszcze nie było!
Barcelona miała piłkę przez 76 procent czasu gry, oddała więcej strzałów (6:4) i miała wyższy wskaźnik goli oczekiwanych xG (1,09:0,26).
Wojciech Szczęsny ratuje Barcelonę
W 55. minucie Pedri dograł do Julesa Kounde, ten miał świetną okazję, ale jego strzał obronił Adrian. W końcu w 57. minucie Hansi Flick wpuścił na boisko Raphinhę.
Zobacz także: Polak zapisał się w historii Barcelony. Walczył o to ponad cztery lata
Barcelona zdecydowanie przeważała, ale miała wielki problem ze stwarzaniem okazji, co dotyczyło też Lewandowskiego. Tymczasem w końcówce kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Natan, ale Szczęsny pewnie interweniował. Był to pierwszy strzał, który obronił, bo wcześniej goście oddali tylko jeden celny strzał, wtedy gdy Natan trafił na 1:1.
Więcej goli nie padło i Barcelona musiała zadowolić się punktem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
5 kwietnia 2025 22:56
Dziennikarz Przegląd Sportowy Onet
Dziennikarz Przegląd Sportowy Onet
Wydarzenie dnia
Przeczytaj także
© 2025 Ringier Axel Springer Polska – Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech
Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub rozwoju oprogramowania, w tym m.in. szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (RASP) jest zabronione. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.